[S-MAX 2006-2015] 2.0 benzyna. Dziwne odpalanie na zimnym silniku i szarpie podczas jazdy.

[personiusz]

Napisał bodzio17 Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

Raczej przypadek. Sytuacja jaką opisujesz, czyli opuszczanie wskazówki przez komputer auta jest w samochodach francuskich - w Ranault na pewno (miałem Lagunę II z LPG 3 lata i się tymi wskazaniami nie stresowałem), kolega ma Peugeota 407 z LPG to samo (fachowcy zamontowali mu specjalny przycisk do resetowania poziomu benzyny). Jestem świeżo po montażu LPG w swoim "tatowozie" i nauczony doświadczeniem z "Renaty" pytałem o potrzebę montażu emulatora poziomu benzyny, ale fachowiec potwierdził, że Ford pod tym względem jest "normalny", czyli komp czyta poziom benzyny z pływaka w zbiorniku i nie ma takiej potrzeby.

Oczywiście że się z tym zgodzę jednak na liczniku wyłączona ilość litrów nie ucieka podczas jazdy na gazie a kilometry liczy cały czas przejechanie i w końcu coś się dzieje z kompem i szaleje ,więc trzymam sobie poziom paliwa na 3/4 lub full i nic się nie dzieje działa wyśmienicie a auto jest w pełni technicznie sprawne. I kiedy m as kac mniej paliwa jeździłem kilka dni na benie to właśnie zdałem sobie sprawę że to coś ma sens, bo logicznie auto jedzie komputer wylicza zuzycie benzyny a ona jest cały czas taka sama, ale Oki u mnie ten patent działa i jestem happy end dodam jeszcze że mapy log są idealne nie są wskazania rozbiegane wszystko w jednej lini jest.

[bodzio17]

U mnie jest normalnie, tzn. mam ok. 1/3 - 1/4 baku i jest ok. Komputer wskazuje zasięg 150-180km, na LPG przejeżdżam ok. 350km na zbiorniku (butla 43l). Co 4-5 tankowań LPG dolewam za 30-40zł benzyny, dla zdrowia pompy paliwa w zbiorniku. Myślę, że wskazania kompa mają charakter informacyjny dla kierowcy, a nie "sterujący" dla samochodu. Pozdrawiam.

[personiusz]

Oki to ja już sam nie wiem w każdym razie u mnie jest oki jak mam benę jak pisałem

[kowet]

Odgrzewam kotleta. Muszę sprawdzić z tym tankowaniem bo u mnie też problem na zimnym Na zimnym auto gaśnie, nie reaguje na gaz, jeździ jakby "bez ssania" Żona ma już dość tego wozu, mechanik nie wie co to jest, a może jakieś inne pomysły?

[puchatek-007]

Jeśli chodzi o dziwne odpalanie na zimnym silniku to proponował bym sprawdzić czujnik temperatury cieczy chłodzącej. Mianowicie czy na zimnym silniku temperatura spada do temperatury otoczenia czyli ok 20-25 stopni. Ja miałem przypadek że czujnik w wysokich zakresach działał poprawnie natomiast kiedy silnik był zimny to czujnik pokazywał temp 45 stopni i rano był problem z odpaleniem bo komputer myślał że silnik jest ciepły i ssania brak. Po wymianie czujnika problem ustąpił.

[Makaronwdn]

Napisał personiusz Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

Witam a ja się trochę podepnę do tematu odnośnie małych problemów jazdy z silnikiem 2.0 z lpg ,mianowicie zaczeły mi się problemy z odpalaniem na zimnym silniku ,falowanie obrotów i różne tego typu objawy,było dużo dumania a może to a tamto i nadał problem był.Aż kiedyś cos mi przyszło do głowy ,jak miałem full paliwa w zbiorniku i schodziło z biegiem czasu do połowy to nic sie nie działo jak tylko paliwo zeszło poniżej kilometrów ile robię na zbiorniku gazu ,czyli ok 350 to zaczeły się problemy własnie .Wniosek mój taki że gdy komp auta policzy na podstawie kilometrów przejechanych i dynamiki jazdy że już nie ma paliwa ,nie powinien mieć ,to wtedy są cyrki bo auto jeżdzi dalej na gazie ,ale komp auta nie wie o tym że jedzie na gazie tylko że na benie i są cuda wtety bo według tego co komp wyliczył itp nie powinien już jechać a paliwo mimo to jest .Czyli reasumująć ja muszę mieć w zbiorniku utrzymywać poziom paliwa od połowy do pełna ,jak będzie mniej niż połowa to komp szaleje bo według jedzie wyliczeń brakuje mu beny według jazdy na gazie i dostaje błądne odczyty ,komp liczy zużycie beny nie tylko na podtawie litrów w zbiorniku ale i też na podstawie dynamiki jazdy i tego tez pewnie że koła się kręcą i licznik nabija kilometry,Trochę to zawiłe ale myślac logicznie to tak jest ,bo gdy trzymam paliwo na poziomie od połowy do full auto hula jak powinno ,gdy tylko zejdzie poniżej połowy i brakuję mu kilometrów z paliwa do kilometrów z gazu jest problem ,co Wy na to ,niech się ktoś wypowie w moich spostrzerzeniach piszcie ,dodam że autko jest na full sprawne nic mu nie dolega technicznie .

Dzis czyli 26.12 ranne odpalenie auta po moich powyższych wnioskach były trafne,auto pali jak trzeba na dotyk i bez zadnych falowań obrotów czy różnych tego typu problemów ,polecam każdemu kto ma silnik Duratec 2.0 HE + lpg wypróbowac ten mont i jestem przekonany że problemy ustaną wcześniej opisywane.pozdrawiam.

troszkę wątpliwe... Posiadam 2.0 + lpg i od momentu założenia instalacji lpg mam zepsuty pływak w baku ile beny nie w leje pokazuje różnie ale najczęściej pokazuje że jest rezerwa i 80 km do 100 do przejechania i takich problemów nie mam ???

[hajto123]

Cześć. Czy komuś z was w ciągu tych lat udało się rozwiązać ten problem. Sam się teraz z tym zmagam i proszę o radę Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.
Dzięki Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

[Styber]

Przeczytaj to:
[Tylko zarejestrowani użytkownicy widzą linki. ]