Odp: ASO do naprawy powypadkowej Warszawa
Musiało to być dawno temu, osobiście nigdy nie słyszałem o takim przypadku. Wtedy nie było by problemu zaniżania odszkodowań. Wszyscy złomowaliby rozbite samochody po 400-500zł, a ubezpieczalnie dopłacałyby po kilka/kilkanaście tysięcy do każdego rozbitego auta...
Mogą zadeklarować "pomoc w sprzedaży", wygląda to tak, że wystawiają auto na swojej aukcji, ale jak na aukcji wyjdzie kwota wyższa niż proponowali Tobie to "górkę" przytulają sami.
|