[Mondeo 2007-2014] Czujnik zapięcia pasów bezpieczeństwa

[mondeo88]

Witam,
Panowie, jak to jest z tą sygnalizacja o nie zapietych pasach. Wyłączyłem przez wpiecie i wypiecie 9 razy pasa i jest ok nie ma już sygnału który mnie irytowal. Ale doszły mnie słuchy że przez tą operacje podczas wypadku przy zapietych pasach nie wystrzela poduchy. Czy ktoś to może potwierdzić?

[artur1970]

Niestety naocznych świadków brak Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

[slawek-kali]

Airbagi dzialaja normalnie.. potwierdzone.

[mondeo88]

Moim zdaniem jest to nie możliwe żeby przez wył. Sygnalizacji pasów nie działały poduszki podczas wypadku. Za prosta modyfikacja by była żeby poduchy nie działy. Biorąc to na logikę.

[Foxik]

Działają na 100 procent też potwierdzam

Wysłane z mojego SM-G935F przy użyciu Tapatalka

[slider2002]

A dlaczego u mnie patent z zapinaniem pasów 9 razy działa tylko do kolejnego odpalenia? Potem znowu piszczy.

[savo]

Odgrzane...
Pytanko czy klamra pasa z czujką zapięcia (lewy przód) od Streetki będzie pasować do Mondeo Mk4?

Wysłane z mojego LG-K430 przy użyciu Tapatalka

[karbar]

Napisał daniel66 Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

Czy ktoś rozmontowywal zapięcie kierowcy ? Jeśli tak to jak najlepiej dostać się do czujki bo chyba coś nie styka z klamrą

Bawię się w archeologa, ale dodam swoje trzy grosze.

W moim Mondeo MK4 z 2008 roku odezwał się brzęczyk niezapiętych pasów, gdy pas faktycznie był zapięty. Dociśnięcie klamry w zapięciu pomagało na krótką metę.

Przedsięwziąłem następujące kroki:
1) wypiąłem wtyczkę zapięcia z kostki pod fotelem (dostęp od tyłu fotela - wtyczka ma zapadkę po prawej stronie, którą należy zwolnić;
2) multimetrem sprawdziłem działanie czujnika zapiętych pasów - zwarcie oznacza brak zapiętych pasów. Po wypięciu wtyczki z kostki zwarcia nie ma i komunikat niezapiętych pasów znikna;
3) wymontowałem zapięcie pasa z auta
4) rozdzieliłem płaskim śrubokrętem obie połowy obudowy zapięcia. Do mechanizmu zapinki jest przymocowany czujnik niezapiętych pasów w białej obudowie - trzyma się reszty mechanizmu na zatrzasku, który jest bardzo łatwo zwolnić.
5) z obudowy czujnika wystaje blaszka - wyczyściłem jej okolicę z nagromadzonego brudu, delikatnie podgiąłem, by bardziej wystawała.
6)poskładałem, skleiłem obudowę, zamontowałem w aucie - działa jak powinno.

Najtrudniejszym etapem całej pracy jest rozklejenie obudowy zapinki, reszta jest już z górki.

pozdrawiam

[ixnay]

Odgrzeje temat bo coś nie daje mi spokoju:

Jak poprzednicy od dawna mam problem z pikaniem pasa kierowcy pomimo jego zapięcia. Wyłączałem go wielokrotnie procedurą 9x wypięcia ale ciągle to samo wraca i się włącza, a ostatnio w ogóle ta procedura przestała działać.

Pomyślałem, że chce to wyłączyć na stałe bo mam dość pikania, a wymiana zapinki ze względu na sam brzęczyk wydawała się zbędnym kosztem (pas zapinam tak czy siak i mam to w nawyku).

Dobrałem się do złączek pod fotelem, ale nie od tyłu tylko od frontu fotela odkręcając śrubę kluczem nasadowym i odpinając wszystko - potem można podważyć taki zatrzask i wyjąć z przodu wszystkie konektory i mieć dobry dostęp zamiast robić to od tyłu.

Pierwotnie myślałem, że jak zmostkuje wtyki w gnieździe i odepnę konektor różowy od pasa to komputer będzie myślał, że jest pas cały czas wpięty. Ale jak zauważył tu ktoś wcześniej na forum mechanizm działa odwrotnie niż logika by wskazywała i wpięcie pasa otwiera obwód więc efekt był odwrotny do zamierzonego - pikało cały czas. W związku z tym zostało wypięcie tej wtyczki na stałe i tyle - przestało pikać już w ogóle. Jest to rozwiązanie mniej więcej tożsame z poruszanym już przecięciem kabla.

To co nie daje mi spokoju to:
1. Czy poduszka powietrzna nie jest z tym jakoś powiązana? Wiem, że inni tu potwierdzali brak związku z procedurą wyłączenia ale nie wiem jak to się ma do odłączenia wtyczki. Nie mam święcącej się kontrolki poduszki (pomimo odpięcia jej wtyczki bez odpinania akumulatora) jakby co.
2. Jak rozumiem w fotelu jest jakaś czujka masy - pas nie pika jak fotel jest pusty, poduszka nie odpala (chyba) jak nie ma np. pasażera. I teraz mam obawy czy tu czegoś nie namieszałem pod kątem poduszki odpinając różowy konektor zapinki pasa.
No bo skoro wyłączenie brzęczyka jest tak proste jak wypięcie jego konektora to po co w ogóle wymieniać lub naprawiać zapinke pasa? Tzn mogę zrozumieć, że ktoś chce mieć "prawilnie" w aucie ale czy są aspekty techniczne za tym przemawiające? Brzęczyka nie potrzebuję, ale nie chcę ryzykować niewypalenia poduszki w razie czego. Z góry dziękuję za pomoc.