Sprawdzanie Numeru VIN

dodistus54 · 05-08-2010, 08:31

Mam problem z ruszaniem na 1 i wstecznym,ale tylko wtedy gdy silnik jest rozgrzany. Jeżeli jest zimny i przez jakieś pierwsze 100 km jest wszystko OK. Potem kiedy usiłuję ruszyć czy to dodając mniej czy więcej obrotów zaczyna rzucać silnikiem , czyli łagodne ruszanie nie jest możliwe. Muszę lekko dodać gazu i potem ostro od razu puszczając sprzęgło. Na pozostałych biegach jest wszystko OK. Na prostej to jakoś idzie ale pod górkę to problem. Luzów na wale i dyferze brak. Wrażenie jest takie jakby tarcza nierówno brała, raz mocniej raz słabiej i dlatego silnik skacze na zawieszeniu.
Co to może być ? Przed wymianą tylnego uszczelniacza wału chlapało tam trochę olejem. Może tarcza jest zaolejona.
I co z tym zrobić ?? Silnik ma przebieg 106000( to jest kamper dlatego ma tak mało przy swoim wieku)Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

wojtekjanus · 05-08-2010, 09:32

Kolego, można by powiedzieć, że ten typ tak ma...
Metoda ruszania to wysokie obroty i powoli sprzęgło (czyli dłużej na półsprzęgle) lub ruszanie z dwójki...

Ja z tym długo walczyłem i się poddałem (w trzech Tranzolach). Po wymianie sprzęgła (tarcza + docisk) jest dobrze przez 2 - 3 tysiące km, potem zjawisko pojawia się znowu i narasta...
Moim zdaniem winne jest nie tylko wymieniane sprzęgło, ale także koło zamachowe. Jeżeli je ktoś zdrowo przysmali, to potem - przy wymianie sprzęgła - widać na obwodzie takie przypalone placki. Ja je nawet czyściłem papierem ściernym, ale pojawiają się potem z powrotem. Chyba zmienia się struktura metalu pod wpływem temperatury w tych plackowatych miejscach i pomoże tylko wtedy wymiana koła...
Tym nie mniej teraz w moim starym 2,5D jest sprzęgło, które prawie wcale nie szarpie - ale jest bardzo miękkie i łagodnie bierze. Chołubię ten docisk już kilka lat i zmieniam same tarcze - bo boję się, że nowy znowu będzie szarpał na tym kole....

Pocieszające, że inne auta (np Mercedesy) też cierpią na taką przypadłość...

dodistus54 · 05-08-2010, 19:01

Próbowałem też na wysokich obrotach i delikatne puszczanie sprzęgła i było jeszcze gorzej - silnik latał mi na wszystkie strony!. Tylko lekki gaz i puszczenie sprzęgła z jednoczesnym ostrym dodaniem gazu.

05-08-2010, 08:31	#1
dodistus54 ford::beginner Imię: Daniel Zarejestrowany: 15-01-2010 Skąd: Gdańsk Model: Ford Transit Silnik: 2,5 D Rocznik: 1994 Postów: 12	Ford transit 2,5DI 80 KM sprzęgło Mam problem z ruszaniem na 1 i wstecznym,ale tylko wtedy gdy silnik jest rozgrzany. Jeżeli jest zimny i przez jakieś pierwsze 100 km jest wszystko OK. Potem kiedy usiłuję ruszyć czy to dodając mniej czy więcej obrotów zaczyna rzucać silnikiem , czyli łagodne ruszanie nie jest możliwe. Muszę lekko dodać gazu i potem ostro od razu puszczając sprzęgło. Na pozostałych biegach jest wszystko OK. Na prostej to jakoś idzie ale pod górkę to problem. Luzów na wale i dyferze brak. Wrażenie jest takie jakby tarcza nierówno brała, raz mocniej raz słabiej i dlatego silnik skacze na zawieszeniu. Co to może być ? Przed wymianą tylnego uszczelniacza wału chlapało tam trochę olejem. Może tarcza jest zaolejona. I co z tym zrobić ?? Silnik ma przebieg 106000( to jest kamper dlatego ma tak mało przy swoim wieku)Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

05-08-2010, 09:32	#2
wojtekjanus FORD\|AUTHORIZED Imię: Wojciech Zarejestrowany: 02-09-2008 Skąd: Warszawa Model: Transit Silnik: 2,0 TDCI Rocznik: 2003 Postów: 13,981	Odp: Ford transit 2,5DI 80 KM sprzęgło Kolego, można by powiedzieć, że ten typ tak ma... Metoda ruszania to wysokie obroty i powoli sprzęgło (czyli dłużej na półsprzęgle) lub ruszanie z dwójki... Ja z tym długo walczyłem i się poddałem (w trzech Tranzolach). Po wymianie sprzęgła (tarcza + docisk) jest dobrze przez 2 - 3 tysiące km, potem zjawisko pojawia się znowu i narasta... Moim zdaniem winne jest nie tylko wymieniane sprzęgło, ale także koło zamachowe. Jeżeli je ktoś zdrowo przysmali, to potem - przy wymianie sprzęgła - widać na obwodzie takie przypalone placki. Ja je nawet czyściłem papierem ściernym, ale pojawiają się potem z powrotem. Chyba zmienia się struktura metalu pod wpływem temperatury w tych plackowatych miejscach i pomoże tylko wtedy wymiana koła... Tym nie mniej teraz w moim starym 2,5D jest sprzęgło, które prawie wcale nie szarpie - ale jest bardzo miękkie i łagodnie bierze. Chołubię ten docisk już kilka lat i zmieniam same tarcze - bo boję się, że nowy znowu będzie szarpał na tym kole.... Pocieszające, że inne auta (np Mercedesy) też cierpią na taką przypadłość... __________________ Zgredzik Ostatnio edytowane przez wojtekjanus ; 05-08-2010 o 18:28

05-08-2010, 19:01	#3
dodistus54 ford::beginner Imię: Daniel Zarejestrowany: 15-01-2010 Skąd: Gdańsk Model: Ford Transit Silnik: 2,5 D Rocznik: 1994 Postów: 12	Odp: Ford transit 2,5DI 80 KM sprzęgło Próbowałem też na wysokich obrotach i delikatne puszczanie sprzęgła i było jeszcze gorzej - silnik latał mi na wszystkie strony!. Tylko lekki gaz i puszczenie sprzęgła z jednoczesnym ostrym dodaniem gazu.