Kodeks Drogowy... pytania i odpowiedzi

[hak64]

Sorry panowie, a co z podstawową zasadą działania prawa - winę należy udowodnić.

Napisał kocur Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

przecież jest przepis że jak świadomie udostępnie auto pijanemu kumplowi to jestem z automatu współwinny.

Nie napisałem o udostępnieniu pojazdu pijanemu. Wnuczek wypił i udostępnił jedynemu abstynentowi w ekipie, a potem zapomniał, kto go woził.

Napisał hindus Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

nie widzisz że Twoja argumentacja chroni potencjalnych przestępców?

Nie. Za to widzę, że niektórym jest obojętne, czy kowal ukradł, byle cygana powiesili...

[kocur]

Napisał hak64 Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

Nie napisałem o udostępnieniu pojazdu pijanemu. Wnuczek wypił i udostępnił jedynemu abstynentowi w ekipie, a potem zapomniał, kto go woził.

Właśnie problemem jest ta postępująca skleroza Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.
Tu ktoś kogoś potrącił i zwiał, tutaj przerysował 5 aut na parkingu i odjechał. A potem nikt nic nie pamięta. Cuda.

Dla porównania, jak kogoś zastrzelą na rynku i się okaże że z mojego pistoletu co trzymam w szafie to kto jest winny? Powiem że nie pamiętam komu pożyczyłem broń? Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

[hak64]

Napisał kocur Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

la porównania, jak kogoś zastrzelą na rynku i się okaże że z mojego pistoletu co trzymam w szafie to kto jest winny?

A przyjmijmy, że miałeś włamanie do mieszkania, albo niewierna żona postanowiła pozbyć się niechcianego już kochanka... a przy okazji męża...
Powiadasz: Mam auto służbowe i ktokolwiek spowoduje wypadek tym autem to ja odpowiadam i z mojej pensji leci naprawa".
Też pięknie. Jestem producentem przyczłapów do bulbulatorów, oraz prowadzę serwis dronów do łapania ulotnych myśli i dokarmiania ptaków w locie. Mam kilka samochodów i kilku pracowników, którym udostępniam owe samochody. Nie prowadzę przy tym szczegółowej ewidencji (z rozpisaniem na godziny) użytkowania pojazdów. Po trzech miesiącach od wprowadzenia przepisu, o którym mowa, oddaję swoje prawo jazdy (za przekroczenie limitu punktów), ogłaszam bankructwo, zwalniam pracowników i płacę kary umowne za niewywiązywanie się z umów serwisowych.
Całą moją winą jest jednak fakt posiadania kilku samochodów. Tak widzisz działanie prawa?

[kocur]

Ciągle zakładamy że wszystkie ucieczki z miejsc wypadków były przez kradzione samochody a nie przez właścicieli, którzy w ten sposób unikają kary..

Czekam na lepszą propozycję łapania takich cwaniaków.

[hak64]

Napisał kocur Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

Ciągle zakładamy że wszystkie ucieczki z miejsc wypadków były przez kradzione samochody a nie przez właścicieli, którzy w ten sposób unikają kary..

Ale czy fakt nieustalenia sprawcy usprawiedliwia karanie niewinnych?
To tak jak w tym kawale:
Dziewczyna wypłynęła na jezioro wędkarską łodzią i opala się w zacisznej zatoczce. Podpływa patrol straży rybackiej.
- Zostanie pani ukarana za kłusownictwo. Ma tu pani sporo sprzętu do popełnienia przestępstwa, a karty wędkarskiej pani nie posiada.
- To ja panów oskarżę o gwałt. Panowie też dysponują niezbędnym sprzętem...

[kocur]

Karania niewinnych nikt nie popiera ale dalej nie mamy rozwiązania dla cfaniaków.

[hak64]

Napisał kocur Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

Karania niewinnych nikt nie popiera ale dalej nie mamy rozwiązania dla cfaniaków.

Wystarczy by w proponowanym przepisie nakładania kary zmienić słowo "niewskazanie", na "odmowę wskazania". Co do cwaniaków, to zawsze istnieje ryzyko, że taki się znajdzie, jednak moim zdaniem nie ma usprawiedliwienia dla tworzenia przepisu, który z założenia przewiduje możliwość karania za sam fakt dysponowania pojazdem. Kłóci się to z podstawową zasadą prawną, bo karze podlega czyn, nie zaś posiadanie narzędzia umożliwiającego jego popełnienie.
Pozdrawiam.

[paoloWawa]

W tej debacie pójdę pod prąd i w pełni popieram @[Tylko zarejestrowani użytkownicy widzą linki. ] .

Odmowa wskazania akurat powinna być dopuszczalna w przypadkach wskazanych w k.p.k. analogicznie do przepisów dotyczących świadka w postępowaniu karnym - nie może być tak że prawo penalizuje zachowanie właściciela pojazdu polegające na niewskazaniu sprawcy wykroczenia/odmowie wskazania, jeżeli sprawcą tym jest np. żona czy syn. Nawet w sprawie o zabójstwo jest to dopuszczalne, to jakim cudem miałoby być niedopuszczalne i surowo karane przy przekroczeniu prędkości np. o 20 km/h ze zdjęcia z fotoradaru? Przecież to absurdalne.

