Odp: Warsztat i diagnoza we Włocławku
GBCars ? Prosze Was. To nie warsztat to "dziupla", diagnoze przeprowadza facet zionacy alkoholem, wynik - brak konkretow, gdybanie, i wszechobecny balagan (by nie rzec burdel), a do tego auto ktore stoi w tym "garazu" chyba od poczatku jego istnienia. Jak najbardziej ODRADZAM !!!. "Pan Jozef" z sasiedztwa, chyba zna sie bardziej, no i przejedzcie sie dwa razy w tygodniu, kolo tego "warsztatu", caly czas te same samochody pod warsztatem. Wracaja ? Czy czekaja na swoja kolejke ? A moze brak czesci do nich ? Zastanowcie sie dobrze, dwa razy zanim tam wstawicie swojego "pieszczocha".
|