[Transit 2000-2006] Prawidłowa ??? praca sprzęgła klimatyzacji

[yatzek.tm]

Witam

Ponieważ nie znalazłem jak dotąd odpowiedzi na moje wątpliwości odnośnie pracy sprzęgła klimatyzacji, pozwolę sobie wrzucić tu filmik obrazujący jak owo sprzęgło zachowuje się przy obrotach używanych zwykle w czasie normalnej jazdy.

[Tylko zarejestrowani użytkownicy widzą linki. ]

Pedał gazu zablokowałem tak, aby utrzymać obroty rzędu 2000, a następnie włączyłem klimę. Przez cały film pedał gazu jest w jednej pozycji. Po załączeniu klimy obroty spadają nawet do 1500, by po rozłączeniu sprzęgła wrócić znów na 2000.
Te piski przy załączaniu słychać nawet w środku w aucie w czasie jazdy po autostradzie 120 km/h. Czuć wtedy też lekkie szarpnięcie silnikiem.
Proszę Was o jakieś konstruktywne porady, bo jak na razie nikt nie umie sobie z tym poradzić, a dwóch speców od klimy twierdzi nawet, że wszystko jest OK. Moim zdaniem raczej nie jest, ale gdzie tkwi problem???
A może się mylę, a oni mają rację???

Klima odgrzybiona, ilość czynnika książkowa (0.99kg - wg naklejki), ubytków brak (kontrolowane trzykrotnie w odstępach dwutygodniowych).
Mam klimę tylko na przód.

Oni maja rację, jest wszystko prawidłowo, a dla Ciebie klimatyzacja i jej załączanie, praca i wszystko z nią zwiazane, to tak jak budowa silnika odrzutowca, pewnie też nie wiesz co i jak w nim powinnodziałac.
Jak klima chłodzi, to nie dociekaj, co tam nie gra według Ciebie.

[wojtekjanus]

Sprawdź, czy na wolnych obrotach po załączeniu sprężarki obroty nie spadają - lekkie wahnięcie może być. W sofcie zaimplementowana jest kontrola dawki wtrysku podczas działania klimy. Ale prawdopodobnie tylko na wolnych obrotach, przy większych założono, że nie jest to już praca na luzie, tylko jazda na biegu, dawki wtedy są kilkanaście razy większe niż podczas pracy na luzie. Te sprawdzanie na 2000 obrotów na luzie raczej nie ma sensu...
Sprężarka w zależności od obrotów zabiera z wału silnika od 3 do 6 KM, więc bez kompensacji wartości wtrysku bez obciążenia jazdą (na luzie) obroty znacznie spadną. Trzeba sobie uświadomić, że silnik do pracy na luzie nawet na 2000 obrotów potrzebuje góra 3-5 KM (tylko opory wewnętrzne silnika plus agregaty), ale do jazdy na 5-tym biegu przy tych samych obrotach potrzebuje już indukować 25-30 KM.

Sprzęgło nie powinno głośno piszczeć podczas załączania, może się kończy. Też sprawdź podczas pracy na wolnych obrotach - czy jest tylko prawidłowe klikniecie i sprężarka od razu staruje, czy jednak też piszczy i staruje z opóźnieniem.
Natomiast przy większych obrotach musi być poślizg, sprężarka nie wystartuje w ułamku sekundy, ma przecież jakąś bezwładność

Sprzęgło sprężarki, to nic innego jak dwie ażurowe okrągłe blachy stalowe, dociskane do siebie siłą elektromagnesu.
I w zależności od odległości jednej tarczy od drugiej,(koła pasowego) uzyskuje się efekt albo od razu wlączenia i startu sprężarki, lub jak luz jest za duży wtedy załączenie nastepuje z piskiem i opóżnieniem startu.
Odległość tarcz mozna wyregulować.

[yatzek.tm]

Napisał wojtekjanus Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

Sprzęgło nie powinno głośno piszczeć podczas załączania, może się kończy. Też sprawdź podczas pracy na wolnych obrotach - czy jest tylko prawidłowe klikniecie i sprężarka od razu staruje, czy jednak też piszczy i staruje z opóźnieniem.

