Ktory Focus z ogloszenia lepszy?

[luckyboy]

Napisał Sokółłł Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

Gdy szukałem dla siebie to unikałem jak ognia oklepanego, wstrętnego srebrnego koloru.

Rozumiem że polowałes na rzadki i piękny kolor granatowy

[Tomos]

A ja powiem jaka jest prawda, te wszystkie używane samochody czy to od osoby prywatnej czy firm (jeszcze gorzej bo handlarz) to jest jeden wielki szrot na kołach. Jak to mawiał mój pewien kolega, lepiej kupić nówkę samochód z salonu i ma się wtedy święty spokój bo nie był wypadkowy oraz nie będzie się psuł co chwila i miał w tym rację.

[Marek]

Czepiać się koloru w używanym to tak jak majtek u ****y Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.
Ja kupiłem granatowy, poflotowy i jeździ. Pierwotnie miał być biały mk3 ale przelicytowal mnie ktoś i dwa dni później wylicytowałem mk3,5.
Czy mnie się podoba? Średnio ale to tylko auto i tak jak wspominał kolega wcześniej stan auta był dla mnie priorytetem.
Srebrny jest bardzo praktyczny bo faktycznie mniej brud widać. Tak czy siak srebrny służbowy i prywatny granatowy raz w tygodniu na myjni jest.
@[Tylko zarejestrowani użytkownicy widzą linki. ] oddaj już dziś swe auto na złom i idź po nowe w myśl tego co napisałeś.
Niektórzy nawet z nowymi maja problemy, o lakierowanych uszkodzeniach podczas transportu do salonu nie wspomnę.

Autor chce kupić prawie nowe auto, a porady dostaje tak z dupy, że to forum niedługo zmieni nazwę na onet.

[luckyboy]

Granat szybko brudzi się, pomimo umycia pozostają widoczne zacieki. Latem widać chwilę po umyciu wszystkie pyłki i kurz. Cały rok jeździ się brudnym samochodem. W upały nagrzewa się mocniej, widać wszystkie rysy. Brak dopłaty przy zakupie za lakier to jedyny atut tego koloru

[Marek]

Za to w zimie cieplej Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.
O czym tu jeszcze dyskutować? Poziom Onet.

Oby autor dobre auto kupił bez wała itp.. Kolor? Jeden lu i jak mu Cyganie grają, drugi jak mu skarpety śmierdzą.... Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

[Sokółłł]

Napisał luckyboy Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

Rozumiem że polowałes na rzadki i piękny kolor granatowy

Źle rozumiesz, szukałem auta byleby nie był srebrny, granatowy nie jest szczytem marzeń, ale wyboru nie było w takim stanie jak granatowy, którego kupiłem.

[Tomos]

Napisał Marek Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

...Niektórzy nawet z nowymi maja problemy, o lakierowanych uszkodzeniach podczas transportu do salonu nie wspomnę

Lepszy taki porysowany niż auto, które z przebiegiem 103 tys. ma wycieki z silnika albo z przebiegiem 400 tys. które ma do wymiany wałek rozrządu lub dwumas, który kończy swój żywot.... Nie ma idealnych używanych aut, taka jest prawda...

[Marek]

To dlaczego jeszcze jeździsz swoim, a nie nowym?
Gdzie jest wg. Ciebie granicą, że auto jest już zlomem.
Używane auto ma to do siebie, że trzeba je naprawiać, a dwumasa to element eksploatacyjny. O tarcze i klocki też masz pretensje, że trzeba wymieniać?

Co ile kupujesz nowe auto, a stare zlomujesz? Dwa, trzy lata?

[Tomos]

Napisał Marek

To dlaczego jeszcze jeździsz swoim, a nie nowym?

Może dlatego, że mnie nie stać na nowe auto Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

Napisał Marek

Gdzie jest wg. Ciebie granicą, że auto jest już zlomem.
Używane auto ma to do siebie, że trzeba je naprawiać, a dwumasa to element eksploatacyjny. O tarcze i klocki też masz pretensje, że trzeba wymieniać?

Co ile kupujesz nowe auto, a stare zlomujesz?

Po prostu znam z doświadczenia że używane samochody im starsze, to się psują. Ja jak kupowałem Fusiona z 2004 roku z przebiegiem 194 tys. na benzynie + LPG to już wywnioskowałem, iż to był nieopłacalny zakup. Po 80 tys. km szklanki już się odzywały i musieliśmy silnik wymienić, po wymianie znowu coś się stało z silnikiem, po prostu zawór na 4 cylindrze wypalił i miało małe ciśnienie, mimo, iż silniczek chodził jak perełka, miał 6 miesięcy gwarancji i przejechane tylko 119 tys. przebiegu. Dla mnie nie opłaca się kupować samochodu z tak wysokim przebiegiem i to jeszcze w dodatku z LPG, a jeszcze jak dowiedziałem się, że w Audi A4 zaczyna stukać silnik to całkowicie zrezygnowałem z kupna takich aut.

[Marek]

Wow.... A innym doradzasz, że mają nowe kupować Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.