[Explorer 2020- ] ktoś ma, jeździł, pytam bo zacny wóz

[szmelcmax]

Faktycznie nie jeździłem przy takiej opcji. A to aż tak bardzo zmienia skórę jako taką?

[GabrielG]

Witam Panów ! Zastanawiam się nad Kupnem FORDA EXPLORERA ?? Polecacie ? jakie są wasze opinie ?

[mdg]

Cześć,

Dawno mnie tu nie było. Po 7 latach wracam do Forda i to od razu do największego cywilnego modelu Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.. Czekam jeszcze na formalności, ale w ciągu 2 tygodni powinienem odebrać auto i postaram się Wam wrzucić trochę smaczków.

Na ten moment mogę tylko komentować na podstawie 2 godzinnej zabawy z tym samochodem.

1. Napęd. Nie jeździłem dotychczas hybrydą. Ponieważ nie czułem żadnej różnicy, to znaczy super. Cichy, bez szarpnięć automatu. Pracuje tak gładko, ze nie wiesz czy spalinowy motor pracuje. Dopiero jak wcisnąłem gaz w podłogę słychać miły pomruk silnika. Dla mnie problemem było wyczucie gazu przy ruszaniu. Trzeba obchodzić się jak z jajkiem bo inaczej jest szarpnięcie i wbija w fotel.

2. Moc. Oj nie brakuje. Auto rwie do przodu jak dzikie. Nie czuć 2,5 tony masy. Z każdej prędkości (testowałem od 0, 60, 90 i 140) samochód zbiera się super. Porównywałem go z Audi Q7 50TDI. I jest dużo lepiej. Samochód zbiera się od samego dołu dzieki elektrykowi i nie przestaje ciągnąć do 180 (tyle jechałem maksymalnie).

3. Paliwo. Tutaj trudno mi powiedzieć. Auto testowe miało średnio 9km/L czyli jakieś 11/100km. Trzeba pamiętać, ze na teście jednak traktujesz samochód trochę bardziej agresywnie. Moja obserwacja była taka. Przy pełnej baterii w normalnym ruchu miejskim zeżarł jakieś 4-5 litrów. Jak jechałem na samym spalinowym, bez szaleństw Ok 11-12l na 100. Zakładam, ze przy normalnym hybrydowym użytkowaniu bez regularnego ładowania wyjdzie koło 10 w mieście. Trasa zależy od prędkości od 8 w górę.

Prowadzenie: jak suv. Trochę miekki (ale mniej niż mój obecny Francuz i bardziej niż XC60), gumowaty. Fajny układ kierowniczy. Ale jak na te wymiary i masę bardzo fajnie. Zawias dobrze wybiera, a nawet przepływa na nierównościami. Jest cicho, bardzo cicho.

Reszta to po prosu świetne auto rodzinne, z dużym kufrem, masa miejsca w środku i pełnym (prawie) wyposażeniem. Ja jeździłem wersja platinuium i duża cześć deski obszyta była skóra. Plastiki troche twardawe, miejscami nie pasujące do auta za takie pieniądze, ale ogólnie Ok. Do Audi jednak sporo brakuje.

Jak odbiorę to pojawię się na spocie.

M

[mordziaty1]

Miałem okazję oglądnąć i pojeździć ST 3.0 z USA, auto prezentuje się świetnie, mi bardzo się podoba i przymierzałem się do kupna, środek spoko specjalnie przyglądałem się na wykończenie foteli itp rzeczy, jest dobrze, moc tego czołgu jest masakryczna, 0-100 wydaje się że zwinie asfalt.
Po jeździe i oglądaniu przesiadłem się do mojego edwarda, i nastąpiło wielkie zdziwienie, zawias zdecydowanie lepiej wybiera, wiem wersja ST ma twardy zawias, mi on zdecydowanie nie przypadł do gustu, w środku jakby ciszej, kupna Explorera nie będzie edek zostaje Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

[mdg]

Auto jest fajowe. Machnąłem nim właśnie kurs do Chorwacji i naprawdę jest bomba.

