![]() |
|
Dołącz teraz!
|
Dołącz już teraz do największej społeczności miłośników Forda w Polsce. Zarejestruj się i uzyskaj pełen dostęp do wszystkich działów, tematów i opcji jakie oferuje forum! |
![]() |
|
Narzędzia wątku | Przeszukaj ten temat |
![]() |
#1 |
ford::average
![]() Zarejestrowany: 05-06-2008
Skąd: Lublin
Model: Fusion
Silnik: 1,4
Rocznik: 2004
Postów: 149
|
![]()
Panie i Panowie
od pewnego czasu borykam się z takim problemem, że po włączeniu klimatyzacji gasną mi zegary, wszystkie kontrolki na desce. Gasną na chwilę i potem wszystko wraca do normy - do wczoraj. Wracaliśmy z trasy, wyłączyłam na chwilę klimę, po ponownym włączeniu - w trakcie jazdy - autem lekko szarpnęło, wszystko na desce zgasło, auto też. Doturlałem się na pobocze i okazało się, że nie ma prądu aucie, ani awaryjne nie działały ani nie mogłem otworzyć bagażnika żeby postawić trójkąt. O odpaleniu auta nie było mowy. Włożyłem do zapalniczki ładowarkę telefoniczną, która wyświetla parametry prądu i okazało się, że aku ma 7,6 V. Po 15 sekundach było 8,8 V potem 10.4 i w końcu po ok 2 minutach 12,6V. Włożyłem kluczyk do stacyjki i kilka razy przekręciłem do przodu do tyłu, i za którymś razem zegary ożyły i w końcu auto odpaliło. Akumulator ma nie całe 2 lata, nie dawno sprawdzany opornicą i wszystko ok. Kostka stacyjki, ta od zapłonu wymieniona ok 6 mcy temu. Ktoś majakieś pomysły co w układzie elektrycznym klimy może tak wojować?
__________________
"obostrzenia są działaniami zewnętrznymi i mają całkiem inne cele, niż nasze własne bezpieczeństwo (...) nasze bezpieczeństwo jest naszą sprawą, każdy powinien dbać o siebie" prof. W. Gut |
![]() |
![]() |
![]() |
Narzędzia wątku | Przeszukaj ten temat |
|
|