[Transit 2000-2006] Jaki silnik wybrać?

[medar]

Napisał wojtekjanus Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

Silnik 90KM z pompą VP30, czyli D5BA. Moc nie ma znaczenia, z softem Transita będzie miał moc Transita, z softem Mondeo moc Mondeo. Dogadanie się immo z kluczykami to jedna sprawa, dogadanie się ze sterownikiem pompy to druga sprawa - jedno nie ma związku z drugim. Jeżeli zostaje PCM Transita, a dochodzi - w sensie elektroniki - tylko inny używany sterownik, to musisz kodować na nowo sterownik z immo. Kluczykami stacyjki wówczas w ogóle się nie zajmujesz, zostają transitowe.

========================

Kluczykami musiałbyś się zajmować wtedy, jeżeli przełożyłbyś silnik z pompą i sterownikiem pompy oraz kpl. PCM - po to by nie bawić się IDS-em. Ale nawet wówczas w kluczykach przekładasz tylko transpondery z Mondeo do transitowych, mechanicznie stacyjki i jej zapadek w ogóle nie ruszasz, zostaje stara jak była...

Dziękuję Ci Wojtku za podpowiedź. Dam znać co wyszło dalej Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

[Darnok1911]

Witam wszystkich,
podepnę się pod temat i odkopię trupa żeby nie nabijać temtatów. Szukam transita na auto do wyprawy po kontynentach, celuje w raz długi i raz podwyższany. Auto ma przejechać około 100 tys. km, a potem może się nawet rozpaść, ew zostanie gdzieś opchnięte daleko daleko. Najlepszy byłby chyba transit sprzed lat 2000 z silnikiem 2,5D, ale ciężko już dorwać coś w dobrym stanie. Dlatego myślę o czymś z lat 00-06 z polecanym przez wszystkich silnikiem TDDI 2,0. Jaką moc polecacie? Ew. jaki jest koszt remontu generalnego 2,5D, a TDDI 2,0 w takim średnim stanie?
Zastanawia mnie jedna rzecz jeszcze. Na Mobile.de jest sporo ofert transitów TDDI z lat 00-06 z przebiegami 200 000 - 280 000 km, ale nie ma nic powyżej. Czy jest to spowodowane, że przy tych przebiegach rozsypują się całkowicie?

Pozdrawiam

[wojtekjanus]

Jeśli wyprawa po kontynentach, to tylko w pełni tradycyjny, mechaniczny układ wtryskowy na rotacyjnej pompie Boscha bez żadnej elektroniki. I silnik wolnossący bez turbiny (czyli nie wersja Lucas Epic).
To gwarantuje dużą odporność na warunki jazdy i prostotę serwisu.
Co prawda rozrząd silnika jest na pasku, wymiana co 80 kkm, ale 100kkm wytrzyma na pewno. Tyle, że przed wyprawą trzeba go wymienić.

Czasami jeszcze można złapać zadbanego (tzn. ze zrobioną korozją, dobrze połatanego) Transita 2,5D, mechanicznie można go podciągnąć w stronę niezawodności wymieniając parę rzeczy, trochę części zapasowych wziąć trzeba ze sobą i można jechać przez Sacharę.

Transity po 2000 roku to już skomplikowana elektronika, jeżeli gdzieś na zadupiu padnie, to jedyne co można zrobić to spalić samochód...

Napisał Darnok1911 Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

Na Mobile.de jest sporo ofert transitów TDDI z lat 00-06 z przebiegami 200 000 - 280 000 km, ale nie ma nic powyżej.

Raczej nie należy wierzyć tym przebiegom... Tylko jeżeli jest z prywatnych rąk, osobowy typu Euroline - wtedy jest szansa na mały przebieg. Także samochody socjalne do przewozu osób niepełnosprawnych mają małe przebiegi.