[Fusion] świszczenie w okolicach rozrządu

[kornis]

Witam,

dzisiaj przysłuchałem się pracy mojego silnika. Ze środka kabiny dało się wyczuć dziwny odgłos przy zimnym. Po złapaniu temperatury odgłos ten przestawał być słyszalny. Dzisiaj, kiedy odpaliłem silnik przy otwartej klapie w garażu, uważnie się temu przysłuchałem. Odgłos "świszczenia" pochodzi z okolic rozrządu, od razu po odpaleniu jest głośny - głośniejszy niż praca samego silnika. Po jakiejś minucie się wycisza, ale dalej występuje. Ktoś wie co to może być?

Za tydzień na weekend będę w rodzinnym mieście i umówię się z mechanikiem na "osłuchanie" silnika.

Powoli nastawiam się na wcześniejszą wymianę rozrządu... Jaki jest orientacyjny koszt takiej operacji (części + robocizna)?

Jakiej firmy polecacie rozrząd? Czy poza regulacją zaworów jest coś co warto zrobić przy okazji rozbierania rozrządu (aby potem nie trzeba było znowu rozbierać pół silnika)?

Przebieg 125000km

Dzięki, pzdr

[Yotez]

Witaj, ja dotrwałem z wymianą do 130.000Km (bez żadnych odgłosów i dziwnych zachowań silnika), po tym jak usłyszałem, że żadne ASO nie odważyło się przekroczyć 140.000Km. Wymieniono komplet, tzn wszystkie paski napędowe ( w tym oczywiście rozrządu) rolka, napinacz i niestety pompa wody - koszt całkowity to ok 600zł - oczywiście poza ASO, bo w ASO usłyszałem cenę 3x większa. Pasek był chyba Continental a reszta o ile pamiętam Valeo, ale głowy nie dam.
Nie słyszałem o regulacji zaworów i niczego takiego nie robiłem a najważniejsze w tej zabawie jest to, żeby to zrobić porządnie i nie u "pana Waldka"
Najgorsze jest to, że ponoć po takiej wymianie nie ma co liczyć na kolejne 120.000Km, maksymalnie 60.000 i kolejna wymiana - nie wiem ile w tym prawdy.
Pozdrawiam.

[kornis]

Napisał Yotez Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

Najgorsze jest to, że ponoć po takiej wymianie nie ma co liczyć na kolejne 120.000Km, maksymalnie 60.000 i kolejna wymiana - nie wiem ile w tym prawdy.
Pozdrawiam.

A skąd taka opinia?

Co myślicie o tym: [Tylko zarejestrowani użytkownicy widzą linki. ], jest jeszcze [Tylko zarejestrowani użytkownicy widzą linki. ]. Ale z opinii innych pamiętam, że Dayco jest w porządku, natomiast o INA nie słyszałem... W komplecie jest pasek + napinacz, a co z tą rolką, o której wspomniałeś. Warto wymieniać wszystkie paski? Ile tego w ogóle jest bo się jeszcze dobrze nie orientuje dobrze w budowie duratec`a.

W tym samym sklepie jest też pompa wody: [Tylko zarejestrowani użytkownicy widzą linki. ] czy będzie pasować? F-233 chyba jest do wersji po lifcie?

[Yotez]

