Sprawdzanie Numeru VIN

mateusz15 · 16-08-2007, 20:14

Tak jak w temacie. Co o nim myślicie? Kupiłbym go za ok 26000zł.
Ile może kosztować naprawa? Jutro będę dokładni z gościem gadać.

Link: [Tylko zarejestrowani użytkownicy widzą linki. ]

tomi98 · 16-08-2007, 21:48

jeżeli jest po dachowaniu ( a tak wygląda ) ja bym nie kupił nawet za 25 tysi !

koszt naprawy to ładnych kilka tysięcy , jak byś chciał go zrobić dobrze dla siebie , to nie wiem czy 7 Ci wystarczy !!!! a jeśli sprzedający to handlarz to pewnie powie , że za 3 można go zrobić :fcp12

LolleQ · 16-08-2007, 21:49

Zależy co mu się przydarzyło - jakoś nienaturalnie te uszkodzenia mi wyglądają, może już jest częściowo podpicowany, żeby ukryć poważniejsze uszkodzenia - np. układu kierowniczego czy zawieszenia.

Stefano · 16-08-2007, 22:02

Samochód wyraznie jest po dachowaniu, zobacz relingi - nie bierz. !!!!!!!!!
pozdr.

tomiscorpio · 16-08-2007, 23:11

Napewno nie jest po jakims mocnym dachowaniu. To tak na cos innego wyglada. Jakby spadl z podnosnika czy jakos tak. Lewy reling jest tylko uszkodzony, tylna klapa patrzac na gorna krawedz dostala od dolu. Blachy sa lekko wgniecone zadnych rys nic wiec auto wedlug mnie nie mialo dachu podczas jazdy.

Prawde mowiac nie wiem co o tym myslec.

Troche do roboty jest szyba przod tyl , przedni zderzak klapa tylna reling caly bok.

Dokladnie sobie zdjecia zobaczylem i napewno to auto nie jest po dachowaniu

mateusz15 · 17-08-2007, 09:04

Dach widac że jest cały.

Dzisiaj byłem u znajomego blacharza/lakiernika i powiedział mi że naprawa u niego to +/- 2000zł jeśli jest ot co widać na zdjęciach. Powiedział że najlepiej bybyło przedni błotnik wymienić a tylni wyklupać bo jest drogi.

Dzwoniłem do gościa i powiedział że jest to co widać na zdjęciach. Na razie zszedł do 26000zł. W niedzielę jadę go oglądać z jakimś mechanikiem albo tym co z nim dzisiaj gadałem. Powiedział jeszcze że chyba do rowu wpadł.

A ty tomiscorpio wziąłbyś go??

LolleQ · 17-08-2007, 09:11

Poprzyglądałem się dokładniej - i moim zdaniem to poważny kibel, nawet za te pieniądze. Mimo fajnego silnika i Ghia to chyba nie jest do uratowania... no chyba, że na handel "igła od pierwszego właściciela, ASO, garażowany, bezwypadkowy" - czyli polowanie na jelenie. Ja dla siebie takiego czegoś bym nie wziął.

mateusz15 · 17-08-2007, 09:34

Ale dlaczego? Przecież uszkodzenia nie są poważne. wyszło by mnie to do 30000zł. Pojade w tą niedzielę z mechanikiem i zobaczymy go na żywo.

LolleQ · 17-08-2007, 09:43

Skoro masz taką filozofię zakupu to nie będę Cię od niej odwodził - ja tylko wyraziłem swoją opinię. Dla mnie kupno samochodu powypadkowego i robienie go dla siebie jest nieporozumieniem... no, powiedzmy gdyby to jeszcze było jakieś przerysowanie drzwi czy coś w tym rodzaju - ale tu masz wielką zagadkę, z której może wyjść bardacha a nie samochód.

