[1,8 D i TD] Przy dużych mrozach ciężko odpala...

[arturj123]

Ford Escort 1.8D 1990r.
Przy dużych mrozach nie odpala. Na lekkim mrozie ciężko zapala.
Objaw: rozrusznik kręci normalnie, czasami wyrzuca bendix przy odpalaniu na zimnym, strzela, dymi z wydechu. Po długim "wymęczeniu" jak już odpali bardzo drży i trzeba podtrzymywać pedałem gazu aż do pewnego momentu i potem jest już wszystko normalnie. Można go zgasić i pali od strzału.

Na ciepłym silniku pali bez dodawania gazu, bez zająknięcia.

To co już robiłem i sprawdziłem:
- świece - wszystkie dokładnie sprawdzone (wiem co i jak z nimi więc to na pewno nie z nimi problem)
- wymieniony zaworek STOP
- przekaźnik sprawdzony napięcie do świec dochodzi
- Dodałem dodatkowy przewód 1x16mm2 do masy
- Regenerowany rozrusznik nowe, szczotki tuleje.
- Nowy filtr paliwa, wszystkie przewody paliwowe
- gruszka z zaworkiem zwrotnym
- sprawny akumulator
- tankuję tylko na Orlenie, zwykłego Diesla

[wydra]

lekki mróz to ile na minusie?
wyprzedzenie kąta wtrysku - to jeszcze można sprawdzić
Generalnie mój odpala tak samo i zachowuje sie tak samo - w pewnym stopniu ten typ tak ma Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

[arturj123]

Palił lepiej.... Wiem, że te typy nie lubią mrozów.... Teraz jest -2. Może gdzieś się zapowietrza, jeszcze to z lukam.

[Simson]

nie wiem jak to jest 1,8D ale pewnie tak samo jak w 1,8TD może się zapowietrzać przez przewody powrotne na wtryskach. na ostatnim wtrysku jest zaślepka?
Proponowałbym sprawdzenie kąta wtrysku na pompie ewentualnie przyśpieszenie wtrysku na fasolkach dosłownie o włos i powinno cykać jak w zegarku

[arturj123]

Przewody powrotne są w porządku. Zaślepiona ostatnia. Ktoś może podpowiedzieć jak przestawić ten kąt wtrysku?? Faktycznie to może być to. Czy samemu dam radę czy lepiej komuś to powierzyć. Pompa BOSCH

[Simson]

Przy pompie lucas wygląda to tak, że popuszczasz śruby na kole zębatym (rozrządu) pompy wtryskowej i obkręcasz je(koło zębate) przeciwnie do kierunku normalnej pracy pompy. W kole są otwory na śruby tzw fasoli (mają taki kształt właśnie w celu regulacji). Regulację wykonujesz delikatnie milimetr to moim zdaniem max.
Nigdy nikt nie pisze o regulacji zaworów(płytkami). a to moim zdanie też ma znaczenie. Taką operacje robi się rzadko, ja mam sprawdzane przy każdej wymianie rozrządu i na razie jest ok (wymieniany 3 razy). Może dlatego o tym nic nie pisze bo to akurat bardzo trwała część w escorcie
Kiedyś czytałem tutaj na forum że śruby te lubią się czasem zrywać, więc może niech dokładnie opisze ci ten temat ktoś co robił to już kilka razy.
Możesz też oddać samochód do mechanika tylko takiego co ustawi ci rozrząd nie tam na jakieś znaki markery itp tylko pozakłada blokady i zrobi to jak trzeba.

Dożo tego
Pozdrawiam i życzę powodzenia
Simson

[arturj123]

Trochę koledzy poczytałem na temat tych rozruchów i szczerze mówiąc moim zdaniem są dwie opcje:
ciśnienie sprężania oraz właśnie kąt wtrysku.

Czy ktoś przerabiał ten temat w tym silniku 1.8d??

Znalazłem filmik, który niemal identycznie przedstawia mój problem:
[Tylko zarejestrowani użytkownicy widzą linki. ]

[invi017]

Na pewno kolego nie zapowietrza się? Nie cieknie w którymś miejscu na pompie?

[arturj123]

Dzisiaj całkowicie widzę, że nie ma ochoty odpalić... Spróbuje go jeszcze odpowietrzyć, i zobaczę co wtedy... Szkoda mi tego rozrusznika, bo naprawdę nieźle dostaje od tego kręcenia.

[arturj123]

Spróbowałem go jeszcze odpowietrzyć. Odpowietrzałem poprzez odkręcenie zasilania wtryskiwacza. Zaciekawił mnie fakt, że przy kręceniu i odkręcaniu kolejno zasilań wtrysku na pierwszym od strony pasażera ropa praktycznie tylko kapała, natomiast z innych widocznie i mocno tryskała... Co to mogłoby oznaczać?