Sprawdzanie Numeru VIN

fxgold · 25-05-2010, 17:52

Ludzie czytam Wasze wypowiedzi i mnie mdli.
Niestety samochód to nie jest dobro pierwszej potrzeby tak jak chleb, bułka czy inne pożywienie. Niestety dziś kupić samochód to nie problem, problem się zaczyna wtedy gdy trzeba go utrzymać. Ale polak durny i gdy sąsiad kupi samochód to ja choćbym się miał zarżnąć, nie jeść przez 20 dni w miesiącu to kupię lepszy model. zauważyłem, że w mojej okolicy najwięcej narzekań słysze od ludzi którzy przejeżdżają rocznie po 10-12k km. Dobrym przykładem jest mój kuzyn. marudzi że ropa droga, ale jak robi 14k na rok to jest dobrze. 14000/365dni=38,3 km na dzień x 7litrów na 100 km= 2,66 litra dziennie. zakładam cenę ropy 5zł/ litr to daje 13,3 zł na dzień. nikt mi nie powie że to dużo, a jeżeli kogoś nie stać wydać dziennie 13 zł na paliwo to niestety nie powinien mieć samochodu.
wiem, ze większośc mnie przeklnie, ale niestety nie zmienie swojego zdania.
biadolić każdy potrafi, ale uderzyc się w pierś i powiedziec nie kupuję samochodu bo nie stac mnie na utrzymanie, już nie każdy. lepiej kupić i narzekac na rząd, pogodę, cenę paliwa i oskarżać że wszyscy kradną.
ja robię rocznie 40-50k km i jakoś nie narzekam na ceny paliwa.
więc może każdy powinien zrobić rachunek domowego budżetu i policzyć czy mnie stac na samochód, zamiast ciągle narzekać.
a jeżeli nie stać to go sprzedać, autobusy też istnieją. to nie jest chleb, beż samochodu można żyć.
pozdrawiam

benny86 · 25-05-2010, 18:02

Cytat:

Napisał fxgold Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

13,3 zł na dzień. nikt mi nie powie że to dużo, a jeżeli kogoś nie stać wydać dziennie 13 zł na paliwo to niestety nie powinien mieć samochodu.

Kolego ale tutaj nie chodzi o sam fakt, że paliwo jest drogie, tylko o rzekome powody takich a nie innych cen. Gdyby paliwo było drogie np. ze względu na wysokie ceny ropy na giełdach światowych czy też niekorzystny kurs dolara i/lub innych walut to ok, tak jest i jak chce się jeżdzić trzeba płacić. Problem pojawia się wtedy, gdy wysokie ceny paliwa nie mają swego merytorycznego uzasadnienia, a w dodatku ktoś robi z ludzi durniów poprzez żałosne tłumaczenia takich a nie innych cen.

fxgold · 25-05-2010, 18:39

no niestety na ceny ropy nie mamy wpływu dlatego też nie mamy wpływu na cenę końcowego produktu. rząd, nieważne czy będzie to czerwony, zielony, czarny czy zółty zawsze bedzie z nad doił, ale niestety musimy się z tym pogodzić, albo przestać jeździć.w 90% ludzi przeszkadza cena paliwa, jak i remonty dróg, ale jak już te drogi są gotowe i gładkie to wszyscy suszą zęby z zachwytu. niestety tak jest też z paliwem.
kiedyś załatwiałem paliwo po 3 zł, gdy cena na stacjach oscylowała w okolicy 4,2 i co. nikt nie chciał bo drogo, ale gdyby ta sama ropa na stacjach kosztowała 3zł znów każdy suszyłby zęby z zachwytu. widzisz pewną zależność??
nieważne ile będzie kosztowała ropa, zawsze się znajda ludzie dla których bedzie ona za droga. niestety ci najwięksi krzykacze to ludzie którzy najmniej jeżdża, ale najwięcej mają do powiedzenie odnośnie cen paliw, jakości dróg i sposobach remontów dróg. niestety żyjemy w takim, a nie innym kraju i jeżeli znajdzie się jakiś krzykacz, który jest otoczony słabymi psychicznie ludźmi, to nawet z puszczenia ąka potrafi zrobić aferę, a wine przypisać jakiemuś lobby bądź rządowi.
niestety jak na nic nie narzekamy to jakoś nam źle...

