[S-MAX 2015- ] Wiadomo coś na temat faceliftingu

[nbar]

Napisał maarec Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

kolega to chyba pisał o lifcie i cenach renault

Tak, pierwsza części posta to link o fordzie, reszta o renault.

ten Espace jest ciasnawy

Poprzedni Espace to van, obecny model to all-in-one (crossover). Podobne są tylko z nazwy.

Vignale za 150 tys.

Na najpopularniejszym portalu ogłoszeniowym jest 'VIGNALE 2.0 EcoBlue 150KM M6 2018' za zbliżoną cenę.

[latar]

Jeździłem przez tydzień Espacem, ~1500km. Tu moje spostrzeżenia na jego temat:
[Tylko zarejestrowani użytkownicy widzą linki. ]

Napisał latar

Nie prowadzi się. Jest dosyć jędrny i sprawia wrażenie usportowionego ale jak wejdzie się w sekwencję zakrętów to przejście z jedno do drugiego sprawia mu ogromną trudność. Jest wtedy nadzwyczaj niestabilny. Mam też w okolicy taki "testowy" odcinek autostrady, na którym walec miał chyba jajowaty walec. Seria poprzecznych nierówności na całej szerokości. Przejazd tamtędy to bardzo jaskrawy test jak samochód radzi sobie z typowymi trudnościami na drogach szybkiego ruchu. W Espace po kilkuset metrach zawieszenie przestaje ogarniać i zaczyna tłuc.

Tu widać doskonale co się dzieje z tylną osią w Talismanie podczas testu łosia. Zobacz szczególnie na prostowanie przy ostatnich słupkach. O ten efekt właśnie mi chodzi. O niestabilność tylnej osi. Samochód wydaje się bardzo niepewny w prowadzeniu. Ten test to ekstremalna sytuacja. Tam sprawdzają na limicie ale podczas normalnej jazdy też da się tą nerwowość wyczuć. W Espace jest bardzo podobnie.




No i to wnętrze niekonsekwentne i to popapranie z pokładową elektroniką. Za dużo bagietek się nażarli. Wynajmując Espaca miąłem wrażenie, że marnuję pieniądze na dziecięcą zabawkę a nie coś poważnego. Ten samochód nie budzi zaufania, nie daje poczucia bezpieczeństwa, nie wydaje się solidny.

[MAG]

Szwagier ma służbowego Espace'a - IMHO toto w środku jest duuuuużo mniejsze od S-Max'a.
Sofa, która do mojego przedliftowego Maxia bezproblemowo wchodziła, nie miała szansy wejścia do Reni - próbowaliśmy ...

[Zaj]

Napisał MAG Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

Szwagier ma służbowego Espace'a - IMHO toto w środku jest duuuuużo mniejsze od S-Max'a.
Sofa, która do mojego przedliftowego Maxia bezproblemowo wchodziła, nie miała szansy wejścia do Reni - próbowaliśmy ...

Przymierzałem się kiedyś do nowego Espace - piękny wizualnie, duży, obszerny. W środku bardzo dobrze wykończony, przypomina bardziej klase premium niż z"wykłego francuza".
Przyspieszenie dobre, dwusprzęgłowy automat świetnie działa, dobre wyciszenie. O reakcji na nierówności nie wypowiem się bo podczas jazdy byłem prowadzony po równych nawierzchniach, kawałek nowej drogi ekspresowej, itp.

Jednak urządzenie przestrzeni w środku... tragedia. Siedząc na fotelu kierowcy głową prawie dotykałem osłon przecwisłonecznych, a nie jestem jakimś olbrzymem.
Malowniczy kokpit środkowy, który na górze składa się głównie z pokaźnego "tabletu" malowniczo schodzi w dół wyginając się prawie do poziomu - tam jest dźwigienka automatycznej skrzyni biegów i inne przyciski. Wygląda to całkiem ładnie. Ale po chwili orientuję się, że zabiera tyle miejsca, że prawe kolano nie ma miejsca aby zmienić pozycję - prawa noga musi być cały czas prosto, bez szans aby w dłuższej trasie zmienić pozycję na wygodniejszą... przy 4-5 godzinach za kierownicą robi się nieciekawie. Przy trasie na 10-14 h to już musi być masakra.
Tylne siedzenia - siedziska ekstremalnie krótkie, niewygodne, dobre chyba jedynie dla niezbyt dużych dzieci.
I tak na prawdę duży, piękny samochód nie nadaje się na dłuższe trasy, plus daje lekko klaustrofobiczne wrażenie

