[Focus 1998-2004] 1.8 tddi 90km. Znikającą moc. Brak reakcji na pedał gazu po odpaleniu.

[Klioo]

w moim przypadku okazało się, że był bardzo zanieczyszczony zbiornik paliwa, czyszczenie kosztowało mnie ok 100zł, radze uważać na autoryzowane salony forda, tam zaproponowali mi wymianę zbiornika za 1500zl - oczywiście po diagnostyce komputerowej, bo po co się męczyć, a paliwo tankowałam przy rafinerii, myślałam że tam będzie najlepsze, a tu taka przykra niespodzianka, odkąd tankuje na innych stacjach samochód jeździ bez zarzutu

[nieudacznik]

Siema,
Szukajki uzywalem ale bardzo mozliwe ze slepy jestem.

Focus Mk1 1.8 TDCI 2002r

Mam taki problem, zdarzylo mi sie to dwa razy ale to wystarczylo zeby zaniepokoic. Otoz rozpedzajac sie, wrzucam dwojke i daje gaz, obroty lekko ponad 2000 a auto prawie nie przyspiesza, w lusterku ciemna chmura jak za traktorem. Problem ustepuje po odjeciu gazu i ponownym go dodaniu.
Mam teorie ze turbo sie wiesza ale nie wiem czy już go do warsztatu prowadzić czy sam coś bede mógł zrobić. Dodam ze do kompa go nie podpinałem jeszcze, jedynie menu serwisowe zegarów przejzalem i bledow nie bylo.
Licze ze cos pomozecie,
pozdro

[DjLeo]

Napisał nieudacznik Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

Siema,
Szukajki uzywalem ale bardzo mozliwe ze slepy jestem.

Focus Mk1 1.8 TDCI 2002r

Mam taki problem, zdarzylo mi sie to dwa razy ale to wystarczylo zeby zaniepokoic. Otoz rozpedzajac sie, wrzucam dwojke i daje gaz, obroty lekko ponad 2000 a auto prawie nie przyspiesza, w lusterku ciemna chmura jak za traktorem. Problem ustepuje po odjeciu gazu i ponownym go dodaniu.
Mam teorie ze turbo sie wiesza ale nie wiem czy już go do warsztatu prowadzić czy sam coś bede mógł zrobić. Dodam ze do kompa go nie podpinałem jeszcze, jedynie menu serwisowe zegarów przejzalem i bledow nie bylo.
Licze ze cos pomozecie,
pozdro

A furczy i bryka? Temat popraw!

[maol]

Zacznij od sprawy najprostszej - sprawdź stan bałwanków. Muszą być całe, nie mogą byc popękane i powinny się pompować przy dodaniu gazu.

[nieudacznik]

Bałwanki są ok, wymieniałem opaski na nich jakiś tydzień temu bo dwie luźne były i sprawdzałem stan, są całe i pompują się po dodaniu gazu.
Dzisiaj jadę do koleżki go pod pc sprawdzić bo po tym opisie stwierdził, że może to wina EGR być a nie turbiny.

[DjLeo]

Napisał nieudacznik Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

Bałwanki są ok, wymieniałem opaski na nich jakiś tydzień temu bo dwie luźne były i sprawdzałem stan, są całe i pompują się po dodaniu gazu.
Dzisiaj jadę do koleżki go pod pc sprawdzić bo po tym opisie stwierdził, że może to wina EGR być a nie turbiny.

Jest duża szansa, że to EGR, ten dymek trochę jest symptomem tego. Najprościej to sprawdzić, zaślepiając egr, lub odpinając go chwilowo.

[nieudacznik]

Komputer nie pokazał żadnych błędów, może mi się tylko wydaje ale foczka jakby osłabła i gorzej przyspiesza.
W każdym razie w piątek EGR idzie do czyszczenia i zobaczymy czy to winowajca.

[kr0pka]

U mnie był to obaw padania pompy i wtrysków

[nieudacznik]

EGR wyczyszczony, pelny byl syfu, sadzy i spalonego oleju, auto wydaje sie cichsze, zrywniejsze ale nie mialem okazji sprawdzic czy dymienie ustalo

[fromage86]

Witam.
Przejrzałem sporo tematów na forum, ale swoich problemów nie znalazłem.
Otóż po odpaleniu samochodu często zdarza się, że przez pierwsze 10-20 sekund foczka kompletnie nie reaguje na pedał gazu. Dzieje się tak tylko przy zimnym silniku. Do tego przy ruszaniu (również tylko przy zimnym silniku) daje się czasem słyszeć taki metaliczne piszczenie, czy gwizd. Coś jakby zapieczone hamulce, ale ten dźwięk prawie na pewno pochodzi z silnika. Po 5-10 metrach całkiem znika.
Ten problem nie jest jakiś specjalnie uciążliwy, ale opisuję, bo może być powiązany z drugim i bedzie to dla Was jakaś podpowiedź.
Wygląda to tak, że jak ruszę samochodem z dolnej partii obrotów, to przez całą trasę w ogóle nie czuć, żeby załączała się turbina. Górki są dla niego problemem. Na płaskim terenie rozpędzi się może do 120km/h. Żeby wyprzedzić cokolwiek muszę redukować biegi, tak żeby obroty były w okolicach 3000. Przy 1800-2000 nawet nie mam po co włączać kierunkowskazu, bo przyspieszenie jest strasznie slabe.
Sytuacja zmienia się, kiedy ruszę z miejsca z obrotów dobrze ponad 2000 i biegi zmieniam tak, że pozwolę im spaść niżej. Jak spadną, to sytuacja wygląda jak wyżej, jezeli nie, to wydaje mi się że auto jedzie tak jak powinno. Rwie się ładnie do przodu i wkręca na obroty. Niestety tylko przez chwilę. Kilometr, może dwa, czasem może z pięć. Po czym czuję że coś się odcina i robi się muł i moc już nie wraca. Mam wrażenie, że czasem jest jej wiecej, a czasem mniej.
Dla przykładu: Często jeżdżę pod dość stromą górkę. Jak ruszę z kopyta i trzymam obroty, to na czwórce jadę 90km/h. Jak ruszę spokojnie, to gaz w podłodze i nie ma mowy, żebym czwórkę wrzucił. Trójka i 50km/h, albo piłowanie na dwójce. Jeżeli jeszcze dodatkowo wezmę dwie osoby do auta, to już muszę piłować na dwójce przy 4000 obrotów. Na trójce nie daje rady.

Przebieg 190000. Pompa po regeneracji przy 175000. Egr zaślepiony.
Jakieś pomysły?