Focus mk3 - benzyna czy diesel?

[Pachenko]

Witam forumowicze.

Chciałbym stać się szczęśliwym posiadaczem focus'a mk3. Mam dość spory dylemat co do wyboru jednostki która by go napedzała.
A mianowicie zastanawiam się między benzyną 1.6 eb 150km a dieslem 1.6 tdci 115km.
Samochód użytkuje w większości (80% przebiegu dojazdy do pracy 20% jakieś wakacje, weekendowe wypady) na dojazdy do pracy w 4 osoby. Dziennie jest to 40km w jedną stronę. Jeśli chodzi o specyfikacje tej drogi to jakieś 5km to miasto reszta to przejazd przez małe miejscowosci. Więc prędkości rzedu od 50 do 90km\h. Czasem jadę ekspresowka ok 10km z tego więc sa i większe prędkości. Mój roczny przebieg to ok 20 tyś. km na rok

Aktualnie jeżdżę focusem mk2 1.6 tdci 109km. Fajnie się nim jeździ ten moment obrotowy robi swoją robote jak na taki silniczek.

Tak zastanawiam się co by w mojej sytuacji było w miarę dobrym wyborem a naprawy nie pochłoneły astronomicznych kwot. Wiadomo żeby coś nie miało jakiś awarii to trzeba regularnie serwisować.

Według was który z silniczków jest mniej awaryjny i byście mi go polecili na takie moje jeżdżenie żebym nie musiał się ciągle martwić co dziś mi się zepsuje i czy wrócę do domu a nie stane gdzieś w polach?. Chcę żeby mi trochę posłużył.
Z góry dziękuję za pomoc. 😉

[sylwesterz]

Każde rozwiązanie ma swoje plusy lub minusy, ale ja w Twojej sytuacji wybrałbym diesla.
Koniecznie poczytaj posty o problemach z autami z 1.6 TDCI, aby wiedzieć co sprawdzić przed zakupem.

[slawek-kali]

diesel zdecydowanie.. bedzie wiekszy wybor, lepsza cena i sporo mniejsze spalanie.

[Pachenko]

Ogólnie swój kierunek na poczaktu obrałem na diesla. Ale poczytałem troche o tych silnikach i o ile dobrze pamiętam tam sa wtryski piezoelektryczne których się nie regeneruje. A to są już jakieś koszta większe. Jeśli chodzi o smarowanie turbiny chyba zostało poprawione i to sitko nie zapycha się? No dwumasa to chyba z tym zawsze trzeba się liczyc w dieslu z przebiegiem powyzej 150- 200tyś km. Kolego sylwesterz tak na szybko ogólnikowo co jeszcze masz na myśli mówiąc o problemach jednostek 1.6 tdci?

[slawek-kali]

w mk3 masz calkiem inny silnik niz w mk2.. jedyne mi znane problemy to usterki rozrzadu , tzn. paski nie wytrzymywaly przebiegu podanego przez producenta! ale to bylo na pocztaku produkcji, pozniej interwal zmniejszono.

Ps. a poczytales o ecoboost? problemy z chlodzeniem? wtryski? wiesz tak mozna sie przerzucac

[Pachenko]

Tak czytałem troche i o benzynach i o dieslach. Wydaje mi się ze to poprostu wybór mniejszego zła. Każdy silnik ma swoje wady i słabe strony.

[Cynerion]

Ja mam podobne dylematy jednak pomiedzy 2.0 tdci a 1.6 eb. Z 1.6 eb i 1.6 tdci wolałbym ten pierwszy pomimo że więcej pali. Ew naprawy bedą jednak wyższe w dieslu no i dynamika lepsza w eb.

[Pachenko]

Ooo właśnie Kolego trafiłeś w sedno. To spalanie benzyny jakoś jestem w stanie przełknąć a te drogie naprawy diesla i jego osprzętu mnie przerażają. Przekonałem się o tym na przykładzie mojej mk2 1.6 tdci. Fakt to z winy mechanika ale jednak ja ponosiłem koszta.
Co do 1.6eb troszke naczytałem się o tych awariach ukladu chłodzenia o pękaniu głowic przegrzewaniu silnika, że już sam nie wiem co kupić żeby nie wpaść w bagno.

[Cynerion]

W firmie gdzie pracuje żona była cała flota fok 1.6 tdci. W większości pękły głowice. Więc w dieslu też może się zdarzyć. Ten silnik też miewa swoje bolączki też może paść UPG co w konsekwencji może z silnika zrobić ruinę. Takie niestety ryzyko Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.
Na pocieszenie dodam że ja w poprzednim autku miałem prostą benzynę wolnossącą z pośrednim wtryskiem i pękła mi dolna część bloku silnika w dodatku w kilku miejscach... ani go nie przegrzałem ani nie pałowałem olej wymieniałem co 12kkm a jednak stało się. W dodatku wywaliłem na niego ponad 10k na naprawy po omacku i dopiero finalnie znaleziono te pęknięcia bo byly ukryte za uszczelniaczem wału (widoczne dopiero przy demontarzu silnika).
W EB głowice pękały z początku produkcji bo był niewydajny układ chłodzenia. Na to była akcja serwisowa i przy zakupie auta dzwonisz do ASO i pytasz czy ta akcja zalega. Jak tak to auta nie bierzesz i tyle.
Ale tak jak mówię ryzyko jest zawsze. Ja miałem niby bezawaryjny silnik a kestem pierwszą osoba na googlach ktora miała z nim takie przeboje.

[Marek]

Koszta będą podobne w EB i TDCi.
Mam 232.000 w tdci i wszystko czego się bo boicie odpukać działa.
Widzę za to , że od kilku miesięcy co poniektórzy doktorat robią co kupić.