W tym sęk, że właśnie nie. Czytając ten post po praz pierwszy mocno się zdziwiłem i kazałem dokładnie się przyglądnąć sprężynom przy przeglądzie - wszystko było ok, żadnych przesłanek ku temu, co wydarzyło się kilka miesięcy po przeglądzie (czyli 6 dni temu)! Jedno tylko było niepokojące a mianowicie mocno wytarta i uszczuplona warga/blacha amortyzatora na której wspierają się sprężyny, nie ma to jednak wpływu na pęknięcie sprężyny. Same sprężyny były ok. Auto w stosunku do tego co widzę teraz siedziało na pewno niżej, ale jest to normalne po 9 latach eksploatacji. Myślę, że bez demontażu sprężyn i prześwietlenia rentgenowskiego + doskonała wiedza z zakresu materiałoznawstwa nie dowiesz się niczego
Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum. O dziwo, gdyby była to wada materiału, Ford na pewno ogłosił by akcje wymiany (w końcu chodzi tu o bezpieczeństwo podróżujących) poza tym, wszystkim strzelały by sprężyny przy określonym przebiegu a w tym przypadku rozrzut przebiegów jest od 60.000 do 170.000 (jak w moim przypadku) więc nie ma reguły i podejrzewam, że poniekąd winę za to ponosi stan naszych dróg, bo nie spotkałem się z takim przypadkiem u zachodnich sąsiadów. Inna sprawa, że akurat oni nie jeżdżą autem od nowości przez 10 lat, tylko pozbywają się go po 3-ech najpóźniej 5-ciu latach.
W piątek będę u mechanika, napiszę co mi założył.
pozdrawiam