[Mondeo 2000-2007] 1.8 125km + LPG szarpie, dławi się.

[Cyprian78]

Dobiorę się do tego zaworu, obejrzę, przeczyszczę.

Kilka dni temu pojawiły się też problemy z odpalaniem. 1 na 100, ale są na ciepłym silniku, kręci rozrusznikiem, zupełnie tak, kiedy któregoś razu zapomniałem podpiąc kostki do cewki, identycznie. Bez powodu, pokręci z 5-10 sekund i odpala normalnie.

Może filtr paliwa jest brudny, bo przecież zawsze odpala na benzynie.

Mam teraz niezły młyn i nie bardzo mam czas na grzebanie przy samochodzie. Posprawdzam te rzeczy i dam znać co i jak.

[Cyprian78]

Panowie, dzisiaj przełom.
Mondek odmówił posłuszeństwa, dopóki nie przełączył się na gaz.
Pomijam, że zimny silnik, ale na benzynie nie chce jechać, traci moc, dławi się, szarpie.Już myślałem, że będę go musiał pchać. Przełączył się na gaz, jedziemy normalnie. Okej czuć, że jest słabszy i coś mu jeszcze dolega.
Więc układ paliwowy szwankuje, nie wiem czy filer, wtryskiwacz, pompka, trąbka, nie mam pojęcia. Przynajmniej widomo co mu jest.

[hesiek]

Do sprawdzenia cisnienie na pompie paliwowej, swiece, przewody WN


Wysłane z mojego SM-G390F przy użyciu Tapatalka

[Cyprian78]

Od razu mówię świece i kable są na 200% sprawne, bo je ostatnio wymieniałem. jakieś 200-300 km temu. Kabli wysokiego napięcia kupowałem chyba ze 3 sztuki, zamieniałem, cuda nie widy robiłem, bo wydawało mi się, że kable są winowajcą.
Aż w końcu kupiłem dobre przewody NGK za 160 zł. Świece dedykowane boscha. Tak więc tym się nie martwię.

Cisnienie paliwa wydaje mi się, że jest okej, bo kiedy odkręciłem koreczek na listwie to paliwo śiknęło w góry.

Tak czy inaczej układ paliwowy. Tak jak pisałem wcześniej, nie mam teraz zbyt wiele czasu na auto. Posprawdzam i dam znać.

[Cyprian78]

W końcu dobrałem się do zaworu EGR. Na zdjęciu widać jak był brudny. Ten czop, który powinien pracować góra, dół był nieruchomy, stanął od brudu.

Ważna informacja, zawór był cały czas zamknięty, więc nie dusił silnika spalinami.

Wyczyściłem dziada, założyłem, przejechałem się kawałek i auto odżyło, czuć więcej mocy, takie mam wrażenie.

Jeśli nie zapali się błąd EGR to znaczy, że wszystko jest okej. Mam nadzieję.


Zamieniłem te białe kable w pierwszej sondzie lambda i od razu wyskoczył błąd:
P1131 - cholera wie co znaczy, pewnie coś z sondą. Więc albo jest uszkodzona, albo dopiero teraz pomyliłem kable.
Nie czuć różnicy po zamianie tych kabli.

Nadal są poważne problemy z wolnymi obrotami na Benzynie na zimnym silniku. Wskazówka stoi a silnik faluje, trzęsie, cały wydech lata ale za chwilę podnośi obroty, na chwilę jest w miarę okej i znowu, obroty spadają poniżej 1000 obr i faluje.
Przełączy się na gaz, nie ma takiego problemu, nawet ładnie pracuje.

Zauważyłem, że po zmianie z PB na LPG albo odwrotnie. Zawsze silnik 2, 3 razy zafaluje obrotami, za każdym razem przy zmianie paliwa.

Nie wiem co mu może być, zimny silnik, benzyna, ja mu dodaje gazu a on się dusii, obroty spadają.

[bolek-tarnow]

1. czyściłeś map sensor w kolektorze ssącym? jak masz czym podpiąc to sprawdź jaka jest temperatura powietrza zasysanego. Jeśli odbiega od faktycznej temperatury zewnętrznej o więcej niż 2-3 stopnie to prawdopodobnie zabrudzony lub uszkodzony.
2. masz lpg więc możesz mieć rozjechaną mapę paliwową benzyny. Chyba jest to najprostsze i najszybsze do weryfikacji. Odłącz aku na ok 15-30min. Ponownie podłącz po tym czasie i odpal samochód. Na początku mogą być delikatne wahania na obrotach w pierwszych kilkunastu sekundach; będzie to spowodowane kalibracją silniczka krokowego.
Jeśli będzie poprawa to lpg do regulacji. Nie włączasz lpg, żeby mapy się nie rozjechały tylko na benzynie jedziesz do gaziarzy. Dobrze przed regulacją przejechać ok 100km na benzynie aby komp zbudował sobie prawidłową mapę.

[Cyprian78]

Map sensor jest w porządku, czysty. Mam drugi na podmianknę. Nie ma żadnej różnicy na jednym i drugim.

U mnie ten gaz - LPG to w ogóle jest jakieś dziwne, parownik jest na dole silnika, schowany. Ktoś chyba zakładał gaz na lewo, nawet wlew gazu jest we wlewie paliwa. W zimę trzeba było przejechać z 15-20 km, żeby przełączył się na gaz, bo się po prostu chłodził.

Mam ten samochód od Września tamtego roku i jeszcze nic nie robiłem z gazem.

Dzięki za podpowiedź, sprawdzę to i dam znać.

[bolek-tarnow]

Napisał Cyprian78 Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

parownik jest na dole silnika, schowany. Ktoś chyba zakładał gaz na lewo, nawet wlew gazu jest we wlewie paliwa

nic nadzwyczajnego, ktoś chciał mieć pochowane. Dla przykładu w Opel Mokka z fabryczną instalacją reduktor jest za silnikiem pod podwoziem - jest taka wnęka nad rurą wydechu. Wlew LPG w miejscu wlewu paliwa również nie jest dziwne; nie wiem jak teraz ale swego czasu aby w ten sposób był wykonany wlew trzeba było dopłacać.

Napisał Cyprian78 Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

Ktoś chyba zakładał gaz na lewo

masz wbity LPG w dowód? jak tak to raczej legal musi być bo by nie było wpisu.

Napisał Cyprian78 Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

W zimę trzeba było przejechać z 15-20 km, żeby przełączył się na gaz,

niedogrzany reduktor, wysoka temperatura przełączenia.

Napisał Cyprian78 Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

Mam ten samochód od Września tamtego roku i jeszcze nic nie robiłem z gazem.

więc może czas na filtry i regulację.

[Cyprian78]

Tak, LPG jest wbity w dowód. Legal nie leal. Parownik na dole = partanina. Jest miejsce wyżej, w innych miejscach a ja musiałem w zimę jechać i jechać i jechać, żeby łaskawie przełączył się na GAZ. Akurat z tym wlewem gazu, bardzo mi się to podoba.

Sprawdziłem Mapy benzyny i nie ma żadnej poprawy/rożnicy. Na zimnym dławi się, dusi, nie wchodzi na obroty, trzeba o trzymać na obrotach, żeby nie zgasł.
Jak się rozgrzeje wszystko okej na benzynie i na gazie.