![]() |
|
Dołącz teraz!
|
Dołącz już teraz do największej społeczności miłośników Forda w Polsce. Zarejestruj się i uzyskaj pełen dostęp do wszystkich działów, tematów i opcji jakie oferuje forum! |
![]() |
|
Narzędzia wątku | Przeszukaj ten temat |
![]() |
#1 |
ford::average
![]() Imię: Grzesiek
Zarejestrowany: 18-09-2009
Skąd: Kraków
Model: Mondeo Mk3
Silnik: 2.0L Duratorq DI HPCR (125PS)
Rocznik: 2006
Postów: 182
|
![]()
Witam.
Padła turbina, rozwaliła się na łożysku. Po wymianie turbinki występuje następujący problem: Tak do 1800 obrotów kiedy powinna załączyć się turbina wszystko jest w porządku. Pomiędzy 1800-2300 obrotów brak odczuwalnej pracy trurbiny Dopiero przy 2300 i wyżej auto dostaje kopa Objawy niezależnie od tego czy silnik zimny czy rozgrzany. Co było sprawdzone: Wężyk podciśnienia w turbinie - po odpięciu wężyka brak "mocy" nawet po przekroczeniu tych 2300 obrotów, tak jak stare auto bez turbiny Przy wpiętym wężyku, moc jest ale dopiero ponad 2300rpm Odpięcie czujnika powietrza - bardziej mulasty i też brak mocy w pełnym zakresie Jakieś pomysły co to może być, że autko straciło "moc" w miejscu gdzie powinna już działać turbinka (1800-2300), a tam gdzie zmienia się geometria nagle dostaje mocy i samochód ma moc jak dawniej? |
![]() |
![]() |
![]() |
#2 |
ford::professional
![]() Imię: Jaro
Zarejestrowany: 03-09-2006
Skąd: Lubartów
Model: MK3
Silnik: TDDi 2.0
Rocznik: 2001
Postów: 1,393
|
![]()
Ta druga turbina sorawdzoba, bo może ona jest winna
|
![]() |
![]() |
![]() |
#3 |
ford::average
![]() Imię: Grzesiek
Zarejestrowany: 18-09-2009
Skąd: Kraków
Model: Mondeo Mk3
Silnik: 2.0L Duratorq DI HPCR (125PS)
Rocznik: 2006
Postów: 182
|
![]()
Ogólnie to mondek kolegi i właśnie odbywaliśmy jazdę próbną po wymianie.
Turbinę nabył z kolektorem - ponoć zdemontowaną ze zdrowego samochodu rozbitego w wypadku. Przełożona w całości z kolektorem więc nie było nic tam ruszane (brak regulacji cięgna, etc..) Zastanawiające jest, że po zdjęciu rurki podciśnienia auto w ogóle nie ma mocy w pełnym przedziale obrotów, z założoną rurką moc uzyskuje tak na 2300 obrotów a nie jak w mondeo od 1800. Pytanko czy to cięgno od zmiennej geometrii wymaga regulacji, czy działa po prostu zero/jedynkowo. Ostatnio edytowane przez Yabollek ; 14-11-2019 o 22:05 |
![]() |
![]() |
![]() |
#4 |
ford::specialist
![]() Imię: Bartek
Zarejestrowany: 22-11-2017
Model: Mondeo MK4
Silnik: 2.0 TDCi
Rocznik: 2007
Postów: 568
|
![]()
Nie działa zero jedynkowo. Jest turbina ze zmienną geometrią i powinno to działać płynnie. Do regulacji jest zapewne sztanga. Jeśli nie to zawór turbosprężarki do wymiany.
|
![]() |
![]() |
![]() |
#5 |
ford::average
![]() Imię: Grzesiek
Zarejestrowany: 18-09-2009
Skąd: Kraków
Model: Mondeo Mk3
Silnik: 2.0L Duratorq DI HPCR (125PS)
Rocznik: 2006
Postów: 182
|
![]()
Sterowanie łopatek jest przez podciśnienie.
Na wyłączonym silniku cięgno gruszki idące do łopatek jest na maxa wsunięte w gruszkę, po włączeniu silnika podciśnienie się pojawia i cięgno całkowicie wysuwa się z gruszki. Czyli wygląda na to że sterowanie podciśnieniem działa (cięgno się rusza) przynajmniej 0/1. Domyślnie łopatki są ustawione tak aby maxymalnie turbina dostawała najwięcej gazów, a przy wysokich obrotach łopatki ograniczają przepływ aby jej nie rozwaliło. Czyli jeśli dobrze rozumuję to pomimo ruszania się cięgna łopatki z jakiegoś powodu nie są odpowiednio ustawione, a przy wysokich obrotach moc spalin jest na tyle duża, że dostaję silnik mocy. Czyli wygląda jakby łopatki były cały czas w pozycji ograniczającej dopływ ci by sugerowało np. zerwane sterowanie łopatkami.. Choć może jest źle zestawiona długość cięgna, i po prostu łopatki na niskich obrotach nie są wystarczająco mocno ustawione.... Ostatnio edytowane przez Yabollek ; 15-11-2019 o 15:55 |
![]() |
![]() |