Auto Świat - wady i zalety Focusa MK3

[zombie6]

Prawdą objawioną jest to, że Ecoboosty 1.6 cierpią na poważne problemy z układem chłodzenia, które skróciły życie lub zabiły mnóstwo silników, reszta usterek to pryszcz....akcja serwisowa nie ma znaczenia, bo jest o 5 lat spóźniona, a większość Focusów 1.6 EB jest lekko lub mocno przegrzanych...taka jest brutalna prawda.....nawet te które jeszcze nie mają popękanych głowic odczuły na 100 % partactwo Forda.....Jak mk4 w ST będzie miał podobną, niewybaczalną wpadkę to będzie to mój ostatni Ford.....

[gibaj]

Napisał zombie6 Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

niewybaczalną wpadkę to będzie to mój ostatni Ford.....

Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum. Ford ****o wort

[zombie6]

Napisał gibaj Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum. Ford ****o wort

Miałem nadzieję, że trauma z autami na F. to przeszłość, ale niestety... Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

[edmun]

Napisał gibaj Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

Ford ****o wort

a nie każda morda pasuje do Forda tak?

Bez przesady. Wciąz mówimy o samochodzie. Rzeczy nabytej którą się upłynnia.
Już 2 lata temu, chyba nawet przed zakupem swojego 1.6EB pisałem do ludzi którzy zadawali pytanie czy Focus 1.0EB to dobry pomysł na zakup auta na kilkanaście lat.
Ja już w tamtym momencie podważałem taki pomysł.
Nie dość że mówimy o Focusie, niskiej klasie pojazdów, to jeszcze o aucie z wadami, z silnikiem który niekoniecznie został stworzony aby przekręcić licznik przebiegu.
Mój jeździ. Dziesiątki tysięcy osób na drogach również takimi jeżdżą i nie gryzą paznokci z nerwów że "o mój boże, ale żem kupił padakę".
Mówimy o dziesiątach/setkach tysięcy użytkowników którzy mają 1.6EB i mają jednostkę nie sprawiającą żadnych problemów.
No ale jak żyje się "spiralą nakręcania opinii" gdzie jeśli na 300 tysięcy wyprodukowanych egzemplarzy, 2 sztuki są do remontu bo Ford coś źle przemyślał, to znaczy że pozostałe 299 tysięcy 998 sztuk nadaje się do wyrzucenia.
Tak?

Ile razy pisałem na forum? Mało? Że Focus ma sporo wad?
Ma.. i ?
Co tydzień będziemy otwierać wątek jakie to mamy kiepskie auto?
Naprawdę musimy być aż tak Polscy żeby na wszystko wiecznie narzekać?
Nic się chyba nie zmienia przez pokolenia. Człowiek kupuje sobie auto.
Zamiast się cieszyć, jeździć, depnąć, uśmiechnąć się, to bierze gazetę, czyta jakie ma "wadliwe" auto i patrzy na swoje ze smutkiem w oczach.
To chyba musi gdzieś w genach leżeć.
I jak wiele razy pisałem - aż tak źle Focus wypada pod względem konkurencji?
Serio? Bo jak mówiłem. Jeżdżę sporo. Naprawdę sporo. I jakoś na lawetach (gdzie w Anglii nikt nie bawi się z jazdą z engine-checkiem czy holowaniem, bo każdy ma Assistance) widzę w kołko inne marki. Na "hard-shoulderach" czyli poboczach przy autostradach również nie widzę płonących Focusów.
Dziwi mnie to. Przecież wg gazet, komentarzy na necie to każda jedna autostrada powinna być usiana spalonymi wrakami ze znaczkiem Ford.
Ale nakręcajcie się dalej.
Wady są znane, wystarczy o nich poczytać, wystarczy nie być głupim użytkownikiem i wystarczy (niestety, to akurat piszę ze smutkiem) mieć szczęście w zakupie używki żeby nie nadziać się na uszkodzoną jednostkę. I nie tylko o szczęście chodzi, ale też unikanie "okazji" bo jeśli stoją Focusy na rynku w cenach od 25 tysięcy złotych do 50 tysięcy złotych, to ten super Titanium za 22 tysiące z pełnym wypasem jednak super okazją moim zdaniem nie jest. Chyba że na części.
Albo jak kolega który kupił auto i podpisał papiery, że jest uszkodzony silnik :/
No wybaczcie.
Auto padnie? To padnie. Kupi się nowy.
To tylko auto. Chciałbym kupić coś do końca swojego życia, to raczej nie byłby to Focus.
Choć z drugiej strony, jeżdżę, mam ładny lakier, odstającą podsufitkę w bagażniku bo przecieciał na łączeniu blach, czasami odklei się uszczelka na drzwiach i trzeba pamiętać, żeby w domu leżała gdzieś tubka super glue.
Od czasu do czasu trzeba jechać do ASO kupić Edge-Protector bo się w kółko łamie Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.
Jak chyba nawet zombie pisał. Focus jest autem specjalnej troski.
Jak masz czas od biedy zajrzeć pod maskę, coś podkleić, coś przyczepić z powrotem, to kupuj. Chcesz nudne auto które i tak się rozpadnie po 300 tysiącach kilometrów ale "nie będzie to Ford bo Fordy są do du*y" to kup sobie Skodę, VW albo Kię Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.
Jak się przyjrzysz tak samo dokładnie innym samochodom na rynku, to zauważysz że każde auto ma jakieś wady. Nawet najnowszy Bentley w którym zacina się wysuwany podnóżek. Nawet Range Rover Vogue czy Velar, w którym spora grupa pojazdów ma problemy z radiem/nawigacją, bo nagle ekran robi się czarny. Można też spojrzeć na Jaguary, które (źródło prosto z produkcji) w 32% wracają na poprawki, bo coś nie działa (zgłoszone jako produkt wadliwy). 32% Jaguarów wyjeżdżających z fabryki musi wrócić na naprawę. Mówimy o nowych autach.
Ja zgadywałem, bo myślałem że mówimy o 2.0-3.3% a nie o 32%.
Wszystkim życzę dużo dobrego. Żeby wam się Focusy nie psuły, ale życzę też rozsądku i żebyście przestali czytać o tym, jakie to wasze auta są wadliwe i spojrzeli może że są też od czasu do czasu fajne recenzje. Od "góry do dołu" z zaletami i wadami i kiedyś spojrzeli na zalety tego co macie.
Zawsze moglibyście jeździć Multiplą, Laguną albo Alfą Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