tomiscorpio · 17-08-2007, 09:59

mateusz jedz go zobacz . Oczywiscie wywalilbym potrzebna kase na sprawdzenie tego auta, czy jest proste itp itd wszystkie pomiary. Pytales wlasciciela co sie stalo?? Bo uszkodzenia sa bardzo ciekawe. Napewno do uszkodzenia nie doszlo podczas jazdy zadnych rys podluznych pociagniec. Auto jest sprowadzone wiec jezeli ten kto je sprowadzal nie bedzie mial zielonego pojecia co sie stalo z nim, lub bedzie krecil cos daruj sobie. Mi sie wydaje ze to auto spadlo z czegos lub cos na to auto spadlo mozliwe ze wgniecienia powstaly nie od urzerzenia lecz od uderzenai gornego , wtedy caly dach bedzie do wyciagania auto bedzie krzywe wtedy to sobie daruj napewno. Bez zobaczenia tego na zywo ciezko powiedziec cos wiecej. Nie staraj sie zaoszczedzil 3 tys zl na rzecz bezpieczenstwa.

Zapoznalem sie z cenami aut z tego roku i musze wam powiedziec ze smierdzi na kilometr to auto. jak juz masz jechac to tam mechanik sobie moze to ogladnac ale TRZEBA podkreslam TRZEBA pojechac gdzies go calego zbadac od podluznic po wymiary po uszkodzenia. Bo niestety teraz jestem mniej optymistycznie nastawiony do tego auta. Czuje ze bedzie tak krzywe ze jakakolwiek naprawa jest niemozliwe. Nie zobaczysz nie dowiesz sie moze okazja( chociaz w takie cos nie wierze)

lolleq dla mnie najlepsze auta to sa wlasnie lekko uszkodzone- lekko to znaczy jakies blachy zderzaki wgniecienia ( zawieszenie silnik wszystko musi byc cacy) bo wiem ze takie auto nie jest przygotowane na sprzedaz wycacane a potem wychodza cuda na kiju. Bo ile osob sprzedaje idealny samochod ktory sie nie psuje idealnie sie sprawuje??

Kurde bym zapomnial ten Twok lakiernik to chyba szuka jelenia ktoremu zrobi auto. 2000zl naprawa to co widac?? To jest chyba sam koszt robocizny. Do tego drugie tyle na czesci + lakiery.

-Przedni zderzak wymiana malowanie
przedni blotni kwymiana malowanie
-tylni blotnik wedlug mnie tylko do wymiany malowania
tylna klapa wymiana malowanie
drzwi wedlug mnie tez do wymiany widac takie zgniecenia jak na koszuli prezesa po calym dniu.
To sa rzeczy lakiernicze a teraz przednia szyba , tylna szyba , reling, lusterko

Za 2000 zl to auto wiem jak bedzie zrobione mlotkiem wywalone wszystko okolo 3-5cm szpachlu krawedzie beda rowne jak nasze drogi. Po 2 latach wszystko zacznie odpadac zapadac . Jezeli to auto zrobi ktos do 30 tys (jezeli kupisz za 26)cale to bedzie to sypiacy sie zlom na kolach , autko wyklepane na handel w stylu polak potrafi.

Chyba faktycznie sobie lepiej to auto odpuscic.

16-08-2007, 20:14	#1
mateusz15 ford::amateur Zarejestrowany: 15-02-2007 Model: Fiat bravo Silnik: 1,4 Rocznik: 2008 Postów: 0	Co myślicie o tym galaxie? Tak jak w temacie. Co o nim myślicie? Kupiłbym go za ok 26000zł. Ile może kosztować naprawa? Jutro będę dokładni z gościem gadać. Link: [Tylko zarejestrowani użytkownicy widzą linki. ] Ostatnio edytowane przez deku ; 08-03-2016 o 08:40

16-08-2007, 21:49	#3
LolleQ ford::advanced Imię: Sylwester Zarejestrowany: 16-09-2006 Skąd: Szczecin Model: Tourneo Courier Titanium Silnik: 1.0 EB Rocznik: 2017 Postów: 301	Zależy co mu się przydarzyło - jakoś nienaturalnie te uszkodzenia mi wyglądają, może już jest częściowo podpicowany, żeby ukryć poważniejsze uszkodzenia - np. układu kierowniczego czy zawieszenia. __________________ Pozdrawiam LolleQ, ZS 2017 Tourneo Connect 1.0EB Titanium, 2017 Fiesta mk8 1.0EB SYNC+

