[Fusion] 1.4 TDcI - Przy próbie odpalenia zaczęło coś strzelać/tykać

[MaciejFusion]

Cześć,
trochę czasu minęło a ja dalej w lesie (w garażu w sensie Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum. ).
Dolałem ropy, jakieś. 4l. Wskazówka poziomu paliwa podskoczyła o jedną kreskę, także czujnik poziomu jest ok.
Niestety nie odpalił nadal.
Ale, tak siedziałem w mroźne wieczory i rozkminiałem co może być powodem tej nagłej awarii. Na logikę biorąc, jeśli nagle pojawiał się problem z ładowaniem auta (wspomniane nagłe zapalanie kontrolek podczas dłuższej jazdy) to doszedłem do wniosku, że to jakiś problem natury elektrycznej (masa lub +). Gdzieś jakiś kabel nie styka za dobrze, czujniki nie dostają odpowiedniego prąd i wywalają błędy. Jak rozkminiłem, tak zrobiłem. Włożyłem naładowany aku, podłączyłem przewody i dodatkowo podłączyłem kabel rozruchowy do ujemnej klemy i chwyciłem do silnika. Kręciłem i nic.
ALE pompka paliwa po próbie odpalenia i pozostawieniu kluczyka na poz. II już nie wydawała żadnych dźwięków (wcześniej wyczuwane były nawet drgania pompki). Słychać jednak nadal buczenie w okolicach wtrysków/świec (ciężko zlokalizować). Wpadłem więc na pomysł odkręcenia "fajek" (konektorów) od świec, które wydawało mi się, że buczą. I niech no dorwę tego, kto wymyślił tak masakryczne dojście!Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum. Jedną odłączyłem, ale dalej się poddałem. Odłączyłem cały kabel przy filtrze paliwa (tam się łączy z drugim). Próbowałem odpalić za pomocą PLAKA, ale aku już padał, więc się nie udało.
Plan na prawdopodobnie jutro jest taki, że będę próbował odpalić bez świec i na plaku. Pewnie będzie ciężko, bo niska temperatura będzie. Dam znać oczywiście co i jak.
Jeszcze myślę nad rozrusznikiem, aczkolwiek nie słyszę zmian w jego kręceniu. Wcześniej tak samo dobrze kręcił i auto paliło na strzała.

@[Tylko zarejestrowani użytkownicy widzą linki. ] - kupiłem dokładnie takie urządzenie (szukałem, aby miało odpowiedni chipset wg instrukcji z tego forum) -> ELM327 BT PIC18F25K80 Bluetooth mini OBD2 TORQUE (oferta nr 8866002504 na znanym portalu aukcyjnym, znajdziesz także po nazwie, którą podałem).
I jedno co zauważyłem, to, że muszę wtyczkę mocno wcisnąć i ją dociskać, bo coś nie łączy. Poza tym działa ok.

[Vultar]

Podładuj akumulator i odłącz całkowicie alternator (uważaj żeby nie zrobić zwarcia) i spróbuj odpalić.
przyjrzyj się ECU u Ciebie jest chyba na wierzchu, wyciągnij wtyczki i zobacz jak wyglądają.

[baybus]

Okej, spodziewałem się że moje auto przy mroźie będzie miało problem, i tak się dziś stało. Wczoraj jeszcze jakoś odpalił, zrobiłem nim z 30 km po trasie, a dziś rano dupa. Kręci, kręci, raz prawie zaskoczył, ale nie dał rady. W końcu padł akumulator.
Rozrusznik po regeneracji, więc to odpada. Prąd ładowania i w spoczynku też okej. Ostatnio wszystkie złącza sprawdzone i zakonserwowane. Filtr paliwa prawie nówka, pozostałe filtry, olej też.
Podejrzewam, że jakiś wtrysk jest trafiony, ponieważ auto potrafi wpaść w spore wibracje na wolnych obrotach. Brak odpalania lub długie krecenia przy chłodniejszej pogodzie, a potem strzał dymu może sugerować, że to właśnie to. Nie mam nic do stracenia żeby te wtryski sprawdzić, jak tylko grata odpalę.
Oczywiście jakichkolwiek błędów brak na komputerze.

Sprawdziłem akumulator w warsztacie. Pomoc do wymiany. Zobaczymy jak będzie kręcić z nowym.

Edit:
No z nowym aku odpalił w chwile moment. Słychać, że inaczej chodził rozrusznik.

