!UWAGA! mondeo mk3 z Wolicy , omijać szerokim łukiem!

[m_g]

[Tylko zarejestrowani użytkownicy widzą linki. ]

Zostałem poproszony aby pojechać i obejrzeć tego szrota i ...


No to przyjechałem, z oględzin i powiem SZROT! SZROT ! SZROT I JESZCZE RAZ SZROT!, normalnie mnie telepie jak pomyślę o tym mondeo jeszcze raz . Z całym szacunkiem , mój ma 230 tys nalatane a chodzi jak nowy silnik ,a ten 70 tys, eh szkoda gadać.

Już opisuje:
->Opony , który on miał na sobie (nie wiem czy to letnie czy zimowe) ale znacznik był na równi z bieżnikiem- ale to jeszcze nic
-> blacha= 4 razy drzwi do roboty , bo we wszystkich ranty zeżarte dość mocno ,a w drzwiach pasażera z tyłu z lewej strony to kosmos
-> jeden Halogen w środku pęknięty , zderzak i błotnik z prawej strony z przodu przytarte . Z tyłu też widać że miał jakąś przygodę bo zderzak się zaczepu nie trzyma i dziwnie odstaje
->W środku fotel kierowcy ma wypalone 2-3 dziurki (dość znaczące ) od fajek , i tak samo boczek drzwi kierowcy.
->Kierownica wytarta(plamki ,przebarwienia itp) tak jak by miała więcej niż 70 tys.

ale to jeszcze nic ,teraz przejdźmy do rzeczy najważniejszych

->Klapki od kolektora ,tłuką niemiłosiernie ,więc kolektor do roboty od razu
-> silnik zapalił ,ale ogólnie dziwnie pracował tak jakoś klepał i głośno chodził , mimo to że odłączyłem przewód podciśnieniowy od klapek :/
->Jak kręciłem kołami ,to albo maglownica albo coś ,ale tak piszczało i hałasowało że to porażka , u mnie tego nie ma ,a tam było
->Pedał sprzęgła bardzo dziwnie pracował ,czasami lekkie wibracje miał , i jak go gasiłem z puszczonym pedałem sprzęgła to potrafiło coś zadzwonić w silniku i potelepać budą -> mi to wygląda na dwu masę ,albo na sprzęgło
->Olej nie wymieniany z dwa lata (tak sam właściciel powiedział), czarny jak smoła i silnik przelany tzn. dużo powyżej maxa miał stan oleju
-> Płyn kierowniczy jak się otworzyło zbiorniczek to walił spalenizną.
-> Pedał gazu chodził jak by go ktoś cegła traktował i trzeba by było mieć betonowe buciki aby go wcisnąć !

To chyba wszystko , na plus zasługiwała zawiecha i w miarę dobre hamulce , reszta to koszmar . Facet zarzeka się że ten samochód ma 70 tys, ale dla mnie to jakaś padaka. Powiedziałem facetowi , że ten samochód jest wart 13-14 tys to powiedział , że 17 tys i za niżej nie odda.

Jednym słowem darujcie sobie! . Samochód wysprzątany na sprzedaż , łącznie z tym że miał zrobione pranie tapicerki i facet go jeszcze suszy farelką w środku hahahahha.

[kordyl]

Gdzieś widziałem prośbę o ocenę tego auta, chyba na MKP ktoś prosił...