[Focus 2011-2014] wyjeżdżając za miasto podskoczyła temperatura na 3/4 i auto przeszło w tryb awaryjny

[namase]

Witajcie.
W moim 1.6 tdci mam specyficzne objawy usterki i usłyszałem już trzy różne diagnozy, a z racji tego, że wszyscy w mojej okolicy mają terminy pozajmowane jeszcze przez jakiś czas, szukam pomocy u Was.

Około 2 tyg temu, ledwo wyjeżdżając za miasto podskoczyła temperatura na 3/4 i auto przeszło w tryb awaryjny, tzn nie miało mocy. Oczywiście był natychmiastowy postój do ostygnięcia + sprawdzenie poziomu płynu. Było go zdecydowanie za mało. W okolicy był jakiś warsztat, więc podjechałem do gościa, który stwierdził, że nie jest to raczej wina uszczelki, bo nie ma wycieku oleju do płynu, ale za to jeśli będzie dalej tak się działo to może to być chłodnica EGR, bo płyn zmienił kolor na czarny i widział już coś takiego przy EGR w Focusie, ale starszym. Dolał płyn, kazał wracać do siebie i obserwować co się z nim dzieje.

Płynu niestety ubywało przy niewielkiej eksploatacji.

Byłem od wtedy u dwóch mechaników, którzy stwierdzili odpowiednio, że może być to uszczelka, albo pompa wody. Niestety nie mieli wolnych terminów i temat się*zawiesił.

Od tamtego czasu go obserwuję zauważyłem, że dzieje się z nim coś dziwnego, a mianowicie - po nagrzaniu płyn wręcz znika ze zbiorniczka. Dla laika, nie byłoby to dziwne, gdyby nie fakt, że mimo stygnięcia silnika poziom nie miał ochoty do tego zbiornika wrócić. Po odkręceniu korka jest około 4-5 sekund syczenia i płyt bulgocząco napływa.Przez noc zwykle poziom wracał do normy, a dla przykładu dziś rano silnik był zimny a poziom za niski, po odkręceniu uzupełnił się*do normalnego poziomu.

Dziś niestety znów powtórzyła się historia z podgrzaniem auta i odcięciem od mocy. Dodatkowo zauważyłem, że sama wskazówka temp nie zachowuje się*naturalnie - tj. długo utrzymuje się na zerowym poziomie, później skacze ponad połowę, a po jakimś czasie znów potrafi spaść*na zero, żeby po kilkunastu sekundach wrócić na połowę...

Czy miał ktoś z Was takie objawy?

Przebieg około 150 tys.

Dziękuję za pomoc.

[edmun]

Napisał namase Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

Oczywiście był natychmiastowy postój do ostygnięcia + sprawdzenie poziomu płynu. Było go zdecydowanie za mało.

Wiem że trochę za późno, ale na przyszłość, zamiast go gasić / postój, to najpierw ustaw temp ogrzewania na maksa i dmuchawy też na maksa.
Czyli spokojnie odciągasz ciepło bez gaszenia silnika ale przy wpadającym powietrzu podczas jazdy.
W ten sposób chłodzi się zgrzany silnik. Żeby czasami komuś do głowy nie przyszło natychmiast zjeżdżać na pobocze/parking i zgasić silnik.

Sprawa druga.
Płyn chłodniczy jest pod ciśnieniem, więc jeśli panuje ciśnienie (dokładnie to podciśnienie) w zbiorniku i jak go otworzysz,
to nastąpi syk (ze względu na ciśnienie) oraz podniesie się poziom zassanego płynu.

Identyczne objawy przewijały się przez forum.

Proszę, oto temat:
[Tylko zarejestrowani użytkownicy widzą linki. ]

(nawet ten sam silnik)

[namase]

Napisał edmun Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

Sprawa druga.
Płyn chłodniczy jest pod ciśnieniem, więc jeśli panuje ciśnienie (dokładnie to podciśnienie) w zbiorniku i jak go otworzysz,
to nastąpi syk (ze względu na ciśnienie) oraz podniesie się poziom zassanego płynu.

