Piszczenie pod maską (miszane opinie)
Witam,
jestem nowy na forum i mimo tego, że przejrzałem już kilka podobnych tematów tutaj nie mam pewności co do tego, co dolega mojej Fieście. Mam wersję 1.3 Duratec, którą niedawno kupiłem. Jest to moje pierwsze auto, więc nie jestem jeszcze bardzo obeznany z mechaniczną stroną tego auta (i w ogóle też nie). Niemniej, na start miala zrobiony drobny remont (jak to auto używane).
PROBLEM:
Ostatnio zrobilem tym autem dużą trasę, około 700km (dla mnie to dużo na raz), m. in. po autostradzie (średnio 120km na liczniku). Zauważyłem, że po tej trasie, z silnika zaczęło dobiegać dziwne falujące świszczenie przy wciskaniu sprzęgła. Ok, przeczytalem kilka podobnych tematów tutaj i problem najczęściej ma być rzekomo w sprzęgle lub łożysku oporowym. Wszystko fajnie, niby problem rozwiazany ALE! pomimo, że świszczenie dobiega jefynie przy wciskaniu sprzegła, to zauważyłem, że mniej więcej przy prędkości 70km i więcej, dochodzi mnie dokładnie to samo świszczenie bez wciśniętego sprzęgła. Z tego co wiem, to przy zapiętym biegu, sprzęgło nie pracuje (choć może się mylę). Na pewno za jakis czas skoczę z tym do mechanika, niemniej, chcialem najpierw zasięgnąc Waszej opinii, żeby zaraz mechanik zielonemu technicznie kierowcy nie zaczął wymyślać rzeczy za bajońskie kwoty, ktore nie mają nic wspólnego z usterką.
Moje pytanie zatem jest oczywiste: co może byc przyczyną piszczenia? Czy bedzie to kończące się sprzęgło (czy warto wymienić całość), czy może to od skrzyni coś? Nadmienie, że po poprzednim wlaścicielu skrzynia miała wyciek na lewym zimmeringu, ktory został wymieniony po zakupie, ale piszczenie pojawiło się dopiero po tej długiej trasie.
|