Konto bankowe dla dwojga

Otóż nadszedł moment, w którym chcielibyśmy z moją drugą połówką posiadać wspólne konto bankowe. Wiem, wiem - znam różne zagrożenia i rozumiem ryzyko. am jednak pewien problem, ponieważ pomimo niezliczonych oddziałów banków w stolicy, nie wiem na co się zdecydować. Moze Wy byscie polecili nam jakis bank?

[dagie]

[Tylko zarejestrowani użytkownicy widzą linki. ]

[weuek]

A jakie jest to ryzyko? Bo mam konto z żoną od jakichś 12 lat i jeszcze się nie dowiedziałem...

[pasiek]

Jak ktoś nie ma do kogoś zaufania to robi oddzielne konto . Ja mam z żona wspólne

[weuek]

Moje wcześniej było jednoosobowe, ale po ślubie stało się wspólne. Mam to samo od 16 lat. Oczywiście, nieważne gdzie. :-)

Od niedawna mam też tylko swoje, ale ono jest w obcej walucie i z przyczyn formalnych nawet nie da się do niego żony dodać.

[juri2069]

My mamy wspólne w PeKaO sa, również w tym koncie mamy subkonto Dobry Zysk dla nas gdzie możemy lewiznę odkładać, oraz Mój Skarb gdzie dla dzieci się zbiera.

Konto mamy darmowe pod warunkiem 4 przelewów kartą miesięcznie ...
W PeKaO również najtaniej obliczono nam kredyt hipoteczny, jak i przenosiliśmy pożyczki z innych banków ( tłumaczę; np zakup czegoś na raty ) z lepszym oprocentowaniem.

Minusem jest tylko 2 darmowe wybrania z bankomatu innego niż żubr, trzecie i kolejne już tam parę złotych kosztuje . Mnie to nie przeszkadza akurat bo bankomaty z żubrem są wszędzie , a i tak placi sie kartą.

Aplikacja mobilna prosta i przejrzysta.

Ja za to nie rozumiem jak można rozumieć ryzyko założenia wspólnego konta że swoją żoną. Jedno konto , 2 karty .
Choć teraz mało kto ma wspólne konto co jest dziwne i przykre jak się ich słucha, wyliczanie kto za co płaci i kto komu dokłada do pierwszego. To tylko małżeństwa na papierze. PorażkaGoście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

[BrunoJ]

W Pekao już nie ma subkont Dobry Zysk dla nowo zakładanych kont. Oferty zmieniają się dość często. Watro podrążyć, różne banki mają ciekawe oferty. I trzeba uważnie przeliczyć, czasem konto płatne oferuje inne dodatki (ubezpieczenia, darmowe wypłaty na calmly świecie itp) że ostatecznie wychodzi taniej niż darmowe.

Wspólne konto ma zalety i wady, podobnie jak osobne. Ale nic nie stoi na przeszkodzie mieć wspólne na wspólne wydatki i osobne samodzielne na którym można zbierać osobno. To już kwestie małżeńskie a nie bankowe. Ale skrajności zazwyczaj nie są dobre. A skrajności jest tylko wspólne konto jak również tylko osobne. Dochodzą też kwestie indywidualne - na ile ktoś jest oszczędny czy rozrzutny.

[przemo_1981]

Napisał Leszkob Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

...Moze Wy byscie polecili nam jakis bank?

Nie spiesz się z zakładaniem wspólnego konta jeżeli planujeciue kredyt hipoteczny - przy hipotece będziecie musiali mieć wspólne konto z małżonką w tym banku w którym weźmiesz ten kredyt.

[latar]

Konto do kredytu hipotecznego a konto do używania na co dzień mogą przecież być zupełnie różne. Mam konto do kredytu hipotecznego w DB. Jakbym miał tego używać do wszystkiego to bym myślał, że bankowość internetowa to straszny dramat i latał bym z gotówką wszędzie. Forntend i apka na komórkę to podsumowując jednym słowem: dramat.
Moim zdaniem da się używać mBanku, Aliora i jakieś 3 lata temu ING (teraz nie wiem bo nie mam).
PKO, BZ, Raiffesen, CrediAcricole, DB to kiszka.
Żuberka nie znam, nie ma u mnie.

A czy wspólne konto z żoną jest potrzebne? Latanie po bankach, szukanie ofert, zmiana danych w urzędach, zapoznawanie się z nowymi aplikacjami? Po co to komu? Na własne życzenie pchać się w dodatkową biurokrację? Osobiście by mi się nie chciało.

[makinen]

Nie słuchaj doradców wskazujących konkretny bank. Zapoznaj się z produktami, czy mają rozwiązania dla twoich potrzeb teraz i w przyszłości ewentualnie.