[Mondeo 2000-2007] 2,0TDCi migająca sprężynka (dodatkowe objawy)

[fxgold]

no widzisz tego nie wiedziałem
jakoś będe musiał wytrzymać te 1000km Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum. choc nie powiem bedzie ciężko Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

[kondore]

Witam,
Czytam wasze posty i znajduję w nich tylko częściowo odpowiedzi na swój problem. dla tego prosiłbym o pomoc odnośnie mojego problemu, tj. mam mondka z 2002 130 KM 2.0 TDCI, Z początku roku samochód zaczął jeździć zamulony i zaczął coś klekotać w sposób metaliczny i śmierdzieć spalinami z rury wydechowej i dlatego pojechałem do mechanika (z polecenia) i się okazało na próbie przelewowej że nie jest dobrze (choć podobno całkowicie jeszcze nie padły). Wymieniałem wszystkie końcówki wtryskiwaczy oraz miałem zdejmowaną głowicę (wszystkie świece miałem spalone i przy wyciąganiu świeca jedna się urwała i jej kawałek wpadł do środka). Turbina była sprawdzana i jest ok. Po wymianie samochód zaczął śmigać dużo lepiej, jednakże klekocik został i zapach spalin - dodam że najbardziej słychać klekot na zimnym silniku a na gorącym to już nie tak bardzo. Na dodatek wszystkiego od jakiegoś czasu przy dawaniu ostro w gaz na 4 i 5 biegu zapala się sprężynka i po wyłączeniu i włączeniu jest ok (objaw nie występuje za każdym razem). Czy to może być jakiś czujnik? i co powiecie o tym klekocie i smrodzie? Dzięki za jakąś podpowiedź.

[eddek]

Czujnik położenia wałka rozrządu. Może też pompa padać.

[kondore]

ok, dzięki za podpowiedź. może spróbuję najpierw z tym czujnikiem. tylko jeszcze jedno pytanko - gdzie w ogóle znajduje się ten czujnik?, bo też czytałem o tym, że jak jest czarny to kiepsko, ale nie mogę nawet sprawdzić bo nie wiem gdzie jest. Dzięki

pozdrawiam

[ethernal]

U Ciebie to raczej nie czujnik położenia wałka rozrządu bo w przypadku jego awarii objawy są takie, że rozgrzany silnik gaśnie i póki nie ostygnie to nie ma szans na ponowne odpalenie go. W końcowej fazie w ogóle nie mogłem odpalić silnika. Ale jeśli masz czarny kolor tego czujnika to i tak bym go wymienił na twoim miejscu bo są wadliwe i prędzej lub później padnie.
U Ciebie bardziej prawdopodobne są awarie: wtryski i/lub pompa CR i/lub przewodu z układu turbo (np. jakaś nieszczelność).
Powodzenia!
PS. Czujnik ten znajduje się po szyną CR lekko po prawej patrzą od przodu silnika (czyli po stronie kierowcy). Dochodzi do niego kabel z wtyczką 3-pin`ową.

[kondore]

ok, dzięki. Kurde wtryski wymienione (próba przelewowa ok), nawet turbinę koleś mi przeczyszczał, bo się lekko przytykała. Mam nadzieję, że to nie pompa. ok, tak czy inaczej sprawdzę.
Jeszcze dwa pytanka: zapach spalin to też od tego może być? i czy mogę tak na razie jeździć, bo jak ostro na 4 i 5 nie szaleję to wszystko jest ok.

pozdrawiam

[ethernal]

Kolego, poczytaj sobie tutaj to zestawienie, które może być pomocne w twoim przypadku: [Tylko zarejestrowani użytkownicy widzą linki. ]

[jendrekmak]

Napisał kondore Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

okazało na próbie przelewowej że nie jest dobrze (choć podobno całkowicie jeszcze nie padły). Wymieniałem wszystkie końcówki wtryskiwaczy

i co? po wymianie końcówek przelewy się poprawiły? chyba ten mechanik pomylił diagnozę bo przelewy nic nie mówią o końcówkach wtryskiwaczy

[kondore]

poprawiło się. To nie tak. na teście przelewowym wyszło że wtryski są jeszcze w normie, ale zaproponował mi (z własnego doświadczenia) żebym wsadził nowe końcówki i przetestował auto przez weekend i jak będzie tak samo to mu je zwracam. Po wymianie auto już nie było tak zamulone i fajnie jeździło. Sprężynka zaczęła wyskakiwać po dwóch miesiącach od naprawy łącznie ze smrodkiem. Mechanik wspominał mi jeszcze że jeden z zaworków na wtryskiwaczu nie wygląda już najlepiej - może on coś psuje. Nie wiem, nie znam się, ale szukam jakiejś przyczyny bo nie będę wymieniał wszystkiego w aucie.

pozdrawiam

[fxgold]

dziś gadalem z kumplem i doszlismy do wniosku, czy aby u mnie są padnięte wtryski. wniosek jaki się nasunął jest troche naciągany, otóż zastanawialiśmy się czy aby u mnie nie jest padnięty czujnik ciśnienia paliwa? jeżeli tak jest, to czy może się zdarzyć tak, że wtryski dostają za duże ciśnienie, co za tym idzie za dużo wali w powrót, bo gdzies nadmiar paliwa musi sie podziać, a sprężynka się zaswieca, bo niestety cylindry są napełniane za bogata mieszanką.
falowanie obrotów też można pod to podciągnąć, bo jak wiemy za duża objętość paliwa w powietrzu nie daje się tak łatwo sprężyć i dlatego silnik może na moment jakby przystawać. nie mówię że nie potrafi sprężyć, ale ma z tym kłopoty
powiem tylko, że mondek ostatnio zaczął nagminnie kopcić jak traktor.
czy cos takiego jest w ogóle możliwe i czy nasze wnioski mogą mieć jakieś poparcie w rzeczywistości?