17-08-2007, 09:11	#7
LolleQ ford::advanced Imię: Sylwester Zarejestrowany: 16-09-2006 Skąd: Szczecin Model: Tourneo Courier Titanium Silnik: 1.0 EB Rocznik: 2017 Postów: 301	Poprzyglądałem się dokładniej - i moim zdaniem to poważny kibel, nawet za te pieniądze. Mimo fajnego silnika i Ghia to chyba nie jest do uratowania... no chyba, że na handel "igła od pierwszego właściciela, ASO, garażowany, bezwypadkowy" - czyli polowanie na jelenie. Ja dla siebie takiego czegoś bym nie wziął. __________________ Pozdrawiam LolleQ, ZS 2017 Tourneo Connect 1.0EB Titanium, 2017 Fiesta mk8 1.0EB SYNC+

17-08-2007, 09:43	#9
LolleQ ford::advanced Imię: Sylwester Zarejestrowany: 16-09-2006 Skąd: Szczecin Model: Tourneo Courier Titanium Silnik: 1.0 EB Rocznik: 2017 Postów: 301	Skoro masz taką filozofię zakupu to nie będę Cię od niej odwodził - ja tylko wyraziłem swoją opinię. Dla mnie kupno samochodu powypadkowego i robienie go dla siebie jest nieporozumieniem... no, powiedzmy gdyby to jeszcze było jakieś przerysowanie drzwi czy coś w tym rodzaju - ale tu masz wielką zagadkę, z której może wyjść bardacha a nie samochód. __________________ Pozdrawiam LolleQ, ZS 2017 Tourneo Connect 1.0EB Titanium, 2017 Fiesta mk8 1.0EB SYNC+

16-08-2007, 21:48	#2
tomi98 ford::professional Zarejestrowany: 30-11-2006 Skąd: Ziemia Lubuska Model: Citroen C8 Silnik: 2.2 HDI Rocznik: 2005 Postów: 1,724	jeżeli jest po dachowaniu ( a tak wygląda ) ja bym nie kupił nawet za 25 tysi ! koszt naprawy to ładnych kilka tysięcy , jak byś chciał go zrobić dobrze dla siebie , to nie wiem czy 7 Ci wystarczy !!!! a jeśli sprzedający to handlarz to pewnie powie , że za 3 można go zrobić :fcp12

16-08-2007, 22:02	#4
Stefano ford::expert Imię: Janusz Zarejestrowany: 20-02-2005 Skąd: Stalowa Wola Model: VW Sharan Silnik: 1,9 TDI, AUY, 115 PS Rocznik: 2001 Postów: 2,675	Samochód wyraznie jest po dachowaniu, zobacz relingi - nie bierz. !!!!!!!!! pozdr.

16-08-2007, 23:11	#5
tomiscorpio Zablokowany Zarejestrowany: 15-02-2006 Skąd: Złotów Model: fs Silnik: 1998 Rocznik: 95 Postów: 6,528	Napewno nie jest po jakims mocnym dachowaniu. To tak na cos innego wyglada. Jakby spadl z podnosnika czy jakos tak. Lewy reling jest tylko uszkodzony, tylna klapa patrzac na gorna krawedz dostala od dolu. Blachy sa lekko wgniecone zadnych rys nic wiec auto wedlug mnie nie mialo dachu podczas jazdy. Prawde mowiac nie wiem co o tym myslec. Troche do roboty jest szyba przod tyl , przedni zderzak klapa tylna reling caly bok. Dokladnie sobie zdjecia zobaczylem i napewno to auto nie jest po dachowaniu

17-08-2007, 09:04	#6
mateusz15 ford::amateur Zarejestrowany: 15-02-2007 Model: Fiat bravo Silnik: 1,4 Rocznik: 2008 Postów: 0	Dach widac że jest cały. Dzisiaj byłem u znajomego blacharza/lakiernika i powiedział mi że naprawa u niego to +/- 2000zł jeśli jest ot co widać na zdjęciach. Powiedział że najlepiej bybyło przedni błotnik wymienić a tylni wyklupać bo jest drogi. Dzwoniłem do gościa i powiedział że jest to co widać na zdjęciach. Na razie zszedł do 26000zł. W niedzielę jadę go oglądać z jakimś mechanikiem albo tym co z nim dzisiaj gadałem. Powiedział jeszcze że chyba do rowu wpadł. A ty tomiscorpio wziąłbyś go??

