![]() |
|
Dołącz teraz!
|
Dołącz już teraz do największej społeczności miłośników Forda w Polsce. Zarejestruj się i uzyskaj pełen dostęp do wszystkich działów, tematów i opcji jakie oferuje forum! |
![]() |
|
|
Narzędzia wątku | Przeszukaj ten temat |
![]() |
#171 |
Feel The Difference
![]() Imię: Mirek
Zarejestrowany: 23-04-2008
Skąd: Polska
Model: MK5 Titanium X, Focus MK4 St-Line
Silnik: 2,0tdci 150=>180=>200+, 1,0 125KM
Rocznik: 2016,2018
Postów: 6,031
|
![]()
No, ale czemu mówisz że to prostsze od zamontowania ryżowej anteny? Z tego piszesz jest trochę roboty a np. ja lutownicy nie mam bo nie jest mi zbytnio potrzebna a ostatnio lutowalem coś z 15 lat temu Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.
Wysłane za pomocą Tapatalk 2 |
![]() |
![]() |
![]() |
#172 |
ford::beginner
![]() Imię: Maciek
Zarejestrowany: 17-10-2012
Skąd: Rzeszów
Model: Mondeo MKIV
Silnik: 2,0 CDTI
Rocznik: 2008
Postów: 34
|
![]()
Bo samo wyjęcie NXa to już robota, a przeciąganie jeszcze kabla po konsoli, słupkach, podsufitce... W dodatku ja, wyciągając radio zarysowałem sobie "tytanową" ramkę.
W mojej wersji rozwiązania wystarczy wyjąć lampkę, odkręcić kostkę i stopkę, przeciąć kabel, przewiercić stopkę i zlutować 4 punkty. I zostajesz przy oryginalnej antenie w oryginalnym miejscu. Cóż, jak kto woli. Według mnie to prostsze i tańsze, bo kosztuje wyłącznie pracę. Jak ktoś faktycznie nie potrafi się posłużyć lutownicą czy wkrętarką, to nie powinien się za to brać. Chociaż ze mnie taki elektronik jak z koziej dupy trąba, a dałem radę i jak dotąd nie musiałem poprawiać:-) |
![]() |
![]() |
![]() |
#173 |
Feel The Difference
![]() Imię: Mirek
Zarejestrowany: 23-04-2008
Skąd: Polska
Model: MK5 Titanium X, Focus MK4 St-Line
Silnik: 2,0tdci 150=>180=>200+, 1,0 125KM
Rocznik: 2016,2018
Postów: 6,031
|
![]()
Masz może jakieś zdjęcia co i gdzie zrobić?
Wysłane za pomocą Tapatalk 2 |
![]() |
![]() |
![]() |
#174 |
ford::beginner
![]() Imię: Maciek
Zarejestrowany: 17-10-2012
Skąd: Rzeszów
Model: Mondeo MKIV
Silnik: 2,0 CDTI
Rocznik: 2008
Postów: 34
|
![]()
Niestety, robiłem to już dawno i nie mam żadnych fotek. Ale tam na prawdę nie ma nic skomplikowanego. Jak tylko wyjmiesz lampkę podsufitki i odkręcisz kostkę, to wszystko zrozumiesz.
|
![]() |
![]() |
![]() |
#175 | |
ford::average
![]() Imię: Marcin
Zarejestrowany: 09-11-2014
Skąd: Myszków
Model: Mondeo MK4 Titek S
Silnik: 2.0 tdci 177/403
Rocznik: 2008
Postów: 182
|
![]() Cytat:
[Tylko zarejestrowani użytkownicy widzą linki. ]
__________________
Mondeo 2.0Tdci Titanium S <--- KLIK ![]() |
|
![]() |
![]() |
![]() |
#176 |
ford::beginner
![]() Imię: Maciek
Zarejestrowany: 17-10-2012
Skąd: Rzeszów
Model: Mondeo MKIV
Silnik: 2,0 CDTI
Rocznik: 2008
Postów: 34
|
![]()
Jak pisałem, jak kto lubi. Ale na pewno wyjęcie NXa to nie 5 minut, zwłaszcza jak ktoś to robi pierwszy raz. Trzeba też kupić wyjmaki, bo skończyły się czasy, że można użyć szprych rowerowych, no i antenę. Ja się będę upierał przy swoim i mimo iż zdążyłem sobie kupić antenę i wyjąłem NXa, postanowiłem usunąć faktyczną usterkę. I to jest mój argument, z którym nie można dyskutować: lepiej usunąć rzecz wadliwą, pozostawiając sprawne funkcjonujące, niż wyłączyć sprawne, zastępując innymi, by pominąć usterkę. Ale jak pisałem, jak kto woli. Jednak jeżeli piszesz, że wyjęcie NXa to 5 min, a schowka drugie tyle, to ja napiszę tak: wyjęcie lampki to 3 sekundy, przewiercenie kostki to 30 sekund, lutowanie to 2 minuty, złożenie wszystkiego spowrotem kolejne 30 sekund, więc w 5 minut zdążysz jeszcze papierosa po robocie wypalić:-)
|
![]() |
![]() |
![]() |
#177 |
ford::average
![]() Imię: Marcin
Zarejestrowany: 09-11-2014
Skąd: Myszków
Model: Mondeo MK4 Titek S
Silnik: 2.0 tdci 177/403
Rocznik: 2008
Postów: 182
|
![]()
Zakup wyjmaków to raptem 10-15zl, a i tak predzej czy później będą potrzebne gdy będziesz chiał cos pomodzić...
