MK4 2008 2.2 TDCi Titanium S (175KM)

[koval1980]

Napisał kln1920 Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

Dla mnie skręcony licznik dyskwalifikuje samochód. Poza tym, pół bańki km to już sporo, może zwiastować niedługo poważne wydatki. No i bałbym się problemów przy kolejnej odsprzedaży, tym bardziej że te informacje o przebiegu są do zweryfikowania w pierwszym lepszym ASO

Skąd wiadomo, że pół bańki? Ja mam 381kkm i nie mam poważnych wydatków, turbo, wtryski, nawet dwumas jeszcze nie wymieniony, a znam wiele aut z przebiegiem 200kkm gdzie już turbo, wtryski robione. Kwestia podejścia do auta, mnie zawsze interesował stan techniczny i to czy auto jest zadbane i jaką ma historię, a dopiero potem patrzyłem na przebieg. Za to śmieszą mnie ludzie, którzy boją się przebiegów diesli 400kkm czy 500kkm, gdzie połowa w Polsce ma tyle nakulane. Kolega ma Merca klasy E i ponad 600kkm nalatane, przez 8 lat, wszystko udokumentowane. I co bać się tego auta? Wsiada i jedzie w Europę i nigdy go nie zawiodło.
Mimo wszystko uważam, że auto godne zainteresowania, bo jest wyszczególnione co kiedy naprawiane.

[kocur]

Tu nie chodzi o przebieg ale o szczerość.
Jaką masz pewność że tylko licznik skręcony i nie latał 4 lata na tym samym oleju np?

Widziałem wiele ogłoszeń np. 3 latka z przebiegiem 250 tys i takiego bym się nie bał. Ale jak ktoś kręci w ogłoszeniu to na 99% nie tylko kilometry ma na sumieniu.

[kln1920]

Przypuszczam, że to nie sprzedający auto skręcił, skoro nie jest pierwszym właścicielem w Polsce. Po prostu nie sprawdził przed zakupem. Poza tym, fakt, ma wypisane naprawy, ale nic poważnego. Turbo, wtryski, dwumas- nie ma śladu, że były robione. Przy tym przebiegu w każdej chwili może to polecieć

[CasPL]

Panowie, żeby była jasność. Auto dziś jest w stanie bardzo dobrym. Nie widziałem żadnego wycieku, lakier w normie wszędzie, środek czysty i zadbany. Grzanie szyb działa, nagrzewnica dodatkowa działa. Tarcze / klocki ładne. Nie można się przyczepić. Sprzedający też był zaskoczony, bo przebieg weryfikował itp. Złego słowa na człowieka nie powiem.

Nie mniej, ja psychicznie wole kupić auto, gdzie będę się martwił, ile miało przebiegu i tego typu tematy. Kupując chcę się czuć z tym zakupem dobrze.

[koval1980]

Napisał kln1920 Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

Turbo, wtryski, dwumas- nie ma śladu, że były robione. Przy tym przebiegu w każdej chwili może to polecieć

Zatem powiedz mi dlaczego jedni mają to porobione przy 200-250kkm, a inni przy 300-350kkm albo więcej. Przebieg jest dla większości barierą psychologiczną przed zakupem, więc nie tłumacz każdej usterki wysokim przebiegiem. Jak dbasz tak masz. Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

Dobrze, że autor pofatygował się i pojechał obejrzeć i jak mniemam potwierdził, że przebieg to tylko cyfry, bo jak widać auto z wysokim przebiegiem może być zadbane.

[Marek]

Jest jeden ważny aspekt. Cena za auto z przebiegiem 200.000km, a 500.000km.
Skoro to tylko cyferki to wolę kupić uczciwe 300.000 za jego wartość, a nie skręcone na 180.000km za wartość tego co faktycznie ma 180.000km.