[Transit 2000-2006] 2.0 TD 2005 - Czy jest sens w niego inwestować?

[EmixAnos]

Słuchajcie, doradźcie proszę jak będzie postąpić najrozsądniej. Od dwóch lat jeżdżę Transitem z 2005 roku z najgorszym możliwym silnikiem wysokoprężnym tzn. 2.0 TD o mocy 100 KM i przy każdej kolejnej usterce obiecuję sobie, że to już ostatnia inwestycja w tego 16 letniego busa. Na ten moment włożyłam w niego już ponad 3,4 tys. PLN, m.in. na wymianę skrzyni biegów, wymianę rozrusznika, filtra kabiny, nowa stacyjka i zwalczenie korozji na progach. Poza tym oczywiście hamulce. Dwa miesiące temu robiony rozrząd. Warto zaznaczyć, że bierze koło 1l oleju na 1000 km. Teraz znowu klima do odświeżenia i napełnienia. Poradźcie proszę czy warto dokładać na kolejne naprawy czy lepiej zmienić na coś za około 10-12 tys. PLN. Zastanawiam się nad Oplem Movano, Transitem z lat 2006-2014 i Volkswagenem T5 czy lepiej je odpuścić ze względu na koszt serwisowania i eksploatacji?

Bardzo liczę na Waszą pomoc, bo mam mocny dylemat co dalej.

[eMWuGSM]

Jeśli uważasz 2.0 TDDi 100PS za najgorszy silnik, to przy 2.2TDCi zastanawiałabyś się wyłącznie nad żyletką bądź stalową liną.

Rozrząd, rzecz eksploatacyjna, jak ma > 500000km to trzeba zajrzeć, a najlepiej wymienić. W 2.0 jest dwurzędowy łańcuch, więc kosztuje ok 1500zł taki zestaw z kołami napinaczem etc. (widziałem w prawdzie i po 800zł ale firm noname). W 2.2 masz pojedyńczy łańcuch i napinacz który lubi sobie przepuszczać jak się serwisuje na olejach longlife i interwałach po 30000km - a większość aut w Niemczech tak jest serisowane, bo tak mówi książka.
Rozrusznik, no cóż, Ford nie miał do nich szczęścia nigdy, ale jak teraz DOBRY zamiennik kosztuje 300zł to to jest dobra cena.
Skrzynie, no cóż synchronizatory lubią sobie umrzeć, ale to wszystkie skrzyni MT/VT/MTX tak mają.

Klima, jedyną bolączką są rurki aluminiowe, a dokładniej ich zakucia, które biodegradują.

Filtr kabinowy, bądźmy poważni, co sezon to przyzwoitość wymaga, żeby wymienić, a jak jeździsz w zapylonej okolicy, to i kabinówka i filtr powietrza dużo częściej się zmienia niż zaleca producent.

Jeśli chodzi o T5, kupisz 1.9TDi z silnikiem AXB albo innym glutem i zaraz wymiana całego słupka, albo nie daj Borze Tucholski 2.5TDi PD i jeszcze większe koszty.

Movano/Vivaro spoko, 1.9dCi - układy wtryskowe, panewki, 2.0dCi (przed Euro 5) wtryskiwacze.

Transit jest takim powiedzmy optimum jeśli chodzi o jakość auta i koszty eksploatacji. T5 jest przereklamowane i bazuje na legendzie T4, a ma z nim tyle wspólnego co (...dobra nie bede pisał bo ocenzurują). Dopiero poliftowe T5 z 2.0TDi CR powiedzmy, że poprawiły się, choć i tam pompy lubiły sobie sypnąć opiłkami, EGR'y lubią sobie paść (wymiana jest poezja). Traffic niby fajny, ale żeby było bezawaryjne to trzeba szukać budy EURO IV, przekładać silnik z EURO V, to wtedy jest długowieczne, ale przekładka nie należy do miłych i przyjemnych, a silnik EURO V, no cóż ADBlue...

[EmixAnos]

Mój Transit ma aktualnie 346.922 km nalotu, głównie jeździ on jako taryfa i wozi ludzi na wszelakiego rodzaju wycieczki po prawie całej Polsce, czasami nawet za granicę.

[wojtekjanus]

Napisał EmixAnos Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

Na ten moment włożyłam w niego już ponad 3,4 tys. PLN, m.in. na wymianę skrzyni biegów, wymianę rozrusznika, filtra kabiny, nowa stacyjka i zwalczenie korozji na progach.

To bardzo mało włożyłaś jak na wiek tego auta. Zresztą nie podałaś przebiegu w trakcie którego poniosłaś te koszty.
Za 10-12 tys. nie kupisz nić zdecydowanie lepszego w zakresie osobowego busa. Tu by trzeba było wydać co najmniej 25 tys. zł i też od razu sporo w niego włożyć. Nikt nie sprzedaje auta, które jest idealne, sprzedaje, bo wie trzeba zaraz lub niedługo iść w koszty... Nie wiem jak wymieniałaś filtr kabinowy, bo w zasadzie wszystkie Mk6 nie mają takiego filtra, może mają jakieś wersje robione przez Westfalię...