Oczywiście będą narzekania na plastiki, montaż, że to za takie pieniądze to musi być taki i tak. Jeździłem w swoim życiu różnymi autami. Też klasa premium. Moje F31 po 3kkm, tak trzech tys. km) zaczęło tak skrzypiec, że wymienili pół wnętrza. Dodatkowo skórzane (individual) poszycie fotela się przetarło po tym dystansie.

Ford to tylko ford. Nie udaje, nie aspiruje i rolę dużego rodzinnego SUVa wypelnia fenomenalnie. Dodatkowo daje fun z dynamiki (chociaż zawias nie nadąża za napędem, ale to SUV). Jest w pełni wyposażony, nawet w wynalazki, które na pierwszy rzut oka wydają się niepotrzebne, a potem podnoszą komfort użytkowania.

Oczywiście jest wielki, co na zapchanych ulicach i ciasnych miejscach parkingowych utrudnia życie. Ale właśnie taki ma być Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

Dodatkowo pali na poziomie 10 litrów na 100.

[ziemson]

Dzień dobry,
To mój pierwszy post na forum więc witam wszystkich. Jestem właścicielem Forda Explorera PHEV 3.0 STLine od czerwca tego roku. Zrobiłem nim 7k km. Z samochodu jestem bardzo zadowolony. W końcu mogłem zapakować całą rodzine na wakacje bez kombinowania jak upchac wszystkie bagaże Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

Mam jednak problem z trybem "ładowanie EV" oraz "EV później" podczas jazdy z większymi prędkościami na autostradzie. W trybie "ładowanie EV" akumulator nie ładuje się wcale a na dodatek poziom naładowania zmniejsza się w miarę przejechania kolejnych kilometrów. Natomiast w trybie "EV później" następuje powolne "zżeranie" energii akumulatora. Dodam, że wszystko działa normalnie przy prędkościach do ok. 100 km/h. Jestem po drugiej akcji serwisowej. Przy pierwszej zaktualizowano oprogramowanie. Po drugiej dali sobie czas na konsultację z Fordem. Ale boję się, że odprawią mnie z kwitkiem twierdząc, że wszysko jest ok a producent nie przewidział, że ktoś tak "szybko" jeździ i ładuje. Dlatego mam pytanie do posiadaczy tego modelu czy macie podobnie?

[mdg]

Chyba jestem jedynym innym właścicielem PHEVa.

Mam dokładnie tak samo jeżeli chodzi o ładowanie podczas jazdy. Ładuje przy prędkościach do 120 km/h. Wówczas przybywa mniej więcej 1% na 2-3 km (przy 120). Na autostradzie już nie ładuje, prawdopodobnie to kwestia prędkości obrotowych, obciążenia silnika.

Natomiast w trybie EV później jest ok. Co do zasady nie rusza prądu, a nawet delikatnie go uzupełnia. Natomiast to nie oznacza jazdy tylko na spalinowym. Po prostu pilnuje, aby naładowanie baterii nie spadło poniżej pierwotnie zablokowanego poziomu.

[KoWaLWWL]

Może się mylę ale ja jeżdżę Fordem Fusionem Phev i to co zauważyłem że bateria jest tak jakby podzieloną elektronicznie na dwie części , jedna jest to część na której można jeździć tylko i wyłącznie na elektryku a druga jako hybryda, i podczas jazdy auto doładowuje tylko tą część wspomagającą jazdę czyli jak załączysz przyciskiem EV later to oszczędzasz baterie trakcyjną a auto jeździ jak zwykła hybryda, nie naładujesz baterii trakcyjnej nawet zjeżdżając z dużej góry, naładujesz tę część tylko co wspomaga jazdę w trybie hybrydowym. Resztę tylko naładujesz z gniazdka... Dlatego się tak mówi że ludzie którzy kupują Plug-iny i ich nie ładują to bezsensu bo jeżdżą jak zwykłymi hybrydami.

[mdg]

Jestem w stanie naładować całą baterię z silnika, chociaż to bardziej bajer, niż oszczędność. U mnie system działa tak, że EV Later blokuje poziom naładowania baterii. Jeżeli było np. 98% to tyle utrzymuje. Coś tam doładuje sobie po hamowaniu, troche pojedzie z tego na elektryku, ale 98% stoi. Ładowanie, to mniej więcej 300 km i jakieś 6 litrów paliwa. Nie ładuje w zasadzie powyżej 130 km/h. Tak to wyglada u mnie.