benny86 · 25-05-2010, 18:52

Ja bym mniejszą winę przypisywał poszczególnym rządom i/lub opcjom politycznym, a większą zręcznej taktyce marketingowej poszczególnych koncernów paliwowych, którzy każdą sytuację rynkową wykorzystują dla podwyżki cen, nawet gdy zależność ta jest abstrakcyjna i nierealna, no ale ok, taki jest biznes i tyle.
Co do remontów i budowy dróg - ja tam nie narzekam, mimo że jestem nimi obtoczony, zdarzają się jakieś niedociągnięia typu zle oznakowany objazd albo nie zdjęte ograniczenie prędkości po zakończonych robotach ale ogólnie nie jest żle...
Co do tzw "załatwianego" paliwa domyślam się że chodziło o olej napędowy i w sumie nie dziwie się że ludzie, nie znając w stu% jego pochodzenia, nie byli chętni na taki zakup - ostatecznie lepiej płacić kilkanaście/kilkadziesiąt złotych więcej za zbiornik palwia niż kilka tysięcy na remont osprzętu w nowozcesnym dieslu. No, chyba że ktoś ma starego,poczciwego klekota, to na wszystkim pojedzie...
A co do Twojej opinii - ileż to razy już to słyszałem, wszyscy są zli, bo narzekają, bo mało jeżdżą, tylko to ja jestem ten jeden jedyny, światły, rozumny, idealny...

Assan · 25-05-2010, 18:52

Ale niestety to nie dzieje się tylko w Polsce,Finowie tez podnieśli krzyk jak paliwo poszło do góry a i tak w stosunku do zarobków jest strasznie tanie,ale może byc tańsze.Cobyśmy nie robili to nic tego nie zmieni,takie moje zdanie

benny86 · 25-05-2010, 18:53

No tak, a Arabowie 2 lata temu strajkowali bo paliwo w przeliczeniu na złotówki (a raczej na grosze) ksoztowało na 0,45zł zamiast 0.32zł...No ale procentowo to bardzo wysoka podwyżka

Assan · 25-05-2010, 18:57

no widzisz,teraz pomyśl że paliwo w Polsce kosztuje niecałego złotego,co be się działo jak by cenę podnieśli o 20 groszy? podejrzewam że nic a może tak jak teraz krzywda by się działa

benny86 · 25-05-2010, 19:00

Cytat:

Napisał Assan Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

teraz pomyśl że paliwo w Polsce kosztuje niecałego złotego,

Eh... Pamiętak tak gdzieś koło 95 roku lpg był po 1,05 tylko wtedy niewiele stacji go oferowało (pb 1,65 a ON cos koło 1,3zł kiedyś miałem w domu zdjęcie w drodze na wakacje, a w tle włąsnie "maszt" z cenami paliw na cpn-ie

Assan · 25-05-2010, 19:02

No też to pamiętam,pamiętam nawet jak LPG było po 70 groszy,problemem jest to że w Polsce paliwo ma kosmiczne wręcz ceny (biorąc pod uwagę średnie zarobki przeciętnego Polaka). Jak rozmawiam z Finami na temat cen w polsce to za głowe sie łapią i pytają jak tam można normalnie życ

tomiscorpio · 25-05-2010, 19:14

fxgold a jak czytam Twoje wypowiedzi to mnie tez mdli.

Taki z Ciebie biznesmen kozak ? i dlatego jezdzisz klekocikiem 2.0 115KM ???

Wlasnie nasze spolczenstwo zaczyna takie byc jak Ty , ehh inni marudza itp itd
To wlasnie polowa jest taka ze jak pluja mu w twarz to mowi ze deszcz pada , to samo Ty robisz. Mi nie chodzi o fakt tylko uzasadnianie dlaczego tak jest.

Klamstwa w zywe oczy a ludzie morde ciesza bo w telewizji powiedza ze jest wzrost super , wszedzie w europie kupa a POlska idzie do przodu. Tylko z czym w tym kraju nic juz nie ma.

Koszty produkcji sprzedazy o 100 % nie wzrosly w ciagu roku , dlatego tez nie rozumiem czemu jak barylka byla po 140 dolcow to cena byla mniejsza niz teraz gdy ma tam te 70 cos. Skoro oni sie tym kieruja.

Rano paliwo dzisiaj kosztowalo 4.70 a popoludniu 4.80 a 4 h pozniej 4.67 to jest normalne??

Dlatego w tym kraju tak jest bo wszyscy maja podejsce fxgold , cie nie stac spadaj. Gdy trafi cos w niego , to bedzie pierwszy ktory bedzie sapal na wszystkich.

A temat nie zalozylem po to zeby marudzic ze paliwo jest 5gr tam czy tam , tylko uzasadnianie tych wzrostow itp itd

Lecz niestety jak sie nie umie czytac , tylko ma sie klapki na oczach i wszystko jednym torem sie odbiera to niestety.

