[Mondeo 2000-2007] TDCi 130KM Falujące obroty

[Pafis72]

Misiu_tg też myślę, że to nie wtryski. Auto po rozgrzaniu pali normalnie, dynamika wciąż taka sama, żadnego kopcenia i spalanie również bez zmian. Tylko te obroty na zimno dziwne.

orsh dzięki za sugestie.

[kreeecik]

Napisał Misiu_tg

Hmmm nie jestem fachowcem ale tak sobie mysle ze nie jest to wtryskiwacz gdyz jezeli bylby uszkodzny to silnik stracil by dynamike zaczoly by palic tylko na 3 cylindry. Nie zgadzam sie tez dlatego bo mialem Vectre DTi 1998 i mialem podobny problem tylko wahania wskaznika byly od okolo 900 do 2500 obr i czesto sie zatrzymywal na 2500 i trzymal. Poczatkowe objawy mialem takie same jak w Mondeo niskie skoki obrotow z czasem wzrosly. okazalo sie ze byl to silniczek krokowy.
( nie chce sie wymadrzac wiem ze mondeo to nie vectra i ze nie jestem mechanikiem). Jezeli ktorys z Panow podjecie do servisu niech da znac co powiedzieli i jaki koszt naprawy naliczyli.

Pozdrawiam i oczekuje na wasze odpowiedzi!! :-)

W TDCI nie ma silniczka krokowego to po 1, po drugie uszkodzenie wtrysku nie powoduje, że silnik pali na 3 gary, ani nie powoduje utraty dynamiki.
Lejący wtrysk to taki wtrysk, który podczas swojego czasu otwarcia podaję większą dawke paliwa niż pozostałe, najbardziej jest to zauwazalne na zimnym silniku, jest głośny, nie równo pracuje (falujace obroty).

Napisał jaco_k

Swoją drogą dziwne jest to że obroty spadają na 750 dopiero jak samochód całkowicie się zatrzyma. Inna sprawa: przy np. 60 km/h wrzucam na luz, jest ok. 1000-1200 obr., dodam gazu /cały czas na luzie/ obroty spadają do 1600-2000 i tak się chwilę utrzymują, później spadają na 1000-1200 a po zatrzymaniu 750. No i co wy na to?

Nic, to raczej logiczne, ze jak jedziesz to sie musisz zatrzymać (czyli wcisnąć hamulec) badź skręcić, a pompa abs i wspomagania czymś muszą być napędzane i właśnie podczas jazdy na luzie obroty są podtrzymywane przez komputer na takim poziomie by te pompy pracowały bez zarzutu.

Napisał orsh

Proponuje sprawdzic przeplywomierz. Wielokrotnie byla o tym mowa. Znajduje sie niedaleko filtra powietrza, ale UWAGA trzeba bardzo ostroznie zeby nie oberwac tych wlokien. Nalezy je przeczyscic benzyna ekstrakcyjna. To jest silnik Common Rail, mocno sterowany komputerem. Jesli moja propozycja nie pomoze, a mysle ze pomoze, popatrzymy dalej co z tym fantem.

pod warunkiem, że ten przepływomież jest, u mnie go brak.

Napisał Christos

Witam. Mam MKIII TDCI 130 KM 2001 i podobny problem. Tylko u mnie to jest tak, że jak zaczynam jazdę na zimno i się toczę z wrzuconym biegiem , to obroty sobie falują tak od 750 do 1200 . Jak wcisnę sprzęgło to przestają falować. Taki myk. Jak silnik sie trochę zagrzeje to wszystko OK. Piszecie że to coś z wtryskami i trzeba je sprawdzić. Na czym to sprawdzenie ma polegać i ile może kosztować. Nie chcę by mnie ktoś naciągnął.

W tym przypadku to raczej stawiałbym na małe doswiadczenie kierowcy, jezeli silnik jest zimny a ty toczysz się na biegu nie wciskając gazu obciążasz go dodatkowo, bo musi napędzać popy alternator itd.. po prostu jest spadek mocy (obrotów) i kompuer stara się je utrzymac na odpowiednim poziomie, stąd to falowanie. Tak mi sie przynajmniej wydaje.

[Christos]

no to z tego co pisze kreeecik , to jestem w punkcie wyjścia . Z tym opisem kreeecika dot. mojego przypadku to nie do końca sie zgodzę. Jak komp chce utrzymywać wyższe obroty, gdy silnik jest jeszcze niedogrzany ( a u mnie tak jest) to powinny one być wyższe ale stabilne . Zresztą taki objaw falowania obrotów jest u mnie od pewnego czasu a jeżdżę w tym samym stylu cały czas i wcześniej tego nie było, więc nie bardzo rozumiem o co chodzi z tym doświadczeniem. W innych samochodach , którymi jeżdziłem takiego nietypowego falowania nie było . Fakt , to mój pierwszy diesel ,poprzednie były Pb . W sumie nie jest to rzecz, która utrudnia życie , ale dobrze byłoby wiedzieć co to może byc, i przeciwdziałać , a nie leczyć, bo to drugie zawsze droższe :fcp2

[jaco_k]

Czyli z tego co czytam jest wszystko ok. Odpalenie zimnego silnika - obroty wyższe ale bez falowania. Po rozgrzaniu w czasie jazdy na luzie podwyższone jak to opisał kreeecik dla ochrony pompy ABS itp. Po zatrzymaniu - 750. Coś jest nie tak u tych, którym na biegu jałowym falują obroty, tak nie powinno być, chociaż z drugiej strony obserwuję u siebie po odpaleniu silnika zimnego CZASAMI lekkie falowanie ale trwa to góra 5 sekund a najczęściej występuje to podczas ujemnej temperatury.

[SrebnaStrzała]

Ja też tak miałem, za pierwszym razem okazało się że świeca nie pali. Potem padły jeszcze 2 i wymieniłem wszystkie. 2 tyg później znów to się pojawiło. Przyczyna była tego taka że nie zrobiłem samoadaptacji po wyczerpaniu się akumulatora. Po zrobieniu samoadaptacji falowanie znikło;-)

[Christos]

a jak sie diagnozuje , że świeca nie pali. Mi nic nie "mryga", pali na dotyk itp. I jaka kurde samoadaptacja :fcp15 - ładowanie mam też OK i nie ruszałem aku.

[franczesko]

Napisał Christos

I jaka kurde samoadaptacja :fcp15

jest to tkz reset kompa poszukaj na forum reset kompa lub samoadaptacjaGoście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

[franczesko]

Tu masz linka jak to zrobić Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum. tam jest mały błąd i można go różnie zinterpretować pkt1 odłącz aku na 20 30 min i podłącz zpowrotem i dopiero uruchom silnik Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

[Tylko zarejestrowani użytkownicy widzą linki. ]

[kreeecik]

ehhh zapomniałem zupełnie, najpierw zróbcie reset, samoadaptacje i obserwujcie. A swieczki to przeważnie objawiają się trudnościami z rozruchem w ujemnych temperaturach, świeczki łatwo sprawdzić omomierzem, gdzieś to było naskkrobane.

[maciejstepniak]

Proponuję sprawdzić i przeczyścić czujnik położenia pedału sprzęgła. Z tego co pamiętam czerwony. Może się to wydawać głupie ale u mnie pomogło. Ściągamy osłone nad pedałami i na górze pedału jest wstawiony czujnik, aby go wyciągnąć trzeba przekręcić o 90 stopni. Delikatnie rozbieramy drania i czyścimy styki, można też (ja tak zrobiłem) przełożyć je na drugą stronę (są symetryczne) składamy i heja. Nowy ok. 35 PLN
Powodzenia.