Benzyna czy diesel?

[Patrycja_Ja]

Sprawa wygląda tak, że nastawiamy się na benzyne.
Są osoby, które polecają nam 2.5 T

Nie wiemy co robić.
Autem jeździć będę głównie ja.
W grę wchodzi też ewentualnie założnie instalacji lpg.
Ale tutaj trzeba już wiedzieć , który silnik do tego lepszy?

Mąż uważa, że lepiej ten 2.5 T , bo lepiej miec coś w zapasie.
Ale czy na pewno? No i jak spalanie?

Diesla naprawdę wolałabym uniknąć. Mamy w tej chwili. I Mąż wiecznie drze się, że za spokojnie jeżdżę i coś tam się zbiera.... Tak czy siak jak przegoni go na wysokich obrotach, to dym jak z huty Katowice.

Wiem, że nie ma gwarancji silnika bezawaryjnego. Ale czy benzyna nie jest tańsza w tym względzie?

[eclipse]

No tak tylko nie porównuj Focusa 1,8 diesel z 2000 roku z S MAX diesel 2,0 1 g. bo to przepaść . tamte silniki focusa nie umywają się do TDCI 2,0 w S max .

[DOHC16v]

Napisał eclipse Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

No tak tylko nie porównuj Focusa 1,8 diesel z 2000 roku z S MAX diesel 2,0 1 g. bo to przepaść . tamte silniki focusa nie umywają się do TDCI 2,0 w S max .

Problemy te same , od zamulania zawalony dpf, zawalony dpf, zacinające się vnt w turbo.

2.5T oczywiście fajne tyle że duzo droższe bywają no i lubi sobie blok walnąć.

Mimo że ja jestem zwolennikiem benzyny , diesli nie lubię strasznie. To w przypadku smaxa rozumiem wybór klekota.
2.0 bena 145 fajnie śmiga w focusie mk2 ale w smaxie... szatan to nie będzie, troche wypiję paliwa, no i loteria kto wcześniej jezdził czy nie będzie potrzebny drugi zbiornik do oleju.

Do gazu całkiem spoko tyle że mechanika w głowicy ale to do zniesienia.
Plus butlę pod podłogę najlepiej.

2.5T napewno droższe będzie w eksploatacji szeroko rozumianej od 2.0 beny. Plus tez bywają przegrzane...

Więc niestety w przypadku smaxa których najwięcej w dejzlu 2.0 tdci nie jest złą opcją.

Naprawdę piszę to zapalony benzyniarz Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

[Marek]

Napisał DOHC16v Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

Naprawdę piszę to zapalony benzyniarz
*

Mam tak samo Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

[c-matix]

Moje zdanie jest takie że 2.0 PB na krótkich odcinkach bedzie palił 10-11l , nie bedzie to szął ale spokojnie można jechac .
2.5T an krótkich odcinkach to ok 12-13l, bedzie czym jechac .
Nie wiem czemu cię stary goni z ta jazda skoro te satrsze tdci w mk1 nei maja dpfu.

Napisał Patrycja_Ja Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

Sprawa wygląda tak, że nastawiamy się na benzyne.

... i tego się trzymajcie.
Diesel przy tak małych przebiegach jest bez sensu.. i nie będziecie zadowoleni nie z winy silnika tylko z winy niewłaściwego jego eksploatowania (krótkie odcinki przejazdu jednorazowego).

[luckyboy]

Ja jeżdżę codziennie po 20km moim dieslem z FAP i problemów nie odczułem.

Ale on (silnik) pewnie tak...
bo wypalanie filtra w zależności od warunków może trwać na odcinku 20 kilometrów.
Druga sprawa to osiągnięcie przez silnik i olej temperatury roboczej.. co jest trudne na odcinku 2x 10 km

[makinen]

Napisał bezduszny Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

Druga sprawa to osiągnięcie przez silnik i olej temperatury roboczej.. co jest trudne na odcinku 2x 10 km

W benzynie będzie ten sam problem.

Benzyna bardzo szybko się nagrzewa... kilka kilometrów i już płyn łapie okolice 90 stopni a olej około 80-85

Bump: Z domu do firmy mam dokładnie 14.2 km.
Raptor z silnikiem 2.0 diesel (przy takich warunkach pogodowych jak mamy teraz) dopiero zaczyna łapać temperaturę płynu chłodniczego, bo wskazówka jest prawie na "miejscu roboczym".
Olej na pewno jeszcze nie łapie temperatury roboczej.