Z tym niższym przebiegiem nowego rozrządu, to opinia mechaników, co do jakości podzespołów na pierwszy montaż a tych w sprzedaży detalicznej - dlatego napisałem - nie wiem ile w tym prawdy. Ponoć te ze sklepu nie mają już takiej trwałości, jak te montowane w fabryce :/
Co do producenta, to chyba nie ma wielkiego znaczenia, oczywiście im "lepszy" producent tym można się spodziewać lepszej klasy produktu, ale zasada omijania totalnej chińszczyzny i NONAME'ów w zupełności wystarczy. Części - poszukaj w lokalnych sklepach - mi wyszło taniej kupić wszystko w lokalnym sklepie motoryzacyjnym (rabat) niż z netu. Zwłaszcza, że w razie czego można podejść i wymienić.
Czy warto wymieniać inne paski napędowe - pewnie tak, w końcu każdy materiał z biegiem czasu się starzeje, koszt takiego paska jest naprawdę niewielki a jego wymiana zdecydowanie prostsza i szybsza niż rozrządu.
Z ta rolką to chodziło o "napinacz z rolką" - sorki za zamieszanie.
Ponoć pompa wody nie zawsze nadaje się do wymiany, czasami zostaje stara, ale to musi ocenić mechanik - ja bym dla świętego spokoju wymienił, w moim przypadku wymiana była już konieczna.
Pozdrawiam

[strony1984]

ja u siebie przy przebiegu 70 tys robilem rozrzad wraz z paskami pompa i tymi wszsytkimu perdolami. koszt 1200 zl razem z robota.

[totmes]

a ja zmieniłem jak miałem na liczniku 160000 i mechanik powiedział że pojeździłbym jeszcze trochę na nim

[kornis]

po weekendzie powinienem więcej wiedzieć co i jak, jestem umówiony z kolegą HPL na oględziny... dam znać...

[Arek-o2]

Napisał kornis Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

(...) Odgłos "świszczenia" pochodzi z okolic rozrządu, od razu po odpaleniu jest głośny - głośniejszy niż praca samego silnika. Po jakiejś minucie się wycisza, ale dalej występuje. (...)

U mnie też się pojawia, ale tylko w wilgotne poranki.
Po niedługim czasie pracy silnika milknie.
Czasami zastanawiam się, czy to nie jest wina łożyska rolki.

[kornis]

Witam po dłuższej przerwie.

Ostatecznie nie udało mi się zajechać do kolegi HPL (czego trochę żałuję, ale o tym niżej), ale zawitałem na Szczotkarską 62 - z braku czasu wybrałem opcję, gdzie było mi w danej chwili "po drodze". Panowie policzyli mnie za wymianę rozrządu i paska klinowego (co to za pasek? podobno jego też się wymienia...) 860zł Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum. Części (podobno?) oryginalne, ale jednak dalej trochę sporo. Nowy oryginalny komplet rozrządu można wyhaczyć za 280zł, pasek klinowy podobno kosztował 160zł. Co daje 440zł, wychodzi na to, że 420 policzyli za robociznę. Z opinii na forum wyczytałem, że robocizna za takie coś powinno się mieścić w okolicach max 200-250zł. Oczywiście dochodzi tutaj kwestia rzetelności naprawy i mam nadzieję, że przynajmniej tutaj będzie OK i nie trzeba będzie niczego poprawiać, a następna wymiana będzie za kolejne 120tyś Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

Dzisiaj odebrałem samochód, więc z oceną się wstrzymam. Jedyne co mogę teraz stwierdzić: po odpaleniu silnika u mechanika odgłos świszczenia zniknął. Silnik był zimny. Jednak Panowie stwierdzili, że dodatkowo do wymiany jest jakaś część tłumika za katalizatorem - "łącznik sprężysty"(?) - coś takiego. I to również miało być przyczyną tego odgłosu... Tylko co ma piernik do wiatraka - gdyby tak było to na ciepłym również by hałasował... Zobaczymy, za niedługo potwierdzę czy "świszczenie" ustało.

P.S. tak z ciekawości, ile kolega HPL by sobie zażyczył za taką usługę: oryginalne części + robocizna?

29.05.2012 - dzisiaj mogę stwierdzić, że "świszczenia" już nie ma, więc wymiana rozrządu pomogła. Na dniach będę się dowiadywał więcej w temacie tego "łącznika sprężystego" za katalizatorem

[adax27]

witam w moim fusioniku tez był taki świst po wymianie rozrządu przestało stwierdzono że łożysko rolki dawało już sygnał o wymianie Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.