[Galaxy 1994-2000] Czy mozna "oczyścić" katalizator?

[J13L]

Witam.
Auto podczas jazdy się przytyka - po podłączeniu kompa - wynik 2 soda lambda 57mV - mechanik postawił diagnozę : albo sonda lambda albo przytkany katalizator. No cóż jedno i drugie do tańszych części nie należy, więc moje pytanie czy lub jak lub czym można "oczyścić" katalizator. Domyślam się iż to może być rozwiązanie doraźne, ale może warto.
Pozdrawiam

[bartixr]

katalizator można przepchac wywalajac go z układu wydechowego. Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

[dwoje19]

Napisał J13L Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

mechanik postawił diagnozę

A nie wiedział już jak to zrobić?...

[Witek_1958]

Napisał J13L Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

Witam.
......- po podłączeniu kompa - wynik 2 soda lambda 57mV - mechanik postawił diagnozę : albo sonda lambda albo przytkany katalizator.......
Pozdrawiam

...rzeczywiście ..."dobry mechanik" ..... w 2i DOHC jest jedna sonda ( z tego co sprawdzałem na schematach) ...... a katalizator sam się oczyszcza w czasie pracy - niestety musiałbyś jechać na niższym biegu na wysokich obrotach ...... albo dłuższa trasa .....

[bizon301]

Moja prywatna rada.
Masz to "szczęście", że u ciebie jest tylko jedna sonda przed katalizatorem. Wywalasz katalizator, kupujesz na internecie tzw. zamiennik katalizatora, pastę montażową, obejmy, i masz z głowy. Katalizator zanosisz do skupu, nie wyrzucasz.

Szczerze polecam tego gościa. Oraz ten produkt. Nie jest to strumienica, ani katalizator ale na przeglądzie nikt ci nie powie, że coś nie jest w porządku.
[Tylko zarejestrowani użytkownicy widzą linki. ]
Nie dość, że wszystko pasuje jak trzeba, to jeszcze dzwoni, i się dopytuje czy na pewno ten typ, te wymiary.

[bartixr]

Napisał Witek_1958 Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

a katalizator sam się oczyszcza w czasie pracy - niestety musiałbyś jechać na niższym biegu na wysokich obrotach ...... albo dłuższa trasa .....

w teorii tak, ale wiekmy wszyscy, że po tylu latach jego pracy raczej niewiele zostało z sit katalizatora.
A przy ubogiej mieszance - wysokiej temp. spalania komórki katalizatora wręcz topią się.

[wacek_pl]

Możesz zrobić tak jak koledzy radzą lub możesz też zdemontować kata i kompresorem wydmuchać sadze z porcelany, ja tak zrobiłem jak rozerwała się złączka elastyczna i ją wymieniałem i silnik ożył, jedynie zrób to na dworze gdzieś na uboczu najlepiej z wiatrem a dlaczego to się dowiesz przy czyszczeniu.

[dwoje19]

Nie wiem po co ta dyskusja...mechanik u którego był (szczerze wątpię by tak było!!!) powinien wiedzieć co z tym fantem zrobić!.

[maciaba]

Kolego bizon301 montowałeś to u siebie? Jak wrażenia słuchowe? Bo ja ewidentnie słyszę różnicę odkąd nie mam katalizatora (rozwiązanie awaryjne) a teraz przegląd mi się kończy i muszę coś wspawać... jest sens się w to bawić skoro wspawanie (z katalizatorem) kosztuje 300zł?

[bizon301]

Mam to u siebie. Powiem tak. Przeczytałem co zdołałem o tych puszkach na necie przed montażem. Jedni mówili, że będzie głośniej, inni że dudni.
Prawdę mówiąc różnicy nie stwierdziłem, albo od łażenia ze słuchawkami w uszach już mi padło... Autko żwawiej pracuje, bo i ma czym odetchnąć. Wolę składane elementy bo niestety nie posiadam jeszcze migomatu, a komuś nie dam spawać. Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.
Piszesz, spawanie z katalizatorem 300zł. Za kata, i usługę? Coś tanio, czy źle zrozumiałem? Ja miałem do wywalenia tylny, i rurę przed przodem. Jak zwaliłem cały układ na dół, to postanowiłem nie bawić się w jakieś tam półśrodki, i wymieniłem wszystko. Katalizator po tylu latach, to już raczej tylko z nazwy jest katalizatorem. Moim zdaniem to tykająca bomba. Albo rzucić kasą, i kupić porządny egzemplarz, albo wstawić takie ustrojstwo za parę złotych.
Pewnie, że można wydmuchać, wytrzepać, wypłukać, i inne cuda robić. Tyle, że po tylu latach nigdy już nie będzie to działać jak nowe, a uszkodzenia które tam niewątpliwie już są, tylko czekają by się odpalić właśnie wtedy kiedy fura będzie potrzebna najbardziej. Popęka, zarzuci gruzem, i stoimy.