[Tza]

Napisał szmelcmax Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

To ja pierwszy poproszę. Podobno była (jest) jakaś akcja serwisowa. Może wiesz z czym związana? I jak to jest ze spasowaniem elementów? Ostatnio oglądałem w necie wyszczególnione kilka niedoróbek. Widok był żenujący.

Trochę czasu minęło od ostatnich 6 000 tys. Teraz 26 000 km. Co do akcjii serwisowych:
- pierwsza akcja dotyczyła świateł przednich. Podobno niektóre modele miały problemy z oprogramowaniem sterującym światłami. Dopytywałem serwisy o co chodzi, ale b.kiepskie przygotowanie po ich stronie. Powiem szczerze. Zerowe. Obsługa samochodu i jego serwis raczkuje w Polsce. Osobiście jeździłem sam nie wiem po co. Koniec końców, kiedy wyjechałem z serwisu i w nocy wracałem drogą do domu (poza miastem. Las) Światła w samochodzie świeciły pod koła przednie. Opadły. Podjechałem do jakiejś ściany i śrubokrętem ustawiłem wg wiedzy. Komputer zapamiętał ustawienie i od tego dnia.. jest super. Sprawdziłem na stacji diagnostycznej. Miałem dobre oko. Zadawanie pytań w serwisie - zbyteczne - nikt nie wie o co chodzi.
- akacja 2. Hamulce i ich zachowanie (dokładnie pedał hamulca). W samochodzie hamulce działają w trybach: 1. hamowanie tradycyjne - klockami, 2. hamowanie (zwalnianie) z odzyskiem energii - kinetyczne 3. hamulec ręczny. Podczas hamowanie kinetycznego na pedale hamulca odczuwało się jego zachowanie podobne jak przy działaniu ABS. Uderzało lekko z wyższą częstotliwością w stopę. Aktualizacja oprogramowania po 12 m-cach zlikwidowało ten efekt. Był denerwujący. Teraz 3 000 km + i nie ma tego objawu.
Co do niedoróbek... jest ich masa. Nie wpływają na frajdę z jazdy i bezkonkurencyjnych walorów użytkowych.
- elementy wewnątrz łatwo podpatrzeć, które nie są spasowane. Mam jeszcze Lexusa, BMW oraz Hiluxa. Konkurencja lepiej ukrywa tandetę Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.. Jak zajrzysz do Bejcy w zakamarki lub Lexusowi odwiniesz zakrywkę - niczym się nie różnią.
- zewnątrz. Plastiki nie zawsze grają w tej samej płaszczyźnie z blachą. Ale o dziwo się trzymają. W bejcy potrafią odłazić. w lexusie jest ich mniej Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum. Hilux - nie odstaje od reszty ale nic nie odpada Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

Bump:

Napisał miru73 Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

Tza napisz jakie wrazenia z jazdy....Wady,zalety?