S-max oferuje o wiele więcej przestrzeni dla kierowcy i pasażera z przodu i znacznie wygodniejsze fotele w drugim rzędzie. Z powyższych powodów pomimo zbliżonych gabarytów Espace nie jest konkurencją dla S-max, chyba, że kierowca i wszyscy pasażerowie należą do drobnych osób.
Do tego nie ma możliwości napędu AWD, który wg mnie przydaje się o wiele częściej niż te pare cm więcej prześwitu.

Bump: Jeśli chodzi o konkurencję dla S-Maxa, to w tym segmencie są tylko dwie możliwości:
- Sharan/Alhambra
- Espace

Jeśli chodzi o Renault, to moim zdaniem wybór S-Max vs Espace nie jest prosty. Ten drugi, mimo że wyszedł rok wcześniej (2014), jest w niektórych szczegółach nowocześniejszy. Pomijając że jest całkowicie nową konstrukcją i jest zrobiony wg obowiązującej mody na crossovery - wg mnie to wada


. Ma trzy isofixy z tyłu,- zupełnie jak S-max

duży bagażnik - 660l vs ponad 700l w S-max,

nowocześniejszy silnik 1.8/225KM - jak się przejawia i jaką przewagę daje ta "nowocześniejszość? czy przekłada się na niższe koszty eksploatacji lub mniejszą awaryjność?

. W opcjonalnych dodatkach są rzeczy których nie ma Ford: headup - no nie ma , skrętna tylna oś - funkcjonalność tego rozwiązania nie jest jednoznacznie oceniana. Brakuje za to opcji AWD, dostępnej w S-max, ekrany w zagłówkach - w dobie sporych smartfonów oraz niedrogich tabletów posiadających o wiele lepsze parametry graficzne i łatwość łączenia z internetem itp ekrany w zagłówkach to jednak jakby rozwiązanie z poprzedniej epoki (Ford za to ma kamerę z przodu, matrix led - matrycowe ledy to jest coś niezwykle poprawiającego wygodę i bezpieczeństwo prowadzenia w nocy. Kupiłem z nimi samochód nieświadomie jaką robią różnicę, nie wróciłbym do wersji ze "zwykłymi światłami). Do tego dochodzi aluminiowo-kompozytowa karoseria (brak rdzy) - ciekawe jak wyglądać będzie najprostsza nawet naprawa blacharska...

W tym roku ma być facelift (ją już zdjęcia 'spy').

Maksymalną wersję (wg ludzi z forum) da się na wyprzedażach dostać za ok. 150tys (cennikowo 180+).[/QUOTE]

[Gorash]

My tu pitu pitu a czy ktoś słyszał może że 2 litrowa benzynka wróci do cennika s-maxa? Czy pozostają już tylko egzemplarze używane?

[garry2012]

Benzyna raczej nie wróci. Chociaż w Fordzie nigdy nic nie wiadomo.

Ja zaczynam się zastanawiać czy opłaca mi się kupować za 160-180 tys. wersję Vignale, którą po paru latach sprzedam za ok. 70 tys. Na tylnej kanapie i tak będą umocowane foteliki 3 dzieci. Chciałbym dosyć mocny silnik i panoramę. Vignale super wersja, zbliżamy się do premium, ale z czegoś to wynika, że tylko kilka % zakupów w salonie S-Maxa to wersja Vignale. Czy dużo zaoszczędzę biorąc tańszą wersję wyposażenia? Na ulicach wszystkie wersje nowego S-Maxa wyglądają podobnie, ciężko je odróżnić.

