Kolizja- czy wycena jest prawidłowa ?

[lotek]

Napisał Robert 68 Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

Bo jak ktoś chce naprawiać na "kosztorys" to chciałby jeszcze zarobić na tym Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

Myślę, że powyższym zdaniem właśnie takie osoby krytykujesz. Jeśli źle Ciebie zrozumiałem to przepraszam.
A mój post raczej nie był uszczypliwy.

[Robert 68]

Napisał lotek Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

Myślę, że powyższym zdaniem właśnie takie osoby krytykujesz

A widzisz Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum. na końcu? Co to oznacza?

ps.
Sorry za ten Off-top

[hak64]

Napisał lotek Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

Kolego odwołaj się pisemnie. Gwarantuje Ci, że z marszu dostaniesz drugie tyle.

Kolego, ja robię ładnych parę lat w odszkodowaniach, ale takiej gwarancji nie udzielę. Owszem można uzyskać pełną kwotę odszkodowania, często jednak dopiero po złożeniu pozwu. Ubezpieczyciele (a Hestia do wyjątków nie należy) nader często wychodzą z założenia, że warto uprzykrzyć życie poszkodowanemu, a to odmową zmiany stanowiska po odwołaniu, a to żądaniem faktur za naprawę, albo sugerowaniem, że poszkodowany ma obowiązek współpracy z likwidatorem szkody i niepowiększania wartości szkody (w sensie skorzystania z droższego niż to sugeruje ubezpieczyciel warsztatu naprawczego). Dopiero po otrzymaniu pozwu zmieniają zdanie, zwłaszcza zaś gdy do pozwu dołączona jest rekomendacja rzecznika finansowego, do którego zwykle (prowadząc sprawy odszkodowawcze) kieruję skargi na czynności ubezpieczyciela..

[lotek]

Swoją tezę opierałem na moich 2 odwołaniach, które przyniosły skutek. Pewnie jak sam wiesz, pierwsza wycena jest na rybkę, a nóż gościowi nie będzie sie chciało pisać odwołania i da sobie spokoj biorąc kwote bezsporną. Trzeba zawsze spróbować.

[luckyboy]

Napisał hak64 Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

Owszem można uzyskać pełną kwotę odszkodowania, często jednak dopiero po złożeniu pozwu.

Ja sądziłem się z Wartą (szkoda osobowa) to wymiekli dopiero na ostatniej rozprawie, kiedy już nie mieli żadnych szans. Wcześniej jednak nie poczuwali się do wypłaty odszkodowania w wysokości większej niż kwota bezsporna + 25% za odwołanie.

Kolega miał niewielką stłuczkę, wycenili na 1500zl, a w ASO wyszło 10.000....

[kordyl]

Napisał hak64 Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

Potrącono koszt materiału lakierniczego poprzez zastosowanie 50% współczynnika odchylenia.

Henryk, a to nie jest związane ze stanem lakieru z przed kolizji ? Wiadomo, że auto nie jest nowe i jakieś ryski są. Pamiętam, że ubezpieczyciel tak mi się tłumaczył w innej szkodzie.

[hak64]

Ze strony biura rzecznika finansowego: "Nie ma żadnych podstaw aby w przypadku przeprowadzenia naprawy pojazdu współczynnik odchylenia był stosowany, bowiem programy eksperckie pokazują wartość materiału lakierniczego obejmującego także koszty składające się na jego zastosowanie, jak marża handlowa warsztatu, czy koszty czynności dodatkowych. W teorii więc zastosowanie współczynnika odchylenia prowadzi do określenia wartości lakieru bez narzutów mających wpływ na jego wartość. Odszkodowanie ma rekompensować poniesioną szkodę, zatem powinno odpowiadać cenom rynkowym jej usunięcia, a nie teoretycznym cenom z narzuconą amortyzacją uwzględniającą stopień zużycia części, czy powłoki lakierniczej."

[PiotrMi]

Wydaje mi się, że warto oddać sprawę do agencji odzyskiwania odszkodowań komunikacyjnych. Ewentualnie odsprzedać szkodę Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

[hak64]

Napisał PiotrMi Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

Wydaje mi się,

To dobrze, że Ci się tylko wydaje... trzeba być poniekąd masochistą, by pozwolić się dwa razy oskubać - raz przez ubezpieczyciela, drugi przez firmę skupującą szkody.
Jakoś nie wyobrażam sobie, by ktoś potrafiący samodzielnie sklecić dwa zdania w odwołaniu i tyleż w uzasadnieniu, podpisał z firmą umowę cesji praw do swojego odszkodowania.

[Antej]

A potem dowiedzieć sie z papierów sprawy ze byl hospitalizowany i mial uraz psychiczny oraz wstrzasnienie mózgu.