26 000 km
- Siadasz za kierownicą i widzisz kawał maski. Ale łatwo kontrolujesz wymiary. Mało wystaje przed osia przednią (nie tak jak w Volvo 60 czy 90) i mniej niż w X5. Dzięki temu, kiedy kręcisz kierownicą w podziemnych garażach lub przy parkowaniu na żyletkę, przód nie dryfuje przed osią. Można się wcisnąć po 15 cm od tyłu i przodu.
- Wadą w trakcie użytkowania (zaleta pod kątem ilości miejsca wewnątrz) jest szerokość samochodu. Ponad gabarytowa na warunki w Europie. Miejsca parkingowe są obliczane na jakieś 15-20 cm węższe pojazdy. Dzięki rozstawowi osi i małym zwisom wjedziesz wszędzie, ale z wysiadaniem już jest gorzej. Obijasz boki samochodów drzwiami. Czasami "Twój' wystaje przy parkowaniu równoległym względem innych samochodów. Nie czujesz tego, ale kiedy przymierzysz się do parkowania, przypomnisz sobie o rozmiarach. Wizualnie nie widać tej krowy. Mam jeszcze Hiluxa. 3.0 SR5 od 11 lat. Pół świata zjeździłem. Tam o 19 cm dłużej...ale! zdecydowanie węziej. Jak wirtuoz, pickup, śmigał miedzy skałami, drzewami...wąskimi uliczkami... wszędzie wlazł. Ford zdecydowanie do tego się nie nadaje. To fura w trasę lub po prerii. W Hiluxie udręka na drugie trasu, w Fordzie - magia.
Kompensując wady i zalety.
Wadami są niektóre elementy wykończenia. Plastiki, klapki, spasowania, zatrzaski i podatność na niedopracowanie oprogramowania. To samochód - komputer. A to szyba na zimnym odbija przy zamykaniu bo jakiś czujnik ma za twardą gumę na drodze i myśli że to palec. A to pomoc SOS nakazuje marsz do serwisu bo utracił kontakt, Rury z tłumikiem po prawej stronie opadły o 1 cm. Obudowa fotela kierowcy się odłamała na zaczepie. Osłony termiczne tylnego hamulca czasami dzwonią do czasu aż się ułożą. Światła przednie opadły temu misiu - trzeba było ręcznie ustawić i dać sygnał ich poziomu do komputera. Pedał hamulca drgał jak przy ABS - po aktualizacji softu zniknęło. Skrzynia na 7-8 biegu przy redukcji potrafiła kopnąć - po aktualizacji nie zauważyłem powrotu. Fotel kierowcy zapominał ustawień - po aktualizacji pamięta. Przy masażu kierowcy - coś strzela czasami pod tyłkiem - czekam na serwis. Po instalacji przez serwis akcesoryjnego haka - radar otwierania i zamykania klapy słabo działa...kłócą się Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum. . Przy pokonywaniu mocniejszych nierówności (doły) - z większa prędkością, zawieszenie nie zdąrza odbić i masz wrażenie, że dobiło! Jest ewidentnie zastawione na komfort nie na szaleństwa w terenie. Ma też w-qrwiajace nerwowe reakcje gazu przy ruszaniu. Czasami jak chcesz podjechać - nagle dostaje kopa i jeśli się nie orientujesz w hamulcach- gruchniesz przodem. Trzeba się pilnować. Tutaj jakiś dzik w niego wstępuje. Długo należy się uczyć gazu. To nie standardowy układ napędowy i skrzynia biegów.
Ogromną wadą jest obsługa serwisowa. Ludzie w serwisach kompletnie nie ogarniaja zdarzeń z którymi się zwracasz. Nie znają samochodu. Układu jezdnego i napędowego... Nie są informatycznie przygotowani do obsługi. Nie wróży to nic dobrego. Ale należy ich zrozumieć, ten samochód to ogromny krok techniczny. Nie tylko Forda.
Zalety- wsiadasz i jedziesz na koniec świata. Z bananem na gębie i potężnym butem pod pedałem. Decyzja i wykonanie. Samochodem sterujesz w czasie i przestrzeni. Chcesz dryfować- dryfujesz 7.1 litra przy użytkowaniu z PHEV (mam Lexusa 300h w hybrydzie i jest to ten sam wynik, jak nie niżej). Ale moc nie do porównania. Ciężka laweta na haku - jaka laweta? System kontroli przyczepy to mistrzostwo. W trasie bez prądu, 10l. To kulturalna jazda. w każdej prędkości. Lexus pali tyle samo. Hilux - też (3.0 Diesel SR5). Cisza w budzie, choć belki bagażnika dachowego (akcesoryjne) dają o sobie znać. Po zdjęciu - cisza wraca. W błocie czy głębokim śniegu - na oryginalnych oponach zbyt nieporadny. Zbyt duży moment obrotowy (825 Nm) i zbyt mały prześwit pod przednim zderzakiem, może i pod całym samochodem. Po założeniu opon Grabber - szutry stały się autostradą a w błocie już nie ma ześlizgiwania się samochodu na boki. Moc jest i należy przejechać 20k aby nauczyć się nad nią panować. Jazda próbna to jakiś żart.
Po jakimś czasie udało mi się trochę napisać. Na ten czas na rynku nie ma samochodu na który chciałby Explorera zamienić. Chyba skupię się na jego poprawie. Do zobaczenia w drodze.