Stłuczka, jaka wycena?

[hak64]

Jedyna rzeczowa wypowiedź to ta kolegi[quote=spajk[/quote]. Nr konta należy podać ubezpieczycielowi, bo brak konta daje argument do zwlekania z wypłatą odszkodowania. Naprawa w rozliczeniu bezgotówkowym jest możliwa w każdym warsztacie (nie tylko w ASO), byle tylko przedstawiono faktury na zakup części użytych do naprawy i samą usługę. Naprawa poza ASO ma jeszcze i tę zaletę, że możemy mieć pewność, że robotę wykona fachowiec, a nie uczeń, czy praktykant. "Kto nie wierzy, niech zmierzy", ale większość ASO korzysta z usług podwykonawców w robotach blacharskich i lakierniczych, bo jakość tych usług w serwisie daleko odbiega od profesjonalizmu (za 2500 zł miesięcznie żaden zdrowo myślący fachowiec nie będzie pracował, a takie stawki zwykle są w ASO). Ubezpieczyciel ma obowiązek wyliczenia wartości szkody w oparciu o rzeczywiste ceny oryginalnych części zamiennych. Jeśli koszt naprawy przekracza wartość pojazdu przed zdarzeniem, ubezpieczyciel wypłaca różnicę pomiędzy szacunkową wartością auta przed i po zdarzeniu. To włąsciciel uszkodzonego pojazdu decyduje, gdzie będzie naprawiał auto i jaką wybierze formę likwidacji szkody (tryb serwisowy /bezgotówkowo/, czy kosztorysowy /gotówka do ręki/). Poszkodowany nie ma obowiązku naprawiać swojego auta, a pomimo tego należy mu się odszkodowanie (można przecież sprzedać wóz w stanie uszkodzonym), bowiem odpowiedzialność ubezpieczyciela (obowiązek zrekompensowania szkody) powstaje z chwilą jej wystąpienia, a nie naprawienia. Do odszkodowania wchodzą także inne koszty poniesione przez właściciela uszkodzonego auta (nie tylko koszt naprawy), będzie to koszt holowania i zabezpieczenia pojazdu, koszt wynajmu samochodu zastępczego, koszt noclegu /hotel/ jeśli zdarzenie miało miejsce z dala od domu i nie było możliwości powrotu, koszt przeglądu powypadkowego itp. Dodaję, że samochód zastępczy można (i nawet lepiej) wynająć od osoby prywatnej (znajomy, ktoś z rodziny, kochanek żony, czy mąż własnej kochanki), bowiem wypożyczalnie, czy serwisy, każą sobie wpłacać wadium, wykupować dodatkowe ubezpieczenia, gwarantują sobie (stosowne zapisy w umowach najmu) możliwość ściągnięcia kasy bezpośrednio od poszkodowanego (jeśli ubezpieczyciel nie zechce wypłacić), itp.
Walka z ubezpieczycielami wcale nie jest trudna, ani skomplikowana - jeśli się wie za które sznurki pociągnąć - wszelkiego rodzaju serwisy, warsztaty i wypożyczalnie, żerują tylko na naiwności ludzi i wrodzonej wręcz niechęci do sądów, zarabiając przy tym na szkodach olbrzymie pieniądze. I co najważniejsze - WASZE pieniądze!

[WyszyN88]

Będę naprawił auto na własną rękę. Mam już upatrzone elementy do mojego auta i jak mówię ufam swojemu lakiernikowi że zrobi to dobrze. Jeden serwis zrobi dobrze drugi gorzej.
Odnośnie walki o wysokosc odszkodowania to mam kolegę ktory jest prawnikiem w firmie odzyskujacej odszkodowania i zapewnił że mogę liczyć na jego pomoc.

Póki co nie mam jeszcze kontaktu ze strony rzeczoznawcy. Dziś z racji tego że bez auta jak bez ręki podstawili mi pod dom auto zastepcze z OC sprawcy. Kosztowało mnie to zaledwie 100 zł za dobrowolne ubezpieczenie w przypadku szkód z mojej winy lub nieustalonego sprawcy. Kaucji żadnej nie pobrali.

Za dnia przyjrzalem się dzis troszkę swojemu Mondziakowi i widze ze jeszcze blotnik jest troche wygiety na srodku i maska trochę sterczy. Wiec im więcej na to patrze tym więcej uszkodzeń znajduje.

[Filuś]

Powiedzcie mi dlaczego każdy typowy :"Polaczek" bedzie sie po stluczce domagał zlotych tarasów? Byle zarobić byle wyciągnąć jak najwięcej. Sam jestem ofiarą bo przsz totalną glupote obtarlem kolesiowi zderzak i lampę. Wystarczy polerka lampy i odświeżenie zderzaka. A kretyn polecial do ubezpieczyciela bo jemu należą sie nowki sztuki... osobiście jak widzę taka osobę mam ochotę .... az szkoda gadać

Wysłane z mojego GT-I9506 przy użyciu Tapatalka

[WyszyN88]

Ja się nie domagam złotych tarasów. Oczekuję tylko że będzie wyglądało dokladnie tak jak przed kolizja choć i tak wiem ze to się nie uda bo lampy będą się różniły (stare z racji wieku sa zapewne wypalone).

