[Mondeo 2000-2007] Wentylator nie działa, prąd jest.

[Psilocke]

Cześć.
Podpowiedzcie coś bo już zglupialem.
Poprawiłem ostatnio klime.
Wszystko było ok jakiś tydzień, po czym przestała działać.
Myślałem, że czynnik znowu szlag trafił ale jednak nie. Przynajmniej według gościa od klimy.
Sprawdziłem i nie startuje wiatrak. Pobluzgalem trochę i wymieniłem na drugi. Sprawdzony na krótko.
Wsadzam, odpalam i dupa. Wiatrak stoi.
No to miernik wziąłem.
No i tu już w ogóle.
Na grubym przewodzie 12 z hakiem na cienkim 2 z hakiem a wiatrak stoi.
Wyjąłem. Sprawdziłem na krótko i chodzi. Oba chodzą.
Tylko w aucie nie chcą.
W przyplywie rozpaczy sprawdziłem bezpieczniki. Sprawne.
Gdzie cholera szukać przyczyny skoro wszystko wygląda na dobre?

[darmodziej]

Napisał Psilocke Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

Wyjąłem. Sprawdziłem na krótko i chodzi.

Jak sprawdzasz "na krótko" to gdzie podpinasz plus i minus? W samochodzie na tych zaciskach musisz też mieć plus i minus, nie tylko plus. Myślę, że właśnie brak minusa powoduje to, że wentylator nie pracuje.

[Garbojad]

Przekaźniki sprawdź, a tu błąd znajdziesz ;-)

[Psilocke]

Plus i minus sprawdzane na wtyczce. Jest ok.
Przekaźniki sprawdzone. Wymienione dla pewności. Jest ok.

[Garbojad]

Odepnij czujnik temperatury powinny włączyć się oba, zrób mostek na przekaźniku też powinny się włączyć, jak nie to pcm zwariował albo czujnik na chlodnicy

[darmodziej]

Napisał Psilocke Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

Plus i minus sprawdzane na wtyczce.

a wtyczka była wtedy podpięta do wentylatora?

[Psilocke]

Sytuacja się wyjaśniła.
Pan od klimy dostał w mordę, przeprosił i oddał pieniądze. Teraz będzie wymieniał cały układ klimatyzacji na nowy.
Aby przybliżyć czemu tak krótka historia.
Miałem parę spraw do załatwienia. Wstawiłem auto do klimiarza i polecialem dalej. Za jakiś czas wracam. Chłodzi ok. Zapłaciłem i pojechałem.
Jeździłem tak z tydzień. Żadnych oznak uchodzenia czynnika.
Jadąc trasę z małżonką schlodzilem aż stara zaczęła narzekać, że zimno.
Wyłączyłem klime. Za 5-10 min zrobiło się jednak zbyt ciepło, więc włączyłem klime ponownie. Już nie odpalila.
Po powrocie zauważyłem, że wiatrak stoi.
Kontrolnie jednak podjechalem do gościa aby sprawdził ciśnienie. Kolejny brak czasu spowodował, że znowu auto zostawiłem.
Potem podwiozl mnie znajomy. Gościu pokazał jakieś wydruki, że ciśnienie jest ok etc i że problem jest gdzie indziej.
Wczoraj sam sprawdziłem zawór na układzie i lipa. Nawet psikniecia. Nic.
Straciwszy ufność do gościa nr1 pojechałem do innego. Tym razem już stałem przy aucie i patrzyłem na ręce.
Podlaczyl maszynkę. Po chwili w tych zbiorniczkach pojawiło się brązowo-zielone bliżej nie określone coś.
Gość nr2 od klimy maszynę wyłączył z dwóch powodów.
Primo ta breja. Bal się że mu szlag trafi maszynę.
Secundo nie był w stanie wytworzyć podcisnienia.
Zdziwieni obaj przystapilismy do dokladniejszych oględzin. No i tu jest powód dostania w pysk.
Pan nr1 nabil czymś klime. Poszło na diagnozę co to było. To coś chlodzilo jakiś czas. Tyle, że przez ten czas zezarlo wszystkie uszczelnienia. Ba mało tego wchodzi w reakcje z aluminium co już nawet miejscami widać.
Takim to sposobem Pan klimiarz przyoszczedzil.
Auto stoi u niego do końca tygodnia a ja jeżdżę teściowej.
Jedyny tego plus, że mondek będzie miał nową instalację bo na używki się nie zgodziłem.
Teoretycznie temat zamknięty choć sprawa jest rozwojowa i nie wiem czy się nie skończy w sądzie. Pan był mocno sceptyczny jak powiedziałem, że chce nową instalacje a nie z używek.
Takim to sposobem ostatni raz zostawiłem auto u "specjalisty", bez nadzoru.
Ehh.
@[Tylko zarejestrowani użytkownicy widzą linki. ]
Ja mam jeden wiatrak. To tdci.

[Juzek]

Ostro. Tak z ciekawości : R134a jest taki drogi w Twojej okolicy? U mnie za 100g wołają 25 PLN. Nie kumam na czym chciał oszczędzić.

Wysłane z mojego RNE-L21 przy użyciu Tapatalka

[Psilocke]

Za nabicie mojego gruza krzyknął 250 cebulionow.
Ile i czego poszło faktycznie. Tylko się domyślać.

[darmodziej]

Napisał Juzek Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

R134a jest taki drogi w Twojej okolicy? U mnie za 100g wołają 25 PLN.

Ciekawe, czy czasem nie jest taki, jakim miał nabitą instalację autor tematu.