Ale, czy ciśnienie na zimnym silniku i poziom poniżej minimum po nocy są normalne?

Napisał edmun Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

Identyczne objawy przewijały się przez forum.

Proszę, oto temat:
[Tylko zarejestrowani użytkownicy widzą linki. ]

(nawet ten sam silnik)

Przepraszam, starałem się znaleźć przed napisaniem, ale nie trafiłem na właściwe pozycje.

[clubGRANT]

Polecam zastosować płyn bezwodny - eliminuje kilka problemów normalnego np: ciśnienie u układzie chłodniczym , korozja, a nawet eliminuje konieczność wymian eksploatacyjnych, MINUS - jest 10x droższy niż zwykły (5L)

[zygzak73]

Zrób test na CO2 w zbiorniczku.
Miałem to samo, osiadły tuleje cylindrów, silnik był wymieniany. Może masz szczęście i tylko UPG.

[namase]

Napisał clubGRANT Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

Polecam zastosować płyn bezwodny - eliminuje kilka problemów normalnego np: ciśnienie u układzie chłodniczym , korozja, a nawet eliminuje konieczność wymian eksploatacyjnych, MINUS - jest 10x droższy niż zwykły (5L)

Chętnie, dzięki, ale z tego co czytam mogę mieć jak na razie większy problem, niż przypuszczałem

Bump:

Napisał zygzak73 Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

Zrób test na CO2 w zbiorniczku.
Miałem to samo, osiadły tuleje cylindrów, silnik był wymieniany. Może masz szczęście i tylko UPG.

No to pięknie, jeszcze godzinę temu UPG była dla mnie tym gorszym wariantem... Dobra, tak zrobię, dzięki

[namase]

Napisał edmun Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

Czyli spokojnie odciągasz ciepło bez gaszenia silnika ale przy wpadającym powietrzu podczas jazdy.

Jeszcze do tego chciałem wrócić - w moim przypadku, nie było szans zrobić tak, jak mówisz, bo auto nie miało praktycznie obrotów (1500-2000) - zakładam, że to tryb awaryjny. Mogłem albo zrobić korek, albo zatrzymać się na poboczu.

[edmun]

Napisał namase Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

bo auto nie miało praktycznie obrotów (1500-2000) - zakładam, że to tryb awaryjny. Mogłem albo zrobić korek, albo zatrzymać się na poboczu.

Wiem że już za późno, więc to takie gdybanie teoretyczne.
Wciąż się toczysz i powietrze sobie ładnie zasysa do środka Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.
Nawet jeśli zwalniasz żeby zjechać na pobocze. Nie mówię żeby jechać dziesiątki kilometrów,
tylko jak najszybciej zabrać gorące powietrze przez włączenie ogrzewania w kabinie.
Szyby w dół, dmuchawy na maksa i dopiero zjazd na parking.

[namase]

Napisał edmun Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

Wiem że już za późno, więc to takie gdybanie teoretyczne.
Wciąż się toczysz i powietrze sobie ładnie zasysa do środka Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.
Nawet jeśli zwalniasz żeby zjechać na pobocze. Nie mówię żeby jechać dziesiątki kilometrów,
tylko jak najszybciej zabrać gorące powietrze przez włączenie ogrzewania w kabinie.
Szyby w dół, dmuchawy na maksa i dopiero zjazd na parking.

Ma to sens, źle Cię*zrozumiałem za pierwszym razem.

[Fulara]

Napisał edmun Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

Wiem że już za późno, więc to takie gdybanie teoretyczne.
Wciąż się toczysz i powietrze sobie ładnie zasysa do środka Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.
Nawet jeśli zwalniasz żeby zjechać na pobocze. Nie mówię żeby jechać dziesiątki kilometrów,
tylko jak najszybciej zabrać gorące powietrze przez włączenie ogrzewania w kabinie.
Szyby w dół, dmuchawy na maksa i dopiero zjazd na parking.

włączyć klimatyzację i zaraz będzie wiatrak wył
to co piszesz też nie jest złe ale niekomfortowe

toczyć się z górki na luzie - również chłodzimy mocno