[Fiesta 2001-2008] 2.0 ST odpala i gaśnie

[tomekuca]

Witam, niedawno zakupiłem forda fiesta mk6 st 2,0 150 koni auto zakupiłem za okazyjnie pianiądze jednak było bardzo zaniedbane po miesiącu grzebania zacząłem nim jeździć auto super, jednak wiecznie miałem z nim problem tzn. auto na zimny paliło od strzała na ciepłym palił zawsze za drugim razem czasem musiałem dodać gazu, ale odpalało i śmigało, aż miało ostatnio zrobiłem sobie wyjazd weekendowy zrobiłem 400 km bez żadnego problemu, aż nawet byłem w szoku, bo auto na ciepłym paliło bez problemu i kolejnego dnia rano pojechałem do sklepu 3 km od domu wróciłem do domu i za 3h auto już nie odpaliło kręci, kręci bardzo długo odpala na 2-3 sekundy i gaśnie podłączyłem forscana zero błędów podmieniłem cewkę zapłonową z mondeo mk3 2,0 nic nie dało Świce zapłonowe podmieniłe również nic nie pomogło wyciągnąłem wtryski, ale nie odłączałem ich i chciałem sprawdzić, czy wtryski działają okazało się, że jeden wtrysk w ogóle nie daję paliwa kupiłem wtryski sprawne od razu zdemontowałem kolektro ssący zmieniłem wszystkie uszczelki na nowe wyczyściłem wszystko zmontowałem i dalej to samo sterownik silnika również podmieniłem zakodowałem i dalej nic wymieniłem przekaźnik pompy i dalej nic sprawdziłem czujnik wału i wałka rozrządu oba mają 0.46 kohm jednak miałem też wrażenie, jakby paliwo mu odcinało tzn. odpiąłem wężyk od listwy wtryskowej dałem na zapłoną, a tam nic a nic auto postało 3-4h, bo musiałem się oderwać od pracy sprawdziłem jeszcze i na zapłonie auto już podaję paliwo, ale dalej nie odpala.

W ostatnim czasie było wymienione.
Świce na denso platynowe.
Pompa paliwa magnetii marelli.