Piszczy nawet na wolnych obrotach. Im wyższe obroty tym głośniej oczywiście. W czasie jazdy (i na postoju na wolnych też) słychać ten pisk w kabinie, czego nie doświadczyłem w żadnym innym aucie.
Bardziej martwi mnie Wojtku ta duża częstotliwość załączeń / rozłączeń.
Może padnięty jest włącznik ciśnieniowy? Jest to do kupienia za kilkadziesiąt złotych, sprzęgło kompletne też ceną nie powala (ok 230 zł) choć może najpierw zobaczę, co da się zrobić z obecnym. Faktycznie odległość między tarczami jest dość duża w porównaniu do innych sprzęgieł, które widziałem
Ty, z tego co wiem, masz taki sam silnik jak ja, czy mógłbyś poobserwować u siebie jak to się zachowuje i mi tu napisać.
W sumie prosiłbym wszystkich, którzy mają podobne silniki, zobaczcie jak działa to u Was i podzielcie się wrażeniami. Chodzi mi głównie o częstotliwość załączania się kompresora.

[wojtekjanus]

Załącza się i wyłącza dosyć często (np co minutę, co pół), ale zależy to także od intensywności schładzania parownika, czyli intensywności nawiewu w kabinie, no i od temperatury na zewnątrz. Także od ciśnienia czynnika, który jeżeli go nieco ubyło, spowoduje dłuższą pracę sprężarki. U mnie w układzie wchodzi 1,7 kg czynnika, ale jeszcze przy 0,9 kg układ pracuje prawidłowo, ale sprężarka musi dłużej popracować aż się wyłączy (ja mam dwa parowniki, przedni i tylny).
Nie powinno nic piszczeć, pytanie jest czy piszczy same sprzęgło, czy sprężarka. Jeżeli piszczy sprzęgło dłuższy czas, to może się tak nagrzać, że temperatura po stronie cewki stopi izolację uzwojenia, cewka spali się i będzie po sprzęgle.
Być może sprężarka stawia za duży opór i dlatego sprzęgło piszczy...
U mnie przy załączeniu sprężarki słychać tylko krótkie kliknięcie i to tylko przy otwartym oknie, podczas jazdy nic nie słyszę.

[wojtekjanus]

Sprawdziłem czy to co ty robiłeś występuje także u mnie - i też na luzie przy 2000 obrotów po włączeniu klimy obroty spadają do 1500.
Myślę, że u ciebie wszystko jest ok, oprócz piszczącego sprzęgła sprężarki - trzeba je przeregulować, ponoć niektórzy specjaliści od klimy mają podkładki regulacyjne. je tego nigdy nie robiłem i na oczy ich nie widziałem...

Podkładki to tylko daje się wtedy, jak sprzęgło sprężarki nie rozłącza się wcale, nawet wtedy jak nie jest włączona klimatyzacja.

Wtedy wkłada się metodą prób i błedów podkładki w miejsce gdzie jest otwór w tej części sprzęgiełka która frezami wchodzi na wałek sprężarki, i jest przykręcona śrubą centralna.
W przeciwnej sytuacji, jaka jest u Kolegi jatzek, może spróbować dokręcić mocno tą śrubę na sprzęgiełku, być może sie poluzowała.

[yatzek.tm]

Dzieki koledzy za wszelkie sugestie. Na poniedzialek umowilem sie do kolegi na usuniecie czynnika z ukladu. Mysle, ze zamontuje najpierw nowy osuszacz (bo nie wiem kiedy byl wymieniany), przy okazji wymienie wlacznik cisnieniowy (obie te rzeczy mozna kupic juz zmontowane ze soba) , napelnimy uklad i zobaczymy wtedy co mozna zrobic dla poprawy pracy sprzegielka.
Nadmienie moze, ze problem tych cyklicznych czestych wlaczen i wylaczen pojawial sie rowniez wtedy, jak w ukladzie bylo tylko 30% czynnika.
Napisze tu wkrotce, czy te moje dzialania przyniosly zamierzony efekt.

P.S. Przepraszam za brak polskich liter - jakis szemrany tablet mam.

Ale do dokręcenia tej śruby kluczem 8 mm, lub nakrętki 13 mm nie potrzeba mechanika.