17-08-2007, 09:34	#8
mateusz15 ford::amateur Zarejestrowany: 15-02-2007 Model: Fiat bravo Silnik: 1,4 Rocznik: 2008 Postów: 0	Ale dlaczego? Przecież uszkodzenia nie są poważne. wyszło by mnie to do 30000zł. Pojade w tą niedzielę z mechanikiem i zobaczymy go na żywo.

17-08-2007, 09:59	#10
tomiscorpio Zablokowany Zarejestrowany: 15-02-2006 Skąd: Złotów Model: fs Silnik: 1998 Rocznik: 95 Postów: 6,528	mateusz jedz go zobacz . Oczywiscie wywalilbym potrzebna kase na sprawdzenie tego auta, czy jest proste itp itd wszystkie pomiary. Pytales wlasciciela co sie stalo?? Bo uszkodzenia sa bardzo ciekawe. Napewno do uszkodzenia nie doszlo podczas jazdy zadnych rys podluznych pociagniec. Auto jest sprowadzone wiec jezeli ten kto je sprowadzal nie bedzie mial zielonego pojecia co sie stalo z nim, lub bedzie krecil cos daruj sobie. Mi sie wydaje ze to auto spadlo z czegos lub cos na to auto spadlo mozliwe ze wgniecienia powstaly nie od urzerzenia lecz od uderzenai gornego , wtedy caly dach bedzie do wyciagania auto bedzie krzywe wtedy to sobie daruj napewno. Bez zobaczenia tego na zywo ciezko powiedziec cos wiecej. Nie staraj sie zaoszczedzil 3 tys zl na rzecz bezpieczenstwa. Zapoznalem sie z cenami aut z tego roku i musze wam powiedziec ze smierdzi na kilometr to auto. jak juz masz jechac to tam mechanik sobie moze to ogladnac ale TRZEBA podkreslam TRZEBA pojechac gdzies go calego zbadac od podluznic po wymiary po uszkodzenia. Bo niestety teraz jestem mniej optymistycznie nastawiony do tego auta. Czuje ze bedzie tak krzywe ze jakakolwiek naprawa jest niemozliwe. Nie zobaczysz nie dowiesz sie moze okazja( chociaz w takie cos nie wierze) lolleq dla mnie najlepsze auta to sa wlasnie lekko uszkodzone- lekko to znaczy jakies blachy zderzaki wgniecienia ( zawieszenie silnik wszystko musi byc cacy) bo wiem ze takie auto nie jest przygotowane na sprzedaz wycacane a potem wychodza cuda na kiju. Bo ile osob sprzedaje idealny samochod ktory sie nie psuje idealnie sie sprawuje?? Kurde bym zapomnial ten Twok lakiernik to chyba szuka jelenia ktoremu zrobi auto. 2000zl naprawa to co widac?? To jest chyba sam koszt robocizny. Do tego drugie tyle na czesci + lakiery. -Przedni zderzak wymiana malowanie przedni blotni kwymiana malowanie -tylni blotnik wedlug mnie tylko do wymiany malowania tylna klapa wymiana malowanie drzwi wedlug mnie tez do wymiany widac takie zgniecenia jak na koszuli prezesa po calym dniu. To sa rzeczy lakiernicze a teraz przednia szyba , tylna szyba , reling, lusterko Za 2000 zl to auto wiem jak bedzie zrobione mlotkiem wywalone wszystko okolo 3-5cm szpachlu krawedzie beda rowne jak nasze drogi. Po 2 latach wszystko zacznie odpadac zapadac . Jezeli to auto zrobi ktos do 30 tys (jezeli kupisz za 26)cale to bedzie to sypiacy sie zlom na kolach , autko wyklepane na handel w stylu polak potrafi. Chyba faktycznie sobie lepiej to auto odpuscic.