Mi sprawca zaproponował 200 zł na nowy halogen. Rozumiem że byś sie zgodził a resztę naprawił z własnej kieszeni?!
Ciekawy jestem jakbyś stał po drugiej stronie. Czy też bys się zgodził na polerke. Przy polerowaniu lampy zdziera się jej lakier ochronny i po jakimś czasie taka lampa matowieje. Zabezpieczenie lakierem to koszt takiej renowacji jest zbliżony do nowej lampy.

Polaczek chce zarobić ale za głupotę też się płaci ��

[Filuś]

Za głupotę? A to człowiek nie może popełnić czasem błędu? Ofc na to tez znajdziesz wytłumaczenie. Zaproponowałem kolesiowi wyplate za ten zderzak i lampę. Nowy zderzak 150 zl oryginalny lampa 150 również. Peniedzy nie chciał. Zaoferowalem pomoc w naprawie. Również odmówił. Powiedzial ze zalatwi sobie to na spokojnie u mechanika. Na drugi dzien jak ja wyjeżdżam od lakiernika okazało sie ze kretyn śledził mnie przez całe miasto zeby wręczyć mi dokumenciki od ubezpieczyciela bo mechanik stwierdził, że "za lampe policja zabierze dowód" co jest absurdem bo zarysowanie bylo u dołu jakbym przejechal delikatnie bokiem kredy szkolnej "pozostałości po mojej lampie" nagle z kosmosu wzięły mu sie ceny z kosmosu rzedu 500 zderzak. Zderzak fabrycznie nie malowany jak to w oplach. Bez halogenow ogólnie dam dermoplastik rodem z chin tak montują w oplach. I co ja mam myśleć? Koles polecial do ubezpieczyciela bo pomyślał, że o młody swiezak to zarobie na gnoju bede miec na piwo...

Wysłane z mojego GT-I9506 przy użyciu Tapatalka

[spajk]

Napisał Filuś Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

Powiedzcie mi dlaczego każdy typowy :"Polaczek" bedzie sie po stluczce domagał zlotych tarasów? Byle zarobić byle wyciągnąć jak najwięcej. Sam jestem ofiarą bo przsz totalną glupote obtarlem kolesiowi zderzak i lampę. Wystarczy polerka lampy i odświeżenie zderzaka. A kretyn polecial do ubezpieczyciela bo jemu należą sie nowki sztuki... osobiście jak widzę taka osobę mam ochotę .... az szkoda gadać

Wysłane z mojego GT-I9506 przy użyciu Tapatalka

@[Tylko zarejestrowani użytkownicy widzą linki. ] : To może z drugiej strony: dlaczego mając samochód, który miał 15 lat po lekkiej stłuczce mam się dowiadywać że nie opłaca się wymieniać części a już na pewno nie na oryginalne bo jest stary.
Masz samochód na który chuchasz i dmuchasz przez lata a potem ktoś Ci wjeżdża w tył/przód i mówi że tutaj polerka i odświeżenie wystarczy.

Kasa z ubezpieczenia ma wystarczyć na doprowadzenie samochodu do stanu sprzed kolizji. Przepisy są w tej kwestii jednoznaczne. Wystarczy je egzekwować.

To że są ludzie, którzy wyłudzają odszkodowania to nie jest mój problem. Ja odszkodowanie przeznaczam na naprawę samochodu i nie traktuję jako zarobku. Z tego też powodu nie pozwolę sobie na to żeby TU na wstępie traktowało mnie jak złodzieja i wyłudzacza "tak na wszelki wypadek".

[Filuś]

Ale prosze mi tu zacytować gdzie określiem w moim wątku, ze Pan jest " złodziej i wyłudzacz"

Wysłane z mojego GT-I9506 przy użyciu Tapatalka

[spajk]

@[Tylko zarejestrowani użytkownicy widzą linki. ] : Tylko pierwszy akapit odnosił się do Twojej wypowiedzi.
Pozostałe to już moje spostrzeżenia. To TU na dzień dobry uznają że każdy chce wyłudzić odszkodowanie.
Przepraszam jeśli zrozumiałeś to inaczej.

[Filuś]

Napisał Filuś Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

Ale prosze mi tu zacytować gdzie określiem w moim wątku, ze Pan jest " złodziej i wyłudzacz"

Wysłane z mojego GT-I9506 przy użyciu Tapatalka

A i BTW jak mowa, że auro ma wyglądać tak jak przed wypadkiem to sądzę, że halogeny od ST da Panu zbędne. Przecież sam sobie Pan teraz zaprzecza

Wysłane z mojego GT-I9506 przy użyciu Tapatalka

[Filuś]

Napisał Filuś Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

A i BTW jak mowa, że auro ma wyglądać tak jak przed wypadkiem to sądzę, że halogeny od ST da Panu zbędne. Przecież sam sobie Pan teraz zaprzecza

Wysłane z mojego GT-I9506 przy użyciu Tapatalka

Edit number 2. Nie mam zamiaru tutaj nikogo urazić. Za złe zrozumienie mnie przepraszam. Po prostu nie rozumiem ludzi, którzy z każdą stłuczka lecą do ASO i domagaja sie wyższych kwot odszkodowań. Nie mam na myśli Pana broń Boże. Po prostu...

Wysłane z mojego GT-I9506 przy użyciu Tapatalka