25-05-2010, 17:52	#31
fxgold ford::average Imię: Maciek Zarejestrowany: 20-11-2008 Skąd: Ruda Śląska Model: mondeo mk3, fiesta mk7 Silnik: 2.0 tdci 115 KM, 1.4 98 KM Rocznik: 12.2005, 2009 Postów: 160	Odp: ceny paliw Ludzie czytam Wasze wypowiedzi i mnie mdli. Niestety samochód to nie jest dobro pierwszej potrzeby tak jak chleb, bułka czy inne pożywienie. Niestety dziś kupić samochód to nie problem, problem się zaczyna wtedy gdy trzeba go utrzymać. Ale polak durny i gdy sąsiad kupi samochód to ja choćbym się miał zarżnąć, nie jeść przez 20 dni w miesiącu to kupię lepszy model. zauważyłem, że w mojej okolicy najwięcej narzekań słysze od ludzi którzy przejeżdżają rocznie po 10-12k km. Dobrym przykładem jest mój kuzyn. marudzi że ropa droga, ale jak robi 14k na rok to jest dobrze. 14000/365dni=38,3 km na dzień x 7litrów na 100 km= 2,66 litra dziennie. zakładam cenę ropy 5zł/ litr to daje 13,3 zł na dzień. nikt mi nie powie że to dużo, a jeżeli kogoś nie stać wydać dziennie 13 zł na paliwo to niestety nie powinien mieć samochodu. wiem, ze większośc mnie przeklnie, ale niestety nie zmienie swojego zdania. biadolić każdy potrafi, ale uderzyc się w pierś i powiedziec nie kupuję samochodu bo nie stac mnie na utrzymanie, już nie każdy. lepiej kupić i narzekac na rząd, pogodę, cenę paliwa i oskarżać że wszyscy kradną. ja robię rocznie 40-50k km i jakoś nie narzekam na ceny paliwa. więc może każdy powinien zrobić rachunek domowego budżetu i policzyć czy mnie stac na samochód, zamiast ciągle narzekać. a jeżeli nie stać to go sprzedać, autobusy też istnieją. to nie jest chleb, beż samochodu można żyć. pozdrawiam

25-05-2010, 18:39	#33
fxgold ford::average Imię: Maciek Zarejestrowany: 20-11-2008 Skąd: Ruda Śląska Model: mondeo mk3, fiesta mk7 Silnik: 2.0 tdci 115 KM, 1.4 98 KM Rocznik: 12.2005, 2009 Postów: 160	Odp: ceny paliw no niestety na ceny ropy nie mamy wpływu dlatego też nie mamy wpływu na cenę końcowego produktu. rząd, nieważne czy będzie to czerwony, zielony, czarny czy zółty zawsze bedzie z nad doił, ale niestety musimy się z tym pogodzić, albo przestać jeździć.w 90% ludzi przeszkadza cena paliwa, jak i remonty dróg, ale jak już te drogi są gotowe i gładkie to wszyscy suszą zęby z zachwytu. niestety tak jest też z paliwem. kiedyś załatwiałem paliwo po 3 zł, gdy cena na stacjach oscylowała w okolicy 4,2 i co. nikt nie chciał bo drogo, ale gdyby ta sama ropa na stacjach kosztowała 3zł znów każdy suszyłby zęby z zachwytu. widzisz pewną zależność?? nieważne ile będzie kosztowała ropa, zawsze się znajda ludzie dla których bedzie ona za droga. niestety ci najwięksi krzykacze to ludzie którzy najmniej jeżdża, ale najwięcej mają do powiedzenie odnośnie cen paliw, jakości dróg i sposobach remontów dróg. niestety żyjemy w takim, a nie innym kraju i jeżeli znajdzie się jakiś krzykacz, który jest otoczony słabymi psychicznie ludźmi, to nawet z puszczenia ąka potrafi zrobić aferę, a wine przypisać jakiemuś lobby bądź rządowi. niestety jak na nic nie narzekamy to jakoś nam źle... Ostatnio edytowane przez fxgold ; 25-05-2010 o 18:49

25-05-2010, 18:52	#34
benny86 ford::advanced Imię: Wojtek Zarejestrowany: 01-03-2009 Skąd: Żory Model: Aveo Silnik: 1.2 16v Rocznik: 2009 Postów: 322	Odp: ceny paliw Ja bym mniejszą winę przypisywał poszczególnym rządom i/lub opcjom politycznym, a większą zręcznej taktyce marketingowej poszczególnych koncernów paliwowych, którzy każdą sytuację rynkową wykorzystują dla podwyżki cen, nawet gdy zależność ta jest abstrakcyjna i nierealna, no ale ok, taki jest biznes i tyle. Co do remontów i budowy dróg - ja tam nie narzekam, mimo że jestem nimi obtoczony, zdarzają się jakieś niedociągnięia typu zle oznakowany objazd albo nie zdjęte ograniczenie prędkości po zakończonych robotach ale ogólnie nie jest żle... Co do tzw "załatwianego" paliwa domyślam się że chodziło o olej napędowy i w sumie nie dziwie się że ludzie, nie znając w stu% jego pochodzenia, nie byli chętni na taki zakup - ostatecznie lepiej płacić kilkanaście/kilkadziesiąt złotych więcej za zbiornik palwia niż kilka tysięcy na remont osprzętu w nowozcesnym dieslu. No, chyba że ktoś ma starego,poczciwego klekota, to na wszystkim pojedzie... A co do Twojej opinii - ileż to razy już to słyszałem, wszyscy są zli, bo narzekają, bo mało jeżdżą, tylko to ja jestem ten jeden jedyny, światły, rozumny, idealny... __________________ Prawo silniejszego jest najsilniejszym bezprawiem Marie von Ebner-Eschenbach

