[Mondeo 2014- ] Spalanie 2.0 Ecoboost

[cattani75]

Podobno benzyny generują więcej cząstek stałych niż diesle. :-/
Co do kosztów, to nawet przy takich przebiegach, jak mówisz, diesel się zwróci i jeszcze zarobi kilkanaście tysięcy PLN w stosunku do naszych oszczędnych ECOboostów.

[lemon]

Napisał cattani75 Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

Podobno benzyny generują więcej cząstek stałych niż diesle. :-/
Co do kosztów, to nawet przy takich przebiegach, jak mówisz, diesel się zwróci i jeszcze zarobi kilkanaście tysięcy PLN w stosunku do naszych oszczędnych ECOboostów.

Może masz rację. Pozostaje eco drajwing - tylko to powoduje nagromadzenie nagaru na zaworach i problemy z tym związane.
Nie wierze że DPF-y użytkowane na krótkich odcinkach nie generują problemów z wypalaniem/zapychaniem. Wolę aby auto więcej paliło ale nie generowało problemów.

[cattani75]

Podobno teraz DPF ma swoją świecę, wypalanie można spokojnie przerwać, a paliwo nie spływa po cylindrach do miski, bo dostarczane jest wprost do DPFu. Zaczyna wypalać przy ok. 80% zapchania i ile mu się uda, tyle przepali, a potem znów przy 80% powtarza proces.
No, ale nic to - musztarda po obiedzie. :-(

[lemon]

Napisał cattani75 Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

Podobno teraz DPF ma swoją świecę, wypalanie można spokojnie przerwać, a paliwo nie spływa po cylindrach do miski, bo dostarczane jest wprost do DPFu. Zaczyna wypalać przy ok. 80% zapchania i ile mu się uda, tyle przepali, a potem znów przy 80% powtarza proces.
No, ale nic to - musztarda po obiedzie. :-(

Problem polega na przerwaniu tego procesu wypalania, ponownym przerwaniu itd. Wtedy żaden system nawet najnowszy nie da rady tego syfu przepalić. Dpf się zapycha i albo tryb serwisowy da rade go wypalić albo fizyczne wyjęcie DPF-a i namaczanie go w chemikaliach choć to gwarancji też nie daje.
Krótkie trasy na nie dogrzanym silniku zabijają DPF-a i nic się w tej kwestii nie zmieniło. Potwierdził mi to sprzedawca w salonie (choć nie traktowałbym tego jako wyroczni).
Mnie pozostawał wybór benzyny. Zastanawiałem się nad 1,5 bo mniej pali i całkiem nieźle sobie radzi ale zadecydowała perspektywa 240KM albo i więcejGoście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.
Alternatywą pozostaje LPG - jak ktoś dużo jeździ to może się opłacić. Tylko wybór jest znacznie okrojony bo to wtrysk bezpośredni. No i ta trwałość wtryskiwaczy gazu nie wspominając o spapraniu takiej instalacji przez "fachofcuf".

[cattani75]

Jeśli wybierzesz system wtrysku lpg w fazie ciekłej (np. wspomniany Prins, z którym Ford Polska ma umowę o współpracy), to wykorzystywane są fabryczne wtryskiwacze, a jeździć można na samym lpg. Instalacja taka jest bezobsługowa, ale kosztuje ok.10 tys. pln.
Z kolei instalacja z dotryskiem benzyny kosztuje ok. 4300 w Gzw, ale zużywa benzynę no i trzeba ją serwisować co 10 tys. km.

[kaan1]

Napisał cattani75 Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

Podobno benzyny generują więcej cząstek stałych niż diesle. :-/
Co do kosztów, to nawet przy takich przebiegach, jak mówisz, diesel się zwróci i jeszcze zarobi kilkanaście tysięcy PLN w stosunku do naszych oszczędnych ECOboostów.

Więcej cząstek stałych generuje diesel ale ma DPF i dlatego efektywna emisja jest niższa jak w benzynach. Benzyny były ok do momentu wprowadzenia bezpośredniego wtrysku paliwa - dla którego niestety konieczne jest stosowanie filtra cząstek stałych aby osiągnąć taki poziom emisji pyłu jaki mają diesle.

[lemon]

Napisał kaan1 Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

Więcej cząstek stałych generuje diesel ale ma DPF i dlatego efektywna emisja jest niższa jak w benzynach. Benzyny były ok do momentu wprowadzenia bezpośredniego wtrysku paliwa - dla którego niestety konieczne jest stosowanie filtra cząstek stałych aby osiągnąć taki poziom emisji pyłu jaki mają diesle.

Zgadza się silniki benzynowe emitują więcej cząstek stałych ale z tego co słyszałem mniej Nox-ów (tlenków azotu) i węglowodorów a te cholerstwa są naprawdę szkodliwe.
Przeczy temu wikipedia:
Znaczenie biologiczne tlenku azotu:
to jest najlepsze - chyba przesiąde się na dizelka:
bierze udział w procesie erekcji członka.Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

[cattani75]

Za to produkty spalania lpg są bardziej eko.

[kaan1]

Są różne tlenki azotu i zapewniają szerokie spektrum doznań: NO - brak szczególnych atrakcji, N2O - gaz rozweselający i znieczulający, NO2 - problemy układu oddechowego (i parę więcej). NOx oznacza tak naprawdę mix NO+NO2 - bierze udział w reakcji smogu fotochemicznego gdzie powstaje szkodliwy ozon.

Tlenki azotu tworzą się w każdym procesie spalania, tym więcej im wyższa temperatura spalania oraz więcej nadmiaru powietrza. Diesel ma dużo NOx ze względu na wysoki stopień sprężania i wynikający z tego nadmiar powietrza (dlatego Mazda obniżając stopień sprężania z 1:20 do 1:14 uniknęła - przynajmaniej chwilowo - stosowania systemu SCR). Niestety wtrysk bezpośredni paliwa (bezpośredni winowajca), poza pyłem, również powoduje zwiększone tworzenie tlenków azotów - wynika to z idei oszczędności paliwa i spalania przy nadmiarze powietrza. Tak jak było z dieslem: najpierw będa wprowadzone filtry cząstek stałych do benzyny, a potem zajmą się NOx

[lemon]

Napisał cattani75 Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

Jeśli wybierzesz system wtrysku lpg w fazie ciekłej (np. wspomniany Prins, z którym Ford Polska ma umowę o współpracy), to wykorzystywane są fabryczne wtryskiwacze, a jeździć można na samym lpg. Instalacja taka jest bezobsługowa, ale kosztuje ok.10 tys. pln.
Z kolei instalacja z dotryskiem benzyny kosztuje ok. 4300 w Gzw, ale zużywa benzynę no i trzeba ją serwisować co 10 tys. km.

Instalacja Prinsa + 2.0 EB może być alternatywą dla 2.0 TDCI 180KM.
Tylko ciekawe co na to gwarancja Forda + jak z awaryjnością takich instalacji ewentualnie komponentów silnika.