[Fiesta 1989-1996] Nie odpala po dłuższym postoju

[rtr93]

Witam wszystkich, jestem świeżo upieczonym kierowcą jak i użytkownikiem Forda Fiesty MK3. Samochód zakupiłem ok. 2 tyg temu i po kilku dniach jak spadł deszcz, zaczął się problem z odpalaniem. Po kilku próbach fiesta się zadławiła ale odpaliła i potem już odpalała normalnie. Jednak kłopot się nasilił, mianowicie teraz jest tak, że codziennie rano mam problem z odpaleniem samochodu, nieważne czy mokro czy sucho, muszę próbować kilkanaście razy zanim zaskoczy. Rozrusznik pracuje, akumulator jest naładowany, słychać również prace pompy paliwa, świece oraz kable WN są nowe. Jestem laikiem w tych sprawach i mam nadzieje, że ktoś tutaj będzie mi w stanie chociaż podpowiedzieć od czego miałbym zacząć sprawdzać, a w razie czego czym kierować się jak pojadę do mechanika.

[JoeMix]

Zawsze jest problem z zapaleniem? Czy tylko po dłuższym postoju, czy jak silnik zimny i jaki silnik na końcu,,, bo celować można w mono ale to różnie z fiestami bywa.

[rtr93]

No silnik jest z monowtryskiem,a problem z odpaleniem wcześniej był tylko i wyłącznie po zacnych opadach deszczu jednak teraz jest to norma i codziennie rano muszę się męczyć(potem w ciągu dnia odpala już całkowicie normalnie).
Wydaje mi się to istotna informacja więc napisze, wczoraj po kilku próbach zdecydowałem się odpalić w inny sposób i udało się, tzn. Wrzuciłem na 3 bieg, puściłem sprzęgło podczas rozruchu dwukrotnie a następnie luz i samochód odpalił bez problemu.

[johnny5]

Przez noc może schodzić paliwo z pompy i przewodów i potem rano pompa musi wykonać dodatkową pracę... W ciągu dnia paliwo już nie ma czasu spłynąć z powrotem do zbiornika - dlatego nie masz kłopotów z rozruchem.

Mam dwa pomysły skąd to się bierze:
a) pompa już powoli nie daje rady i woła o wymianę
b) jeździsz na oparach... Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

[JoeMix]

Jak silnik jest na MONO to przed rozruchem pompa robi ciśnienie w układzie,,, słychać ją po włączeniu zapłonu?

Z przodu przy silniku z prawej strony kolektora wydechowego, nieco niżej jest czujnik z wtyczką, przyjrzyj mu się czy dobrze siedzi i nie jest brudny styk,,,

[rtr93]

Dzisiaj postaram się sprawdzić ten czujnik. Co do pracy pompy to włącza się po załączeniu zapłonu tzn. zapalają się wszystkie lampki i słychać prace pompy "bzzzzzz". A tak poza tym to jest jeszcze jeden problem, który mnie niepokoi mianowicie czasami odnoszę wrażenie, że nie spadają obroty tak jakby nie hamował silnikiem.

PS. Zastanawiałem się jeszcze czy może być to wina czujnika albo czegoś związanego z bendixem albowiem gdzieś przeczytałem i ktoś miał podobny problem do mnie. Tak jakoby bendix nie zazębiał sie o koło zamachowe i nie przenosił obrotów na wał, nie wiem czy dobrze rozumiem ale mniej więcej coś takiego tam było.

[morus]

rtr93: Bendix to takie jakby "sprzęgiełko" - kółeczko zębate i sprężyna; owo kółeczko zazębia się z wieńcem zębatym na kole zamachowym a rozrusznik ,który jest silnikiem obraca taki zazębiony na chwilę zespół a przemieszczenie się tłoków i przeskok iskry dają odpalenie silnika spalinowego. Momentowo niespadające obroty spróbuj wyeliminować, odłączając minus akumulatora. Po kilku minutach i ponownym podłączeniu klemy minus odpal silnik i daj mu popracować kilka minut bez gazowania. Potem przejedź się normalnym dla Ciebie stylem jazdy; powinno pomóc na spadanie obrotów.

[rtr93]

Aha, no spróbuje sprawdzić z tym akusem. Nie mam pojęcia dlaczego na zimnym silniku samochód odpala po uprzedniej próbie odpuszczeniu pedału sprzęgła przy rozruchu na 3-cim biegu. W przyszłym tygodniu oddaje samochód do znajomego mecha i jak znajdę rozwiązanie to na pewno tutaj się tym pochwale Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.