[gibaj]

Spoko luzGoście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.
Dobre auta były w latach 80-90
Teraz to wszystko kupa złomu

[zombie6]

Napisał edmun Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

Mówimy o dziesiątach/setkach tysięcy użytkowników którzy mają 1.6EB i mają jednostkę nie sprawiającą żadnych problemów.

Tia.....Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum. Bo o nich nie wiedzą do czasu i tyle w temacie, bronisz tego Forda z taką zaciekłością, że aż jest to śmieszne.....W żadnym aucie nie miałem np. zbiornika płynu chłodzącego, który uległ biodegradacji po 4 latach....plastik nie pękł ! on się sam rozszedł i zaczął delikatnie przeciekać !, a to i tak pryszcz, bo problemy z układem chłodzenia są dużo grubsze....

Bump:

Napisał gibaj Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

Spoko luzGoście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.
Dobre auta były w latach 80-90
Teraz to wszystko kupa złomu

Bzdura, miałem Punto z 1995 r., to był dopiero złom.....no ale też na F. Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

[gibaj]

Trzeba szukać merca 123 2.0 diesel i parę milionów km z głowy Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

[zombie6]

Napisał edmun Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

a nie każda morda pasuje do Forda tak?
No ale jak żyje się "spiralą nakręcania opinii" gdzie jeśli na 300 tysięcy wyprodukowanych egzemplarzy, 2 sztuki są do remontu bo Ford coś źle przemyślał, to znaczy że pozostałe 299 tysięcy 998 sztuk nadaje się do wyrzucenia.

Żadna spirala, a fakt, Twoje proporcje zasięgu problemu mają się nijak do rzeczywistości....

[edmun]

ehh.. chyba mnie nie rozumiesz. Ja go nie bronię, że jest to super auto.
Mnie tylko dziwi, jak bardzo jesteście w stanie się nakręcić na historie jakie to auto jest złe. I chyba nie zrozumiałeś, że to tylko auto. Samochód, pojazd, rzecz. Popsuta jak każde inne pojazdy na drogach. Ale czarny PR będzie się szerzył.
Dziwne że o VW i aferze spalinowej wszyscy zapomnieli jak ładnie oszukiwali.
O EcoBoostach będzie tak samo. Wyszły, ludzie się skusili, część miała awarię, po 10-ciu latach nikt nie będzie pamiętał że "ale wtedy były cyrki".
Nawet się przed chwilą rozpisałem, sprawdziłem cyfry, porównałem ilość EcoBoostów które wyjechały na drogach w UK a ile poszło do serwisu bo były wadliwe a ile tak naprawdę były wadliwe bo właściciel jeździł normalnie a płyn chłodniczy spierniczył.
Miałem podrzucić wyliczenia, ale nawet zakładając że nie mam nieskazitelnych danych, to wciąż wychodziło coś w okolicach 12 tysięcy uszkodzonych jednostek (tylko w UK) na ponad 600 tysięcy wyprodukowanych.
Ale znając życie w Polsce pewnie te proporcje są takie, że na 20 tysięcy EcoBoostów kupionych na polski rynek, 18 tysięcy było wadliwych co nie?

Ehh...
Szkoda gadać.

Ile razy bym nie powiedział, że Focus nie jest autem bez wad, to nagle się okazuje że to ja jestem obrońcą. Nie jestem. Tylko nie lubię chrzanienia że "skala problemu jest wielka". Jak wielka? Że każdy jeden egzemplarz wychodzi wadliwy i musiał być naprawiony bo stawały w płomieniach? Jak już wspomniałem wyżej. Jakby tak było to ja byłbym wniebowzięty bo na szrotach miałbym do wyboru do koloru jeśli chodzi o Focusy ze spaloną komorą silnika. Oj panie.. ale miałbym cześci żeby sobie swojego udoskonalić. A jakoś dziwnie te na szrotach nie wyglądają jakby dzień/tydzień wcześniej były w płomieniach jak to gazety się rozpisują.

[Hansolo]

Wszystko się przegrzeje Panowie. Jak któryś gamoń widzi znak autostrady, kładzie cegłę na pedale przyspieszenia i tak przez 200 czy 300 kilometrów z.....la 180 + to czemu się dziwić. Kiedyś w innym aucie miałem zamontowany czujnik temperatury oleju i po 20 km na autostradzie z prędkością 160-170 km/h olej łapał już około 110 stopni, a przy 120 stopniach olej traci film i właściwości smarne. Tak więc czy układ chłodzenia, czy smarowania nie trudno zabić pałując niemiłosiernie.