sporadyczne gaśnięcie silnika na gazie

[bombeloos]

Witam! Posiadam Escorta Mk VII 1.6 16 V z instalacją gazową II generacji ELPIGAZ posiadająca zbiornik STAKO i układ sterujący Nicolaus oraz reduktor Autogaz Centrum HP 140. Auto jeździ sprawnie zarówno na benzynie jak i na gazie. Wolne obroty trzyma w przedziale 800 - 900 obr/min. Nie ma znaczenia czy zimny czy ciepły. Obroty nie falują. Problemem jest tylko to, że raz na jakiś czas (raz na dwa, trzy dni nieraz raz na tydzień) silnik na gazie gaśnie. Ostatnio jadę do sklepu, gasze na gazie, po zakupach odpalam silnik na benzynie i dodaje gazu. Po przekroczeniu 2000 obrotów słychać to ,,tyknięcie" w butli i silnik gaśnie. Potem jadąc do domu na benzynie próbuje przełączyć na LPG,ale nie da rady. Pod domem zgasze po 3h wsiadam i żadne złe rzeczy się nie dzieją. Znów mogę cieszyć się jazdą na LPG. A dzisiaj np przejechałem po mieście 15 km, były postoje itp itd. Stoje na światłach (praca na lpg) zapala się zielone. Jedynka - sprzęgło - dwójka... i silnik stoi. Odpalam i jade na benzynie ok 1 km przełączam na LPG i do samego domu znów jadę na gazie. Dodam jeszcze, że przy wciskaniu gazu lub hamowaniu silnikiem nic go nie dusi ani nie przerywa. Co może być przyczyną? P.S Wydaje mi się, że w 90% przypadłości występują gdy w butli jest mniej niż15l (butla stako 42L). Proszę o pomoc.

[janas14]

Musisz się pochylić nad tematem parownika i elektrozaworka , przeczyść , spuść z niego syfek .

[morus]

janas14: tak ogólnie dobrze z rozumkiem?

[darmodziej]

Napisał morus Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

tak ogólnie dobrze z rozumkiem?

Co to ma wspólnego z problemem kolegi?
Kolego, gdy się tak stanie, to postaraj się sprawdzić, czy wszystkie zawory gazowe sią otwarte, ewentualnie, gdzie gaz dochodzi, a gdzie nie.

[bombeloos]

Napisał darmodziej Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

Co to ma wspólnego z problemem kolegi?
Kolego, gdy się tak stanie, to postaraj się sprawdzić, czy wszystkie zawory gazowe sią otwarte, ewentualnie, gdzie gaz dochodzi, a gdzie nie.

A jak to sprawdzić na trasie? jest jakiś szybki sposób?

[bombeloos]

udało mi się stwierdzić, że gaz z butli wypływa swobodnie. Wyjąłem filtr gazy fazy lotnej i odkręciłem zawór na butli i leciał. Nie wiem jak sprawdzić zawór na reduktorze. Jakieś propozycje?

[darmodziej]

Rozłącz wąż prowadzący z reduktora do mieszalnika, podaj napięcie na cewki elektrozaworów i sprawdź, czy z węża wypływa gaz (np. zanurz koniec w naczyniu z wodą).

Nic kolego nie próbuj sprawdzać prądem, bo zwalisz komputer od gazu. Miałem identyczne objawy, jeżdziłem tak z pół roku, i wreszcie gdy już wogóle nie chodził na gazie, nawet zaraz po zatankowaniu gazu do pełna. Najpierw nie czciał chodzić i sie rozłączał na pare minut od połowy zbiornika, potem coraz gorzej, aż do padnięcia. Pojedż do gazownika, napewno pada reduktor ciśnienia gazu, tzw map sensor, kosztuje 200 złotych, plus założenie i regulacja na komputerze. Silnik odżył, pali mniej gazu, już jeżdżę z miesiąc i ani razu się nie wyłączył, moge jechać do końca aż wypali cały gaz, i wtedy już zgaśnie.