[Mondeo 1993-1996] Czy to uszczelka pod głowicą?

[picard]

Panowie pomocy! Czy to są objawy uszczelki która już kończy swój żywot?
1. Ubywa płynu chłodzącego 3L/100km
2. Dymi na biało
3. Olej czysty jak i korek od oleju
4. Wywala płyn przez korek i słychać syczenie
5. Jak patrzę na zbiornik to jest mało płynu a jak odkręce korek to zaczyna jego poziom szybko się podnosić
6. Zaczął mi więcej palić
7. Silnik w miarę równo pracuje

Czy jest sens naprawiać 16 letnie auto? Jest co prawda zagazowane ale atest butle mam do do 03.2012. O tym, że gnije to już nie wspomnę. Po prostu zastanawiam się czy lepiej wziąć pożyczkę i poszukać coś innego.

Czy taka wymiana jest trudna? I ile może to kosztować? Mk1 1,8 16V Dzięki za pomocGoście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

[darmodziej]

Napisał picard Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

Czy to są objawy uszczelki która już kończy swój żywot?
(

Na 99,9% tak.

[picard]

Czy ciężka jest jej wymiana? I czy opłaca się bawić w to przy tak starym aucie?

[Gumshield]

Mam podobnie i na dniach bede wymienial uszczelke.
Mysle ze jednak lepiej wymienic, bo kto kupi auto z uszkodzaona ? a jak znajdzie sie kupiec to bedzie chcial za pol darmo auto
U mnie wymiana po 'znajomosci" jakies 250-300 zl z uszczelka.

[misiek00707]

pewnie ze sie oplaca i i radze zrobic to jak najszybciej bo w razie wiekszego wycieku plynu do cylindra moze dojsc do skrzywienia korbowodu. koszty nie sa duze uszczelka kosztuje kolo 80 zł pasek z conti cos kolo 100 zł planowanie glowicy kolo 100 zł no i jeszcze pare drobnych rzeczy.

[picard]

Muszę się rozglądać w takim razie za mechanikiem.

[przemoprzem]

1. U mnie też ubywało płynu, jak się okazało przy wymianie parownika jakaś rurka w obwodzie chłodzenia auta była skorodowana i tam płyn uciekał. Wcześniej sam znalazłem jedną opaskę gdzie płyn się sączył. Od tamtego momentu mam z płynem względny spokój, niestety mam silnik brudny i ciężko dostrzec gdzie jeszcze trochę się sączy.

4. Nie jestem pewien, ale chłodzenie w Mondeo jest układem "ciśnieniowym" czy jakoś tak, więc jak jest płyn gorący to normalne że go będzie wywalać bo odkręceniu korka. Sam kiedyś nieświadomy tego prawie się poparzyłem.

5. Zawsze mam tak, że jak auto ostygnie to poziom płynu mi się podnosi. Jak silnik jest gorący to jest na min, jak zimy to jest ma maks.

6. Ja mam gaz, ale miałem uwalony czujnik temperatury cieczy - ten co daje informacje do komputera. Więc silnik lał paliwo bo czujnik oszukiwał i dawał do kompa że jest silnik zimny. No i były takie sytuacje że jak był mróz spory to auto na benzynie chodziło ok - bo rzeczywiście była potrzebna większa dawka paliwa, ale jak było cieplej (tak od -5 i cieplej) to auto na benzynie się prawie zalewało i dusiło od za dużej dawki paliwa. Cuchniało benzyną z wydechu – bo mieszanka była za bogata.

Twój silnik chodzi dobrze, ale może palić więcej z innego powodu niż domniemana uszczelka pod głowicą.

Sam swego czasu "nie spałem" bo silnik chodził tragicznie, płynu ubywało, i śmietana pod korkiem. I też już byłem załamany bo remont głowicy to nie taniocha, ale w końcu się okazało że płyn uciekał przez nietrzymające opaski na przewodach, silnik pracował na benzynie tragicznie z powodu czujnika temperatury cieczy, a śmietana podobno normalna sprawa (jakaś para wodna czy cuś).

W każdym razie pojechałem na stację, wsadzili sondę do zbiorniczka i nie wykryli chyba siarki w oparach. No i na tej podstawie wykluczyli uszczelkę. Jeżdżę autem od tamtych "wydarzeń" ponad rok i jest ok.

Oczywiście jeśli jesteś pewien uszczelki to mój post nic nie wnosi, ale jeśli to tylko przypuszczenia to warto jeszcze posprawdzać inne sprawy niż od razu „pruć” silnik.

[Gumshield]

Przemo pkt. 2.pytania- dymi na bialo + ubywanie plynu= daje 99% ze to uszczelka..ale mozna sprawdzic w innym kierunku.

[przemoprzem]

Hmm, dymi - jak się nie ma doświadczenia jako mechanik, to jak ktoś przewrażliwiony to "dymi". U mnie jak było chłodno to też dymił jakbym mgłę sztuczną robił. W układzie wydechowym nie ma bata żeby nie było wilgoci, która podczas nagrzewania się układu przechodzi w parę wodną. Dlatego też ten "biały dym" to może być po prostu wilgoć, a nie objaw padającej uszczelki.

Nie twierdzę że to nie uszczelka, ale warto podjechać na stację i niech wsadzą sondę w zbiorniczek wyrównawczy płynu chłodzącego - jak będzie jakiś tam gaz w oparach to uszczelka. Tylko teraz nie pamiętam czy chodziło o siarkę czy o CO2. Ale na stacji będą wiedzieć o co chodzi.

Cała moja porada jest taka, żeby nie panikować. Jedź na kanał, obejrzyj auto od spodu, posprawdzaj układ chłodzenia, bo jak masz gaz to jest dodatkowo kilka miejsc gdzie może się sączyć. W sumie 3 litry na 100 km to dużo, powinna być kałuża pod autem. No chyba że ucieka jak jest ciśnienie w układzie (czyli auto pracuje) i kapie na gorący silnik .... plamy nie będzie. Na stacji sondą sprawdzą.

No i przecież gdyby walnęła uszczelka to by kompresja padała. Można sprawdzić kompresję w cylindrach, a w ogóle auto by chyba trochę przymulało. Ostatnie zdanie - moja czysta hipoteza, ale wydaje mi się logiczna.

[picard]

Posprawdzam jeszcze raz wszystko. Jestem akurat w pracy. I każdy mi mówi, że dymek ma w normie. Poszukam przecieków. Dziś wracając od teściów do pracy 80km drogi poziom się bardzo nie zmienił jak sprawdziłem po przyjeździe. Sam już nie wiem co o tym myśleć.