Napisał eMWuGSM Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

Klima, jedyną bolączką są rurki aluminiowe, a dokładniej ich zakucia, które biodegradują.

Zanim u mnie spuchły zakucia w Mk6, to co roku, po zimie, musiałem łatać rurki aluminiowe , a w niektórych miejscach nawet trzy razy (między puszką filtra powietrza i błotnikiem). W ciągu trzynastu lat eksploatacji tylko dwa razy po zimie klima trzymała ciśnienie. W starych modelach rurki do 2000 roku były ppanc. - nic się z nimi nie działo, a od 2000 roku - masakra...

[VectroV]

Napisał wojtekjanus Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

Nie wiem jak wymieniałaś filtr kabinowy, bo w zasadzie wszystkie Mk6 nie mają takiego filtra, może mają jakieś wersje robione przez Westfalię...

Już czytałem w innym wątku waszą dyskusję nt. filtrów w MK6 i to jest naprawdę ciekawa sprawa. Mój 90 TDDi z 2002r mając pakiet wyposażenia ABC (Absolutny Brak Czegokolwiek) takowy posiada. A pozostałe dwa (w tym jeden z klimą) już nie. Naprawdę intrygujące...

[wojtekjanus]

Napisał VectroV Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

Mój 90 TDDi z 2002r mając pakiet wyposażenia ABC (Absolutny Brak Czegokolwiek) takowy posiada.

W którym miejscu?

[eMWuGSM]

Napisał wojtekjanus Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

W którym miejscu?

Pod podszybiem.

Napisał wojtekjanus Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

Nie wiem jak wymieniałaś filtr kabinowy, bo w zasadzie wszystkie Mk6 nie mają takiego filtra, może mają jakieś wersje robione przez Westfalię...

Wojtek, zgodziłbym się z tym, ale NIE..

Mój Euroline nie ma filtra (ma oczywiście klimę), a filtr mam w aucie, które nie ma nawet recyrkulacji powietrza (ot logika Forda).

EmixAnos W 2.0TDDi nie masz kłopotliwych:
- DPF/FAP
- dwumasy

Jedynym kłopotliwym elementem osprzętu jest pompa wtryskowa, ale poza tym to jeden z ostatnich busów, które nie wymagają milionów na serwisowanie.

Czy kupisz Ducato, Boxera, Movano, Traffica, T5 czy cokolwiek zawsze będzie miało jakieś swoje upierdliwości i charakterystyczne bolączki, ale wierz mi, że większość z tych aut nie wytrzyma tego co transit.

[EmixAnos]

Napisał wojtekjanus Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

To bardzo mało włożyłaś jak na wiek tego auta. Zresztą nie podałaś przebiegu w trakcie którego poniosłaś te koszty.
Za 10-12 tys. nie kupisz nić zdecydowanie lepszego w zakresie osobowego busa. Tu by trzeba było wydać co najmniej 25 tys. zł i też od razu sporo w niego włożyć. Nikt nie sprzedaje auta, które jest idealne, sprzedaje, bo wie trzeba zaraz lub niedługo iść w koszty... Nie wiem jak wymieniałaś filtr kabinowy, bo w zasadzie wszystkie Mk6 nie mają takiego filtra, może mają jakieś wersje robione przez Westfalię... Zanim u mnie spuchły zakucia w Mk6, to co roku, po zimie, musiałem łatać rurki aluminiowe , a w niektórych miejscach nawet trzy razy (między puszką filtra powietrza i błotnikiem). W ciągu trzynastu lat eksploatacji tylko dwa razy po zimie klima trzymała ciśnienie. W starych modelach rurki do 2000 roku były ppanc. - nic się z nimi nie działo, a od 2000 roku - masakra...

Ja swojego Transita kupiłam dwa lata temu za równe 8 tys. zł z przebiegiem 218 tys. km, do tej pory zrobiłam nim ponad 128 tys. km, podstawowych czynności serwisowych nie wliczałam, tylko wliczyłam te najbardziej kosztowne.

[wojtekjanus]

Napisał EmixAnos Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

Ja swojego Transita kupiłam dwa lata temu za równe 8 tys. zł z przebiegiem 218 tys. km, do tej pory zrobiłam nim ponad 128 tys. km, podstawowych czynności serwisowych nie wliczałam, tylko wliczyłam te najbardziej kosztowne.

Nie były to jakieś tragicznie duże wydatki, wpadka była - z tego co pamiętam - z pompą wtryskową..
Jeżeli auta jeszcze nie trzeba robić blacharsko - to bym nim jeździł, niech pracuje...

[EmixAnos]

Napisał wojtekjanus Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

Nie były to jakieś tragicznie duże wydatki, wpadka była - z tego co pamiętam - z pompą wtryskową..
Jeżeli auta jeszcze nie trzeba robić blacharsko - to bym nim jeździł, niech pracuje...

Przez te dwa lata eksploatacji z pompą wtryskową nic się w ogóle nie działo.

Niewielka korozja zaczęła się pojawiać na płycie podłogowej z tyłu auta.