Focus MK2 - usterka chwila po zakupie

[fojcik]

Witam serdecznie,

2 tygodnie temu kupiłem Focusa MK2 2007 1.6 Duratec 100KM. Przebieg 161 tys udokumentowane.

Sprawdzany na stacji SKP - wyszła tylko luźna osłona termiczna, i tuleja wahacza przedniego do wymiany - ok, ale...

podczas 1 wizyty u mechanika (do którego jeżdżę 10 lat), po wymianie oleju (10w40) i filtrów silnik zaczął metalicznie stukać, mechanik stwierdził, że prawdopodobnie głos słyszalny z układu korbowo tłokowego, jest podejrzenie, że może być to luz na sworzniu tłoka, a mogą być to też panewki. Bez rozebrania silnika / miski nie ma jednoznacznej odpowiedzi.

Stuki słyszalne głównie na biegu jałowym, oraz podczas jazdy, a szczególnie jak zdejmę nogę z gazu(wtedy stukot jest głośniejszy. W trakcie obciążenia (przy 4-5 tys / lub niskim biegu i wciśnięcie gazu ponad połowę) nie słychać, żeby coś waliło, biło, trzęsło silnikiem itd, jak wspomniałem wcześniej, bez rozebrania silnika trudno stwierdzić.

Auto kupiłem od firmy, która sprowadza auta z Niemiec. Dzwoniłem i zgłosiłem problem, ale usłyszałem, że podczas sprzedaży nic nie było słychać, i że to 12 letnie auto, więc takie stuki mogą być słyszalne, mam się nie martwić i tak jeździć.

Samochodem zrobiłem niecałe 600 km, wymieniłem, wszystko to co wyszło na przeglądzie. Bardzo martwią mnie te stuki,nie chciałbym robić remontu silnika za jakąś chwilę, tym bardziej, że auto miało być pewne.


Teraz pytanie, gdzie najlepiej pojechać, aby uzyskać ekspertyzę / koszt naprawy, aby mieć dowód czarno na białym ?

W razie dalszych problemów ze strony firmy - kierować sprawę na drogę sądową ? Jeśli kupiłem samochód od firmy, to chyba chronią mnie prawa konsumenta ?

Jeśli ktoś spotkał się z podobnym problemem proszę o pomoc.

Z góry dziękuję.

[ołowiany]

1 pytanie- dlaczego zalałeś 10W40 ?

[fojcik]

Ponieważ taki był wlany. Dzisiaj zmieniłem na Ford Formuła F 5w30, stukot cały czas jest.

[ołowiany]

2 pytanie - kupiłeś rzeczywiście od firmy czy masz jakąś dziwną umowę np. |"na Niemca" ? I czy ew. faktura jest zgodna z zapłaconą kwotą ?

[fojcik]

Mam fakturę zakupu od firmy. Auto stało na niemieckich tablicach. Auto rejestrowałem zdawając niemieckie tablice. Dostałem komplet wszystkich dokumentów czyli fv, tłumaczenia, potwierdzenie zapłaty akcyzy, dowód rej od poprzedniego właściciela, oświadczenie o bezpośrednim importerze itd.

Bump: Faktura była zaniżona o 700 zł ze względu na ściągnięcie pojazdu i zapłaty akcyzy przez sprowadzającego(tak wiem, nie powinienem się na to zgadzać)

[ołowiany]

Napisał fojcik Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

Mam fakturę zakupu od firmy. Auto stało na niemieckich tablicach. Auto rejestrowałem zdawając niemieckie tablice. Dostałem komplet wszystkich dokumentów czyli fv, tłumaczenia, potwierdzenie zapłaty akcyzy, dowód rej od poprzedniego właściciela, oświadczenie o bezpośrednim importerze itd.

Tutaj brak mi wiedzy czy transakcja odbyła się poprawnie. Na to może odpowiedzieć np. slawek_kali.
Dodam: napisałeś, że była kontrola na SKP i że przed zmianą oleju stuki nie występowały. Że przejechałeś 600 km i kupiłeś 2 tyg. temu.
Nie napisałeś czy kwota zapłacona była zgodna z fakturą.

Na początek skontaktuj się z osobą, która bierze pieniądze z naszych podatków za porady konsumenckie : [Tylko zarejestrowani użytkownicy widzą linki. ] . Jak coś będziesz chciał dodać to pisz.

[fojcik]

Napisałem wcześniej, że cena na fv była obniżona. Fizycznie zapłaciłem więcej.

Ok, pójdę do rzecznika, może mnie skieruje do odpowiednich podmiotów.

Póki co dziękuję za podpowiedź Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

Chciałbym to załatwić polubownie, no ale jeśli się nie da, będę musiał walczyć o swoje.

[ołowiany]

Na polubowne załatwienie sprawy są raczej małe szanse. Zawsze możesz napisać sam reklamację z tytułu rękojmi, ale ktoś powinien zobaczyć "papiery" i dlatego zasugerowałem rzecznika. Często opowieści w internecie nie przekładają się na fakty. To nie do ciebie zarzut. Niestety jakakolwiek ingerencja w samochód przed zgłoszeniem reklamacji może być wykorzystana na korzyść sprzedawcy.

[fojcik]

Oczywista sprawa. I tak dziękuję. Mam jakiś punkt zaczepienia.

Oczywiście faktury na serwis też posiadam, także to nie są moje fantazje : )

[Jaryska]

Pojazd, a szczególnie silnik był przygotowany do sprzedaży, nalali do oleju jakiegoś gęstego uszczelniacza który eliminował luzy, i silnik cichutki, jak z fabryki.

Ale nowi nabywcy od razu do serwisu wymieniaja olej, i taki skutek jak u Ciebie.

Nie ty pierwszy i nie ostatni z takim problemem.

I z takim przebiegiem silnik nie powinien stukac, a jak stuka to mógł być przytarty, zagrzanny, i taki efekt.

Nic nie wskórasz, szkoda nerwów.. zmierz cisnienie oleju manometrem, jak bedzie dobre, lać olej 10W40 półsyntetyk i jeżdzic dalej, najtańsz opcja, a jak zrobisz Twoja sprawa, ale doradzaczy będziesz miał wielu, i pewnie napiszą, kup słupek.