To że to państwo z kartonu jest kompletnie nieudolne w takich sytuacjach to inna para kaloszy. Ale państwo nie może z tego powodu wyręczać się obywatelami i zmuszać ich do zachowań sprzecznych z ludzką naturą, a takim jest oskarżanie najbliższych pod groźbą relatywnie wysokiej kary. A można to jeszcze sprowadzić do absurdu - zaraz znajdą się tacy co powiedzą, że dla milionerów 8.000zł to jak splunąć, więc czemu nie 10.000.000zł za niewskazanie sprawcy, skoro tak jak piszecie każdy poprzez wskazanie komu użyczył pojazd może tego uniknąć? Skoro może uniknąć to czemu nie właściwie? Chcielibyście?

Jak wskazałem, skoro nie trzeba tego robić w sprawach znaaaaacznie poważniejszych, to dlaczego miałby być taki obowiązek za wykroczenia drogowe i to karany grzywną do 8.000zł? To też jest swoją drogą absurdalne. Według nowego taryfikatora o ile pamiętam - 800zł za przekroczenie 31-40km/h, kolizja 1500zł, omijanie opuszczonych szlabanów 2000zł, a niewskazanie sprawcy wykroczenia ze zdjęcia z fotoradaru 8000zł - serio?

Państwo ma wszelkie instrumenty by ustalić sprawcę. Ma zdjęcie z fotoradaru, na którym co nieco widać zazwyczaj, może sobie przesłuchiwać w charakterze świadka właściciela, jego najbliższych itd., i niech szuka sprawcy - od tego są odpowiednie służby i za to mają płaconą pensję co miesiąc. Właściciel powinien móc odmówić, i nie powinna mu z tego tytułu grozić żadna grzywna. Powinna mu za to grozić kara za składanie fałszywych zeznań/odmowę złożenia zeznań, jeżeli niewskazanie/odmowa wskazania nie wypełniałaby odpowiednich ku temu przesłanek (np. pożyczyłem koledze i chronię kolegę, który nie jest dla mnie osobą najbliższą, bezpodstawnie odmawiając złożenia zeznań albo co gorsza kłamiąc, że nie pamiętam komu pożyczyłem).

I to państwo powinno takie sytuacje wyłapywać i karać. Absolutnie nie powinien funkcjonować model, w którym państwo zamyka sprawę inkasując grzywnę nakładaną na właściciela pojazdu, bez uwzględnienia powyższych okoliczności.

Wysłane z mojego Mi 9T Pro przy użyciu Tapatalka

[klocolus]

Ja też w pełni popieram @[Tylko zarejestrowani użytkownicy widzą linki. ]
@[Tylko zarejestrowani użytkownicy widzą linki. ] wyczerpał chyba temat więc sporo rzeczy nie będę powtarzać. A jak ktoś ukradnie mi pojazd podczas dwutygodniowego urlopu i w tym czasie przyjdzie kilka zdjęć z fotoradaru? Kradzież zgłoszę po powrocie, będę musiał wpisać personalia złodzieja a w między czasie wyparuje mi prawko bo zanim ktokolwiek wyjaśni sprawę to 3 miesiące zdążą minąć. Powodzenia z uzyskaniem odszkodowania w takiej sytuacji.

Najgorsze jest to że kierowcy są coraz bardziej nastawieni przeciwko sobie a potem przez to przechodzą jakieś durne "aktywistyczne" pomysły zakorkowania miast czy tym podobne. Szkoda że takie rzeczy jak niektórzy wyżej muszę czytać na forum samochodowym...

Nie można karać osób łamiąc podstawową zasadę prawa jakim jest domniemanie niewinności. Wyższe kary (w szczególności za niektóre wyjątkowo niebezpieczne zachowania dla wszystkich uczestników ruchu) jasne zgadzam się ale tylko na podstawie legalnie udowodnionej winy sprawcy wykroczenia oraz egzekwowania ich od WSZYSTKICH uczestników ruchu. Bo jak na razie to kierowcy stali się już dawno taką mleczną krową od dojenia ich na prawo i lewo a jakoś nie widziałem zeby ktokolwiek karał rowerzystów czy pieszych którzy także sprowadzają realne zagrożenie dla siebie (czyli generowanie kosztów leczenia ponoszone przez nas wszystkich) jak i dla innych uczestników ruchu (będę unikał zderzenia z takim śmigającym na czerwonym żeby go nie zabić, dojdzie do kolizji z innym pojazdem i co? Ja mam odpowiadać? A ten pojedzie sobie wesoło bez tablicy i ubepieczenia w obcisłych galotach i wymac***ąc jeszcze środkowym palcem).

Bump:

Napisał hak64 Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

Nie. Za to widzę, że niektórym jest obojętne, czy kowal ukradł, byle cygana powiesili...

Dokładnie, nie ważne czy "jemu rower ukradli czy on ukradł rower. Ważne, że zamieszany w kradzież roweru". Oby właściciel auta został ukarany a reszta co to kogo obchodzi

[keiw]

Jeśli zgłosiłeś kradzież auta to czemu masz dostać mandat za naruszenie przepisów po kradzieży?
Wg. mnie to szukanie dziury na siłę. Ja rozumiem to tak, że przepis nie będzie bezwzględny i będzie dopuszczał złożenie wyjaśnień. Masz podparte dowodami, że oddałeś auto do komisu, ukradli ci je, itp. - to w takiej sytuacji jesteś czysty.
Może się mylę, ale piszę to z perspektywy oceny tego co teraz się dzieje: "pożyczyłem auto jakiemuś Ukraińcowi, nie wiem kto to był i nie wiem jak się nazywał".