uszkodzone drzwi - do wymiany czy szpachlować?

[marel12467]

Napisał Esiokfan Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

Hohooooooooooooo kolego , powiem Ci że nie wiem czy warto wymieniać błotniczek i drzwi , skoro bez problemowo można by było z tym zrobić porządeczek , myślę że każdy blacharz byłby w stanie to zrobić , a lakierowanie to także nie problem , bo mógłbyś zrobić zakładkę i pomalować lakierem w spray'u miejsca uszkodzone , szkoda malować całych drzwi i błotnika i auto potem spolerować żeby nie było za bardzo widać elementów malowanych , z czego Twój koszt naprawy spada o 70% niż miałbyś oddać do Lakiernika Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

Daj spokój z tymi "sprajami" , spray nie jest trwały tak jak normalne malowanie pistoletem. A co do tego że będzie widać po malowaniu to jeśli dobierze odpowiedni kolor to nie będzie.

[MAG]

Napisał marel12467 Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

I jedno i drugie blacharz dał by radę naprawić ...

W to nie wątpię, ale nie mam ochoty mieć na aucie kilograma szpachli, bo zarówno drzwi jak i błotnik są naprawdę mocno naruszone (być może nie widać tego tak dokładnie na fotkach jak w realu).

Błotnik jest zresztą przesuniety do tyłu i drzwi przy otwieraniu haczą ...

Na naprawę auta w Polsce mam już zgodę mojej ubezpieczalni i jest przyznana wymiana obu tych elementów.

Mam też już umówiony warsztat w Gdańsku, który zajmie się doprowadzeniem auta do porzadku i to oni zamawiają części (uzgodniliśmy używki oryginały).

Jeśli nie wyjdą przy bliższych ogledzinach jakieś dodatkowe niespodzianki, to cała ta naprawa wyjdzie u mnie (razem z częsciami) max 2kzł, ale ponieważ przy okazji trochę róznych innych dodatkowych rzeczy będzie się działo z autem, to łączny koszt będzie tak ze 3 razy wyższy ...

Napisał Esiokfan Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

... a lakierowanie to także nie problem , bo mógłbyś zrobić zakładkę i pomalować lakierem w spray'u miejsca uszkodzone , szkoda malować całych drzwi i błotnika i auto potem spolerować żeby nie było za bardzo widać elementów malowanych ...

Sorki, bez urazy, ale takie coś to ja nazywam druciarstwem które można baaaaardzo ewentualnie uskuteczniać (jak się totalnie nie ma kasy) na jakimś starym gracie, a nie na takim aucie jak moje ...

[marel12467]

Napisał MAG Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

nie mam ochoty mieć na aucie kilograma szpachli, bo zarówno drzwi jak i błotnik są naprawdę mocno naruszone (być może nie widać tego tak dokładnie na fotkach jak w realu).

No to szkoda że nie widziałeś kolego moje błotnika od MK II heh . I co wyklepał i wcale nie ma dużo szpachli i jest ok , nie pęka. I mój błotnik był również tak przesunięty że drzwi się nie chciały otwierać. A teraz jest ok Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

Błotnik jest mocno naruszony ?? Widzę zdjęcia i powiem ci kolego że to jest lekkie wgniecenie , spokojnie da się uratować. W moim Mondku przy cofaniu zahaczyłem na murek . błotnik wgioł się do połowy . I blacharz dał radę i nawet śladu nie ma .