25-05-2010, 18:52	#35
Assan ford::expert Zarejestrowany: 14-03-2005 Skąd: Uurainen (Fin) Model: Focus , Suzuki DL 650 V-Strom Silnik: 1,6 , 650 Rocznik: 1999 , 2005 Postów: 3,325	Odp: ceny paliw Ale niestety to nie dzieje się tylko w Polsce,Finowie tez podnieśli krzyk jak paliwo poszło do góry a i tak w stosunku do zarobków jest strasznie tanie,ale może byc tańsze.Cobyśmy nie robili to nic tego nie zmieni,takie moje zdanie

25-05-2010, 18:53	#36
benny86 ford::advanced Imię: Wojtek Zarejestrowany: 01-03-2009 Skąd: Żory Model: Aveo Silnik: 1.2 16v Rocznik: 2009 Postów: 322	Odp: ceny paliw No tak, a Arabowie 2 lata temu strajkowali bo paliwo w przeliczeniu na złotówki (a raczej na grosze) ksoztowało na 0,45zł zamiast 0.32zł...No ale procentowo to bardzo wysoka podwyżka __________________ Prawo silniejszego jest najsilniejszym bezprawiem Marie von Ebner-Eschenbach

25-05-2010, 18:57	#37
Assan ford::expert Zarejestrowany: 14-03-2005 Skąd: Uurainen (Fin) Model: Focus , Suzuki DL 650 V-Strom Silnik: 1,6 , 650 Rocznik: 1999 , 2005 Postów: 3,325	Odp: ceny paliw no widzisz,teraz pomyśl że paliwo w Polsce kosztuje niecałego złotego,co be się działo jak by cenę podnieśli o 20 groszy? podejrzewam że nic a może tak jak teraz krzywda by się działa

25-05-2010, 19:02	#39
Assan ford::expert Zarejestrowany: 14-03-2005 Skąd: Uurainen (Fin) Model: Focus , Suzuki DL 650 V-Strom Silnik: 1,6 , 650 Rocznik: 1999 , 2005 Postów: 3,325	Odp: ceny paliw No też to pamiętam,pamiętam nawet jak LPG było po 70 groszy,problemem jest to że w Polsce paliwo ma kosmiczne wręcz ceny (biorąc pod uwagę średnie zarobki przeciętnego Polaka). Jak rozmawiam z Finami na temat cen w polsce to za głowe sie łapią i pytają jak tam można normalnie życ

25-05-2010, 19:14	#40
tomiscorpio Zablokowany Zarejestrowany: 15-02-2006 Skąd: Złotów Model: fs Silnik: 1998 Rocznik: 95 Postów: 6,528	Odp: ceny paliw fxgold a jak czytam Twoje wypowiedzi to mnie tez mdli. Taki z Ciebie biznesmen kozak ? i dlatego jezdzisz klekocikiem 2.0 115KM ??? Wlasnie nasze spolczenstwo zaczyna takie byc jak Ty , ehh inni marudza itp itd To wlasnie polowa jest taka ze jak pluja mu w twarz to mowi ze deszcz pada , to samo Ty robisz. Mi nie chodzi o fakt tylko uzasadnianie dlaczego tak jest. Klamstwa w zywe oczy a ludzie morde ciesza bo w telewizji powiedza ze jest wzrost super , wszedzie w europie kupa a POlska idzie do przodu. Tylko z czym w tym kraju nic juz nie ma. Koszty produkcji sprzedazy o 100 % nie wzrosly w ciagu roku , dlatego tez nie rozumiem czemu jak barylka byla po 140 dolcow to cena byla mniejsza niz teraz gdy ma tam te 70 cos. Skoro oni sie tym kieruja. Rano paliwo dzisiaj kosztowalo 4.70 a popoludniu 4.80 a 4 h pozniej 4.67 to jest normalne?? Dlatego w tym kraju tak jest bo wszyscy maja podejsce fxgold , cie nie stac spadaj. Gdy trafi cos w niego , to bedzie pierwszy ktory bedzie sapal na wszystkich. A temat nie zalozylem po to zeby marudzic ze paliwo jest 5gr tam czy tam , tylko uzasadnianie tych wzrostow itp itd Lecz niestety jak sie nie umie czytac , tylko ma sie klapki na oczach i wszystko jednym torem sie odbiera to niestety.