[MaciejFusion]

Cześć,
trochę mnie nie było, ale przez te mrozy strach było iść do blaszanego garażu... jeszcze bym przymarzł do drzwi Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.
A poważnie mówiąc:
@[Tylko zarejestrowani użytkownicy widzą linki. ] - zrobiłem tak, jak zasugerowałeś. Alternator odłączony, kręci tylko na plaku. Kompa wymontowałem, wygląda w sumie ok. Na wtyczkach nie było żadnych oznak korozji. Chwilowo grzeje go w domu, bo nie miałem kiedy zamontować. Zdjęcie poniżej.

Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

Jednak jak mówiłem, ciągle mi coś tam cicho buczy (jak transormator). Odłaczyłem świece żarowe (kabel przy filtrze paliwa), to już nawet na plaka nie chciał zagadać (tak powinno być?).
Odłaczyłem wtryski. Zakręciłem raz i zostawiłem kluczyk w poz. 2 (tak, jak po odpaleniu auta zostawia się kluczyk). I co mnie zaskoczyło, nadal był ten dźwięk. Namierzyłem źródło - to regulator ciśnienia paliwa przy pompie (z tego co wyszukałem, działa na zasadzie elektromagnesu). Nie wiem, czy ma zwarcie, czy też się zawiesił/zasyfił. Tylko teraz pytanie - czy da siego wykręcić? Cały czas nie ma ciśnienia w przewodach paliwowych...
Pompa zdaje się jest napędzana mechanicznie poprzez pasek wieloklinowy, więc nie chciałbym jej całej wyciagać. Tylko ten regulator (nie mylić z czujnikiem ciśnienia na listwie wtryskowej!) mnie interesuje.
Podrzucam wycinek (i link do źródła: [Tylko zarejestrowani użytkownicy widzą linki. ]).

Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

@[Tylko zarejestrowani użytkownicy widzą linki. ] - z tego co wiem, gdyby padł wtrysk i były drgania, to na desce wyskoczyłby Ci błąd ECU. Ale cieszę się, że auto jednak śmiga Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.
Ja dalej walczę Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

[Speedo]

Napisał MaciejFusion Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

Tylko teraz pytanie - czy da siego wykręcić?

da się, ja wymieniałem, trochę ciasno ale podołałem, zdaje się "bocianami" o ile pamiętam, ogólnie 5min roboty

[MaciejFusion]

Hej,
dawno mnie nie było, ale sytuacja bez zmian.
Co zrobiłem do tej pory?
Wymontowałem ten regulator przy pompie (ciężkie dojście, ale da się Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum. ). Przekręciłem kluczyk w celu odpalenia (na szybko) i pozostawiłem na pozycji II. W regulatorze latała ta metalowa część (nie wiem, jak to nazwać) - podsyłam filmik: [Tylko zarejestrowani użytkownicy widzą linki. ]

Dodatkowo zmierzyłem napięcie na wtyczce - skakało między 6,8 a 8,6 V (po próbie odpalenia i zostawienia kluczyka w poz. II ). Nie wiem, czy tak ma być.

Dodatkowo podjechałem z akumulatorem do serwisu, facet sprawdził aku aparaturą i stwierdził, że w sumie jest ok, jednak pojemność jest już mniejsza (z 54 zrobiło się 48 Ah).
Więc teraz nie wiem, czy może to jest jednak za mało, żeby auto odpaliło?
Dajcie proszę znać, co myślicie.
Póki co średnio mnie stać na mechanika :/ Więc walczę sam jak tylko mogę, więc każda rada na wagę złota Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.
Z góry Wam dziękuję.
Pozdrawiam

[darmodziej]

Napisał MaciejFusion Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

pojemność jest już mniejsza (z 540 zrobiło się 480 Ah).

Skąd wziąłeś taki wielki akumulator? Wątpię, żeby w czołgu takie były.

[MaciejFusion]

Napisał darmodziej Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

Skąd wziąłeś taki wielki akumulator? Wątpię, żeby w czołgu takie były.

Ups, trochę mi się zawyżyło Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.
Oczywiście miało być, że z 54 Ah zeszło na 48 Ah Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

[darmodziej]

Dlaczego nie poprawiłeś wpisu?

[KRUKER]

Pojemność akumulatora nie jest za mala alby 1.4 dieselek odpalił. /na zime na pewno ciut wiekszy nie zaszkodzi/
Na pojemnosci akumulator stracił, nie wiadomo na jakim poziomie jest obecnie prąd rozruchu. Nie ma pewnosci u jakiego magika byles. Fachowcy są teraz na róznym poziomieGoście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.
Najprosciej by było pozyczyc na chwile i podmienić niepewny akumulator.