[Transit 2006-2014] błędy EGRu - co znaczą i jak z nich wybrnąć?

[baner]

Napisał wojtekjanus Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

Ja zmieniam - przyjąłem to jako zasadę - razem z olejem w silniku,

tak robię w renówce (osobówka). Tam jest wkład. Ostatnio po 17k km wyjąłem wkład zabarwiony tylko z jednej strony. Z drugiej było jeszcze widać jakiego koloru był w pudełku. No ale tam nie mam wskaźnika, więc go wyjmuję co wymianę a starego wkładać nie będę.
Natomiast w transicie jest wskaźnik podciśnieniowy. Po co wymieniać filtr który jest drożny. Rozumiem, że tak jak teraz wskazówka minęła połowę to już jest jakieś tam niewielkie ryzyko reemisji ale do póki filtr nie stawia oporów to po co go zmieniać...

[Cinekkk]

TDCI są bardzo wrażliwe na jakość paliwa i wystarczy nawet niewielkie zanieczyszczenie które może mieć poważne konsekwencje dla układu paliwowego.
Parę razy z ciekawości przelałem zawartość starego filtru do plastikowego , przezroczystego pojemnika (wskaźnik na filtrze praktycznie ani drgnął więc teoretycznie powinno być ok). Zdziwiłbyś się jaki syf jest w filtrze po ok. 20-25 tys km. (tankuje na markowych stacjach)

[weuek]

Żadnego syfu w obudowie filtra nie ma po 30 kkm (wylewam zawartośc obudowy i czyszcę środek). Tankuję niemal wyłącznie na statoil/circlek. Raz na pół roku dolewam LM diesel spulung.

[Cinekkk]

nie mówimy chyba o tym samym aucie lub modelu, bo transit ma metalowy filtr paliwa więc nie ma możliwości "czyszczenia go".
Ja nie tankuję na 1 stacji gdyż latam po całej Polsce więc co stacja to inna ale na pewno wybieram markowe. U mnie syfu jest sporo po ok 20-25 tys km.

[weuek]

Napisał Cinekkk Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

latam po całej Polsce więc co stacja to inna

No i tu jest sedno różnicy. Pewnie to i tak franczyzy.

[wojtekjanus]

Ja trzy razy w historii miałem zwalony układ wtryskowy na skutek zatankowania złego paliwa - raz mechanik nawet poparzył sobie ręce kwasem siarkowym, kiedy robił moją pompę.

Tankowanie na markowych stacjach ma trochę sensu - ale też nie do końca. Kilka lat temu czytałem o wynikach kontroli na stacjach województwa mazowieckiego i w Grodzisku Mazowieckim na stacji bardzo znanej i szanowanej firmy zagranicznej (na literę "S") znajdował się zamiast oleju napędowego olej opałowy chrzczony kwasem siarkowym (odbarwiany). A ja tam prawie codziennie jeździłem z Warszawy do stajni do swojego konika i często na tej stacji tankowałem...

Powracając do kwestii filtra - to, że jest drożny nic nie znaczy, istotne jest jakie są jego możliwości przyjęcia zanieczyszczeń w sytuacji gdy nagle w zbiorniku znajdzie się petarda brudów. Jest duża szansa, że filtr mało zanieczyszczony wchłonie brudy i nadal będzie drożny, filtr zbyt długo eksploatowany unieruchomi auto. Nawet na naszym Forum kilka razy ludzie szukali porady, bo auto padło, sczytali błędy i pojawiły dwa P0251 oraz P1211 - są to typowe błędy-bliźniaki dla awarii pompy i wtryskiwaczy układu Delphi, wątek rósł i rósł do kilkudziesięciu postów bo opisywałem jak najtaniej wybrnąć z kosztów rzędu 5.000 zł - a w końcu nagle okazywało się, że zawalony jest filtr syfem na amen.

Ja uważam, że metoda eksploatacji polegająca na maksymalnej eliminacji ryzyka wystąpienia kłopotów ma sens. Zwłaszcza przy eksploatacji samochodu zawodowo jeżdżącego z towarem w dłuższe trasy. I to dotyczy nie tylko wymiany filtra paliwa.

[baner]

No tak Panowie. Wszystko prawda.
Tylko, że zmiana drożnego filtru, który ma rok, na nowy drożny, ani nie rozwiązuje problemu złego paliwa, ani nie zmniejsza ryzyka awarii. Filtr to sitko w którym zatrzymują się cząstki o danej wielkości. Reemisja zanieczyszczeń następuje dopiero gdy ciśnienie przed filtrem jest dużo większe od tego za filtrem. Płyn, tak samo jak prąd płynie po linii najmniejszego oporu. Jeśli część filtru jest zabrudzona to paliwo popłynie tam gdzie jest jeszcze czysto. Jak przestanie być czysto to to rośnie różnica ciśnień i nasz wskaźnik (jeśli jest sprawny) wyjdzie poza zieloną kreskę. Jeśli więc wskaźnik nie krzyczy na czerwono, to albo filtr jest jeszcze drożny na wystarczająco dużej powierzchni, albo ma dziurę. Nie ma innej opcji Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.. Poza tym powierzchnia naszego filtru jest ze 4 razy większa (na oko) od filtrów w małych autach. Więc przy tankowaniu podobnego paliwa powinien wytrzymać przynajmniej 4 razy dłużej. I w tym przypadku nie ma większego znaczenia ile pali auto, bo przepływ przez filtr w dużym i małym aucie jest podobny. Zanieczyszczenia układu wtryskowego oczywiście występują, ale to się dzieje przez cząstki mniejsze od filtrowanych albo wtedy kiedy filtr faktycznie jest zabity i śmieci są przez niego przepychane dalej. Filtr nie przejmuje całości zanieczyszczeń. Nie usuwa siarki i rozpuszczalników z paliwa. Usuwa jedynie cząstki stałe - nie mniejsze niż albo większe od ... Reszta leci w pompę i wtryski.
Wymieniać oczywiście można wszystko nawet co dwa tyg i na pewno to nie zaszkodzi. Ale pomóc też w cale nie musi. We wszystkim trzeba zachować zdrowy rozsądek. Myślę, że dużo ważniejsza jest prewencyjna/częsta wymiana filtru powietrza niż paliwa.
A tak na marginesie
Na forum Subaru czytałem kiedyś (sprawdzałem czy nie chcę Outback'a) o jakimś serwisie w Wawie który swoim klientom czyścił wtryski co 100 000 km i ponoć silniki z tego warsztatu nie padały. Z tego co kojarzę Subaru i my jeździmy na tym samym układzie. Pisano też tam, że dodatki czyszczące są w tym układzie jak najbardziej wskazane choć nie są złotym środkiem.
Ot taka dygresja. Choć odbiegliśmy od tematu i zaraz będą na Nas krzyczeć. Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.
Ja o filtrze napisałem tylko dlatego, że wskaźnik właśnie wyszedł mi znacząco poza zielone, więc filtr zaczął stawiać opór. Samochody różnymi błędami reagują na różne "usterki" więc wolałem się upewnić czy to nie ma związku z moimi błędami EGR.

[baner]

No i dzisiaj przyszedł zawór. Wszystkie uszczelki w pudełku tylko...
No właśnie, zacząłem jeździć trochę "w koło komina" bo osobówka na haku wisiała. Kontrolka zgasła i nie chce się zaświecić. Może faktycznie ten zawór nie miał kiedy się czyścić...