Prośba o ocenę Galaxy Mk.3

[montero]

Napisał czeslaw555 Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

no to klapa, czy jest jakiś zapis w dokumentach autach o kredycie? bo auto, jest nie jedyna rzecz jaką ta osoba sprzedaje i to taniej.

czemu klapa? wydaje mi się że to żaden problem, wystarczy w umowie zastrzec że kupujący spłaca resztę kredytu a sprzedający/a do łapki dostanie różnicę

technicznie i formalnie to jest jak najbardziej do zrobienia, pytanie jakie są intencje sprzedającego?

Panowie,

Wytłumaczcie mi proszę, o co chodzi z takimi ogłoszeniami?

http://otomoto.pl/ford-galaxy-C26700596.html

taki przebieg, przy takiej cenie, bezwypadkowy, serwisowany w ASO. Domyslam się, ze to zbyt piękne, zeby bylo prawdziwe, ale to takie kłamstwo w żywe oczy jest? Kto się na to nabierze?
Przeciez jesli jest napisane, ze samochod bezwypadkowy, potencjalny klient przyjedzie i okaze sie jednak, ze samochod az ugina sie od szpachli, to i tak tego nie kupi? Więc po co takie teksty?

Pzdr,
Darek

[wojtekn]

Bo większości ludzi się nie zna i wieży w takie bajki, dlatego handlarze to wykorzystują i to bardzo perfidnie.

jestem juz niezle skolowany...
w akcie desperacji zapytam jeszcze o tego:
http://otomoto.pl/ford-galaxy-ghia-C26594568.html

co o tym sądzicie?

Pzdr
Darek

[czeslaw555]

widzisz, zadałeś trudne pytanie, auto może być ok , sprzedawca też ,ale ja np. jak widzę że coś odbiega znacznie od normy np. cena, to nie interesuję się takim autem, jak to mówią , "wolę dmuchać na zimne", być może i tracę czasami jakąś okazję, trudno ,ale za to wiem że na pewno nie wdepnę w g... każdy sam podejmuje decyzje i ryzyko jeżeli lubi zastrzyk adrenaliny

[kenji]

Ten ostatni może być warty zainteresowania. Jeżeli gość pisze prawdę to musi dobrze zejść z ceny aby szybko sprzedać. Choć za dobre pieniądze sprzeda również wystawiając auto w Niemczech. Widać ilu Polaków jeździ na zachód po auto.
Ostrożności nigdy za wiele, jak koledzy z forum po vinie nic nie wykażą i nie masz do niego pół Polski to ja bym się wybrał.

edit, dojrzałem że ze stolicy. To jakieś 250 km.

no własnie.... perspektywa jezdzenia po polsce mnie rozwala Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum. nie mam na to czasu, urlopu, a nie mam tez czasu na pozostawanie bez samochodu (omega wyzioneła ducha tydzien temu)

ale

jest jeszcze jeden s-max: I wlasciciel, z polskiego salonu, wszystkie przeglady w autoryzowanej stacji forda, wpisane w ksiazke,

ale

ksiazka-duplikat, wszystkie pola wypelnione od jednego strzalu. Sprawdzilem na stronie tego dealera/serwisu, osoboa, ktora to wypelnila rzeczywiscie tam pracuje. oryginalna ksiaza ulegla zagubieniu. dzwonilem do serwisu, po Vinie potwierdzili, ze samochod kupiony u nich, i ostatni przeglad zgodny z wpisem z ksiazki.
sprzedajacy udostepnia samochod do sprawdzenia w dowolnym warsztacie, umozliwia badanie nadwozia czujnikiem. zapewnia, ze wszystkie blachy maja oryginalny lakier, wszystkie okna i reflektory oryginalne. samochod z poczatku 2008 roku, 220tys przebiegu, rozrzad wymieniony przy 200 tys.
pomijam cene, myslicie, ze otwarta postawa sprzedajacego vs. duplikat ksiazki serwisowej sprawia, ze warto sie zainteresowac tym tematem?

aha, jedna kwestia formalna w sprawie tego wozu (z jej powodu nie daje linku do ogloszenia) - samochod byl wykupywany z leasingu 2 mies temu, wartosc na fakturze zostala okreslona na nizsza kwote, niz musialbym za ten samochod zaplacic. Poniewaz od wykupu z leasingu nie minelo 6 miesiecy, wlasciciel musialby od roznicy w kwotach zaplacic podatek. roznica to 3.5 tys. w zwiazku z tym prosi mnie, aby na umowie wpisac wartosc okreslona przy wykupie z leasingu, a brakujace 3.5 tys przekazac w sposob mniej formalny.
pytanie, czy oprocz konsekwenji prawnych, jedynym minusem takiego rozwiazania jest to, ze w razie moich pozniejszych roszczen wobec wlasciciela, beda one ograniczone do kwoty z umowy, a nie realnie zaplaconej?

temat sliski, ale czysto teoretycznie mozna go chyba rozwazyc.

Pzdr,
Darek

[montero]

facet chce oszukać urząd skarbowy, dlaczego sądzisz że nie chce oszukać Ciebie?

stan samochodu da się zweryfikowac . pytanie czy na podstawie tego co napisałem o samochodzie wyzej, uważacie że warto jechać 200 km, żeby to zrobić?
kwestie etyczne dotyczące sprzedającego odluzmy na razie na bok.

pzdr
Darek