C-MAX MK 1 - Naprawa zamka drzwi pasażera

[wrzoch]

Witam,

Zdiagnozowałem dzisiaj zupełnie przypadkowo następującą usterkę w swoim C-Maxie. Wyrobiłem sobie w swoim pierwszym samochodzie (Polo, w którym notorycznie zamarzały zamki) nawyk ciągnięcia za klamkę w celu sprawdzenia czy mam zamknięte drzwi, chociaż częściej w celu sprawdzenia czy już się odryglowały Zazwyczaj próbowałem otworzyć drzwi kierowcy, czasem bagażnik. Dzisiaj pociągnąłem drzwi pasażera za kierowcą i ... otwarły się pomimo tego, że klamka była w pozycji zamknięte a samochód radośnie zamrugał oznajmiając zamknięcie. Wszelkie próby zamknięcia z pilota, od środka cięgnem tych drzwi, od środka z fotela kierowcy kończyły się fiaskiem. W ASO też się bardzo zdziwili, że się nie da samochodu zamknąć w żaden sposób. Podejrzewając zamek i znając już jego cenę ~290 PLN i minimalną stawkę robocizny w ASO ~80 PLN moja mobilizacja do rozebrania drzwi wzrosła.

Jeśli chodzi o rozbieranie drzwi, to trochę mnie to kosztowało stresu, ale w końcu po przeczytaniu paru postów tutaj i jednego rozdziału książki "Sam naprawiam Ford Focus II i C-Max" poszło. Aby dobrać się do zamka należy:

Zdjąć spodnią część uchwytu drzwi (tylko zatrzaski)
Podważyć delikatnie od przodu plastik przy klamce, powinien wypiąć się z zatrzasku, następnie wysunąć do przodu i odpiąć wiązkę sterowania szyb
Odkręcić dwie śruby (klucz rurowy 8 się przyda)
Następnie kolejno w miarę energicznie (inaczej spinki zostają w drzwiach, a stamtąd niełatwo je wyrwać) pociągać wzdłuż krawędzi tapicerki drzwi (spinek jest bodajże 7).
Odkręcić klamkę - w tym celu należy kluczem Torx20 przez owalny otwór z tyłu drzwi na wysokości klamki kręcić w lewo aż da się wyjąć tylnią część klamki
Wyjąć tylną część klamki w kierunku od drzwi, przesunąć uchwyt klamki do tyłu, a następnie odchylając od drzwi wysunąć
Odkręcić jedną śrubkę mocującą przednią część klamki do drzwi
Odkręcić śrubkę na dole mocującą zamek (Torx5?)
Odkręcić 3 śruby mocujące zamek (Torx30)
Delikatnie podważyć dwa kawałki gąbki na owalnych otworach w połowie drzwi - na tyle, aby wszedł tam klucz rurowy 10
Opuścić szybę na taką wysokość, aby w tych otworach ukazały się łby śrub.
Poluzować dwie śruby trzymające szybę na tyle, aby szyba dała się wysunąć do góry (można ją wyjąć, ale to wymagałoby chyba wyjmowania uszczelek, ja zostawiłem swoją na miejscu, aby nie opadła można ją przyłapać taśmą klejącą do drzwi)
Teraz możemy odkręcić dziesięć śrub (klucz 10) które mocują blachę z mechanizmem opuszczania szyb do drzwi.
Z szybą uniesioną do góry całość powinna dość łatwo dać się wysunąć - nie chciałem wypinać za dużo kabli, dlatego wypiąłem tylko pierwszy zatrzask nad głośnikiem trzymający wiązkę drzwi - to wystarczy aby dostać się do zamka.
Teraz można już wysunąć całość łącznie z zamkiem do przodu.

Składanie w miarę proste, z tym, że na odwrót.

Poniżej zdjęcie tego jak sytuacja wyglądała przed (prawie, bo zapomniałem zrobić zdjęcia zanim podgiąłem końcówkę sprężyny, która normalnie jest wygięta w ucho aby nie spadała z tego metalowego ramienia).

Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

Białe plastikowe ramię ma trzy pozycje zależne od stopnia wysuwu linki:
a) pozycja zamknięta - maksymalne wychylenie linki
b) pozycja odblokowania drzwi - linka w środkowej pozycji
c) otwarcie drzwi - linka maksymalnie wciągnięta

Za otwieranie drzwi jest odpowiedzialna gruba sprężyna, której fragment widoczny jest w otworze tego białego plastiku, a drugi koniec oparty jest o prawą stronę tego metalowego ramienia. To co inżynierowie Forda zepsuli celowo albo i nie, to sposób zamykania. Za zamykanie odpowiedzialna jest lewa dolna część tego białego plastiku, Jest tam wypust o który opiera się metalowe ramię połączone z linką. Problem pojawia się, kiedy ten wypust, który jest z plastiku się obrobi i metalowe ramię zacznie się z niego ześlizgiwać. Ponieważ sprężyna jest dość mocno naciągnięta w pozycji neutralnej wzmacnia tylko ześlizgiwanie jeżeli plastik raz już się obrobi, przez co nie jest on przekręcany o wystarczający do zamknięcia kąt. Mała sprężynka, która służy tu do "utrzymania" jednej z pozycji zaryglowane lub odryglowane nie jest wystarczająco silna, aby docisnąć ten biały plastik na dół.

Rozwiązanie okazało się w miarę proste. Wystarczy lekko "poluzować" sprężynę i zaangażować również ją do zamykania - zaczepić ją wcześniej. W tym celu wyprostowałem zagiętą końcówkę, co widać na powyższym zdjęciu i obciąłem taki kawałek tej końcówki, aby udało się wsunąć sprężynę pod cięgno, ale wystarczająco długi, aby sam się nie wysunął stamtąd. Wywierciłem dziurkę w cięgnie w miejscu widocznym na zdjęciu i wsunąłem tam końcówkę sprężyny:

Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

Teraz zamek działa normalnie, za zamykanie nie jest już odpowiedzialny wyłącznie kawałek lichego plastiku, ale również sprężyna, która teraz działa "w obie strony". Nie zauważyłem żadnej różnicy w otiwraniu drzwi po obu stronach, klamki zarówno wewnątrz jak i na zewnątrz zachowują się tak samo.

Z interesujących spostrzeżeń - w momencie, gdy problem występował w pozycji odryglowanej drzwi mały cyngiel ryglowania nie "licował" z klamką otwierania drzwi od wewnątrz, był tak jakby delikatnie wciśnięty. Po naprawie licuje idealnie - wygląda tak jak klamka po drugiej stronie. Produkcja samochodu koniec 2004 roku - może w nowszych zamkach poprawili ten feler.

[kim]

Gratuluje sposobu rozwiązania problemu.
Ja miałem sporo przygód z zamkami w Seacie - wszystkie zrobione są badziewnie i prawie całkowicie z plastiku. Z ciekawszych rzeczy to dorabiałem identyczna sprężynkę bo oryginalna pękła.

[wrzoch]

Minęło 5 miesięcy od naprawy, przyszły pierwsze przymrozki już, a zamek nadal działa ... odpukać Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.
Nawyk sprawdzania klamek jednak pozostał. Losowo sprawdzam sobie czy wszystkie zamki "trzymają".
Najbardziej przykładam się do tego właśnie, który raz się postanowił zepsuć.

[michalole]

witam mam podobny problem w moim CMaxie.
Ogolnie centralny chyba dziala, otwiera wszystko poza tylnymi drzwiami od strony pasazera. przy otwieraniu z pilota slychac jakby cos tam przeskakiwala w tych drzwiach ale nic sie nie dzieje.
Ten bolec(dodatkowa klameczka czy jak tam zwal) ktory jest przy klamce od wewnatrz nie odskakuje choc wydaje mi sie ze ciutke sie wtedy rusza.
No i nawet recznie nie mozan go ze tak powiem odblokowac bo wraca do stanu poprzedniego po jego puszczeniu czyli jest wcisniety.
Ma ktos jakies pomysly?

póki co drzwi są zamkniete i troche ciężko jest się dostać do zamka.

Narazie jestem na etapie tego ze zdjąłem tapicerke i potrzebne chyba będzie zdjęcie tej metalowej płyty także a co za tym idzie wyjęcie szyby.
Ale nie za bardzo wiem jak się do tego zabrać i czy nie będzie później problemu z założeniem szyby spowrotem.

Czy może to być wina siłownika lub tym podobne?
Czytałem na forum że podpięcie go bezpośrednio pod akumulator może rozwiąc ten problem.
czy ktos moze mi dokladnie wyjasnic ktore kable i w ktorym miejscu najlepiej podlaczycbezposrednio pod akumulator zeby dać napięcie do siłownika od zamka tylnych lewych drzwi ?

niestety nijak nie moge otworzyc tych drzwi wiec jeszcze chce sprubować tego.

[dzejsson]

Cześć.
Ja dziś otworzyłem zamek z lewego tyłu podpinając 12V pod piny 2 z lewej i 3 s prawej strony od góry. Mam wersję bez elektrycznych szyb z tyłu. Pierwsze z góry (1,2) miałem wolne.
Zastanawiam się jak wrzoch poradził sobie z tą sprężyną? Może u mnie też jest podobny problem?