Co myślicie?

[latar]

Właśnie jeżdżę ST-Line przez 2,5 tygodnia i moim zdaniem jest za mało komfortowa. Model, który teraz mam nie ma adaptacyjnego zawieszenia. Z kolei zwykły Titanium nie przekonał mnie prowadzeniem. Kij wie.

Jeśli chodzi o fotele to ta skóra w Vignale jest dosyć miękka i odciski po fotelikach zostaną na zawsze. Gdybym miał brać Vignale pod foteliki to wymieniłbym cały drugi rząd na jakieś używki, w miarę tanie są. Z drugiej strony zdecydowanie największa moim zaleta Vignale, czyli aktywna redukcja hałasu, jest teraz dostępna także w innych wersjach. No i jak dla mnie to za dużo baroku na zewnątrz. Te wszystkie chromy trzeba by albo zdjąć albo okleić.

A, jeżdżę ST-Line EcoBlue 190KM A8 i nie jest za bardzo, szczególnie ta skrzynia jakoś mi nie odpowiada.

Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

[mayak]

Napisał Zaj Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

Ford za to ma kamerę z przodu, matrix led

Smax ma LEDy ale nie matrix (matrix led ma np. opel)

Napisał Zaj Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

W tym roku ma być facelift (ją już zdjęcia 'spy')

spy smax mk2 FL? gdzie?

Napisał garry2012 Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

Na ulicach wszystkie wersje nowego S-Maxa wyglądają podobnie, ciężko je odróżnić.

to chyba całkiem normalne - w przypadku prawie każdego auta można mieć gołą wersję za X złotych lub max wypas za 2X złotych a zewnątrz różnić się będą kilkoma paskami chromu i większą felgą

[latar]

@[Tylko zarejestrowani użytkownicy widzą linki. ] te zdjęcia spy dotyczyły liftu Espaca. Widziałem kiedyś na carsoops ale nic nie widać. Całkowicie oklejone.

Dokładnie, 6 ledów to nie matrix. Póki co topowe są w Touaregu gdzie lampa główna ma 128 ledów, z których każdy możne zostać wyłączony lub przygaszony.

[garry2012]

@[Tylko zarejestrowani użytkownicy widzą linki. ]

Z kolei zwykły Titanium nie przekonał mnie prowadzeniem. Kij wie.

To co zrobić, bo jestem w kropce. Do złożenia zamówienia mam jeszcze kilka miesięcy, ale jak pogodzić fakt, że z zewnątrz podoba się ST Line a w środku Vignale. Odklejać chromy, dokupować bajery z ST Line. Za dużo stresu i zabawy jak zamierzam wydać 150-180 tys zł.

Jeśli chodzi o fotele to ta skóra w Vignale jest dosyć miękka i odciski po fotelikach zostaną na zawsze. Gdybym miał brać Vignale pod foteliki to wymieniłbym cały drugi rząd na jakieś używki, w miarę tanie są.

To już bym wolał jakieś podkładki czy maty dać pod foteliki niż się bawić w używane kanapy.

A, jeżdżę ST-Line EcoBlue 190KM A8 i nie jest za bardzo, szczególnie ta skrzynia jakoś mi nie odpowiada.

Mój kolor lakieru tzn. od zawsze podobał mi się ciemno-szary ale felgi masz moim zdaniem tragiczne. Na jakich zasadach jeździsz? Wypożyczyłeś? Jakiś wynajem? Chciałbym pojeździć różnymi wersjami, ale nie tak, że sprzedawca z salonu będzie siedział obok. Czy jest jakaś opcja żeby różne wersje potestować?

No i jak dla mnie to za dużo baroku na zewnątrz. Te wszystkie chromy trzeba by albo zdjąć albo okleić.

ST Line ma tragiczny środek a Vignale barok z zewnątrz i po zaklejeniu chromów wygląda jak Titanium z napisem Vignale i grillem w plastry miodu. W jakim kierunku tu można iść?