__________________
Mondeo 2.0Tdci Titanium S <--- KLIK ![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
#178 |
ford::beginner
![]() Imię: Maciek
Zarejestrowany: 17-10-2012
Skąd: Rzeszów
Model: Mondeo MKIV
Silnik: 2,0 CDTI
Rocznik: 2008
Postów: 34
|
![]()
Zgadza się. Antenę też kupisz za tyle samo. Ale większość z nas może dokonać takiego zakupu tylko w sieci (bo po prostu nie ma gdzie kupić od ręki), więc trzeba jeszcze poczekać na przesyłkę, pomijając już koszty wysyłki, bo to nadal żadne pieniądze (choć można już zamiast tego wszystkiego nabyć przysłowiową flaszkę:-). Prawie każdy natomiast ma wiertarkę i lutownicę, albo przynajmniej sąsiada, który je ma:-)
Jeszcze raz powtarzam, każdy sposób, który działa, jest dobry. Ja uważam, że mój lepszy niż wymiana anteny, Ty masz prawo myśleć odwrotnie. Ja po prostu wciąż twierdzę, że nie ma sensu wymieniać sprawnej anteny, tylko dlatego, że popsuta jest kostka. Dodam jeszcze, że nie wierzę, że antena schowana w konsoli środkowej za radiem, czy też wewnątrz słupka A będzie działać tak samo dobrze jak ta na dachu. To że widzi w danym miejscu 10 satelit jeszcze nic nie znaczy. Pytanie czy oryginalna nie widzi w tym miejscu więcej (co jest bez znaczenia, ale dałoby porównanie) i czy w miejscach trudniejszych (gęsty las, gęsta, wysoka zabudowa), gdzie oryginalna jeszcze sobie radzi, ta w słupku nadal będzie widziała te minimum, czyli 3 satelity, a to już może być istotne. Ostatnio edytowane przez Skysailor ; 19-01-2016 o 21:44 |
![]() |
![]() |
![]() |
#179 | |
ford::average
![]() Imię: Marcin
Zarejestrowany: 09-11-2014
Skąd: Myszków
Model: Mondeo MK4 Titek S
Silnik: 2.0 tdci 177/403
Rocznik: 2008
Postów: 182
|
![]() Cytat:
__________________
Mondeo 2.0Tdci Titanium S <--- KLIK ![]() |
|
![]() |
![]() |
![]() |
#180 |
ford::beginner
![]() Imię: Maciek
Zarejestrowany: 17-10-2012
Skąd: Rzeszów
Model: Mondeo MKIV
Silnik: 2,0 CDTI
Rocznik: 2008
Postów: 34
|
![]()
No ja wciąż mam oryginał i nie licząc awarii, również nigdy nie zgubiła sygnału. Może chińczyki nie gubią o wiele bardziej:-) A wierzył nie będę. Sygnał GPS rozchodzi się po linii wzroku i słabo przenika przez metalowe elementy. Samoloty mają znacznie korzystniejsze warunki jeżeli chodzi o widoczność satelit, w dodatku są z aluminium, a mimo to anteny(nie tylko GPS) wystawia się na zewnątrz. Dlaczego, skoro w stalowych słupkach naszych aut działają lepiej niż na ich dachach? Zapewniam, że z wielu powodów byłoby znacznie korzystniej ukryć je wewnątrz samolotów, gdyby tylko się dało. Ale tam nie można sobie pozwolić na ograniczanie jakości odbioru.
W naszych autach nawet siatka grzewcza w przedniej szybie potrafi przesłonić (polecam pobawić się jakimś oprogramowaniem do GPSu na telefon). Wierzę, że anteny umieszczone przy lusterku wstecznym mogą działać podobnie dobrze do oryginalnych, bo tam mają osłonięte tylko część półsfery nieboskłonu. Zaś z tym przekonaniem, że jak się coś samemu naprawi, to działa lepiej, już tak jest, było o tym nawet kiedyś w Top Gear. Zawsze podaję dla żartu przykład z mojego doświadczenia. Otóż miałem kiedyś vectrę, w której zepsuła mi się pompka spryskiwaczy przedniej szyby. Była zima i nie dało się jeździć. Wymieniałem ją na mrozie. Było ciężko, palce sztywniały, ale się udało. Ty wiesz jakie ta vectra miała potem przyspieszenie?! A jak się drogi trzymała! Normalnie rajdówa! Wierz lub nie;-) Tak na prawdę żadna z tych metod nie jest idealna, bo nie przywraca stanu fabrycznego. Ale mówiąc szczerze, gdybym w kupionym od kogoś aucie widział podmienioną antenę nie znając powodów takiego działania, to na pewno próbowałbym dojść co było nie tak i przywrócić działanie oryginalnej. Widząc przewierconą kostkę miał bym mniej roboty, żeby dojść gdzie leży problem i nie wiele do poprawy, bo kostki nie wymienisz, a nic więcej nie da się zrobić. Ostatnio edytowane przez Skysailor ; 20-01-2016 o 08:17 |
![]() |
![]() |
![]() |
|
|
|