![]() |
|
Dołącz teraz!
|
Dołącz już teraz do największej społeczności miłośników Forda w Polsce. Zarejestruj się i uzyskaj pełen dostęp do wszystkich działów, tematów i opcji jakie oferuje forum! |
![]() |
|
Narzędzia wątku |
![]() |
#1 |
ford::advanced
![]() Imię: Grzegorz
Zarejestrowany: 10-05-2022
Skąd: Kraków
Model: Ranger Limited
Silnik: 2.0 BT 238KM
Rocznik: 2021
Postów: 293
|
![]()
Witam!
Jakiś czas temu sprzątałem auto i wyciągałem dywaniki welurowe. Okazało się, że dywanik pasażera jest mokry pod spodem. Pomyślałem, że coś się musiało wylać (miałem butelki z wodą z przodu) i po osuszeniu zapomniałem o sprawie. Dzisiaj ponownie podniosłem dywanik i… znowu był mokry Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum. Postanowiłem dobrać się do dywanika po stronie pasażera - moim oczom ukazała się kałuża wody w prawym, przednim rogu kabiny kompletnie przemoczona mata tłumiąca!!!Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum. Szybko przystąpiłem do osuszania za pomocą gąbki i ręczników papierowych. Zacząłem szukać też w necie i… o dziwo, na angielskich forach jest mnóstwo przypadków przeciekającej wody do wnętrza: od uszczelek drzwi, poprzez zablokowany odpływ klimy, aż po nieszczelne wklejenie szyby przedniej i tylnej! Zacząłem sprawdzać po kolei: klima działa i skropliny wypływają drenażem na obudowę skrzyni automatycznej (widać po podświetleniu latarką miejsce wypływu skroplin, patrząc od strony zbiorniczka do spryskiwaczy pomiędzy grodzią przednią a silnikiem) Użyłem też pianki do dezynfekcji i było doskonale widać jak spływa na obudowę automatu. Następnie polewałem przednią szybę i podszybie - zero przecieków. Pomyślałem o tylnej szybie i zacząłem sprawdzać maty pod słupkiem i pod nogami pasażera z tyłu - ha, bingo pomyślałem bo z tyłu też było mnóstwo wody. Niestety, próba polewania tylnej szyby też nie dała efektu. Skąd ta woda? Przypomniałem sobie, że w ostatnim tygodniu dwa razy byłem na myjni ręcznej i myłem auto lancą ciśnieniową a poza tym świeciło słońce. Czyżby to jednak jakaś uszczelka drzwi? Przypomniałem sobie, że po myjni widziałem kilka kropel wody na przednim plastyku progu - może to jest przyczyna? Póki co osuszyłem wszystko ręcznikami papierowymi a teraz wysypałem sylikonowy żwirek (dla kota) - podobno świetnie usuwa wodę. Jutro sprawdzę co i jak bo szykuje się burza i będzie okazja do sprawdzenia. Co ciekawe, woda we wspomnianych miejscach była dosyć czysta i nie śmierdziała. Dziwne i wk…….ące. Sprawdźcie swoje Rangery, czy u Was nie ma czasem mokrych mat wygłuszających bo myślę, że już dłuższy czas miałem wodę pod dywanikami. BTW: w czerwcu skończyła mi się gwarancja, ale…. jak sprawdziłem, zalania i temat wody w kabinie nie podlega naprawom gwarancyjnym Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum. Ford…. Update: dosyć intensywnie lało przez całą noc. Rano poszedłem do auta sprawdzić z duszą na ramieniu a tu….. sucho.Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum. To znaczy nadal wilgotna wyściółka, ale zero nowej wody (zostawiłem podniesione dywaniki i wyściółkę z przodu i przy progu). Postanowiłem też zrobić ponownie test odpływu klimatyzacji - kolega patrzył od strony silnika a ja wstrzykiwałem prawie 12cm3 preparatu dezynfekującego. Test OK - preparat wypływał nawet dużym strumieniem. Ki diabeł??? Ostatnio edytowane przez SAR37 ; 10-08-2024 o 07:31 Powód: stary user a nawet prefixu nie przypisał |
![]() |
![]() |
![]() |
#2 |
ford::advanced
![]() Imię: Grzegorz
Zarejestrowany: 10-05-2022
Skąd: Kraków
Model: Ranger Limited
Silnik: 2.0 BT 238KM
Rocznik: 2021
Postów: 293
|
![]()
Mały update: po wielu testach i godzinach spędzonych w necie, ZNALAZŁEM przyczynę zalewania podłogi po stronie pasażera! Co ciekawe, sytuacja może dotyczyć ogromnej liczby aut na całym świecie, w wersji po… 2011 roku!
Sprawa dotyczy odpływu skroplin z układu klimatyzacji. Nie wiem, kto w Fordzie był takim „inżynierem”, ale spieprzył robotę dokumentnie. Po licznych testach z polewaniem wodą szyb, szczelin drzwi, dachu i podszybia, po wielu sprawdzeniach wnętrza po intensywnych ulewach i jeździe z różnymi prędkościami w deszczu, doszedłem do wniosku popartego dowodami (zawsze sucho bez kropli nowej wody!), że buda Rangera jest szczelna. Czyli sprawa wody to problem z drenażem klimy. Idąc tym tokiem rozumowania i czytając różne fora, gdzie sugerowano zapchanie odpływu klimy, zrobiłem mnóstwo testów i wlałem hektolitry wody do wnętrza obudowy wyparownika (przez otwór inspekcyjny zaślepiony uszczelką po stronie kierowcy) - efekt: woda ZAWSZE wypływała na zewnątrz dosyć silnym strumieniem! Normalnie ręce opadają! Chcąc, niechcąc zacząłem szukać w necie informacji, jak zbudowany jest odpływ. I tutaj mnie olśniło! Otóż odpływ jest w formie ok. 3 cm rurki spustowej, która wychodzi na zewnątrz pod kątem ok. 45 stopni w dół, w kierunku jazdy. Na rurkę jest założona piankowa (!) uszczelka, której zadaniem jest uszczelnić otwór w ścianie grodzi silnik/kabina. I tutaj byłoby wszystko w porządku gdyby… rurka drenażowa była dłuższa o 1-2 cm a nie wystawała na zewnątrz tylko na kilka milimetrów! Taka konstrukcja powoduje, że „pracujący” pod wpływem jazdy i nierówności kokpit (tak, delikatnie się rusza) ugniata uszczelkę o krawędź otworu i po pewnym czasie powstaje szczelina. Nie byłoby w tym większego problemu (bo drenaż zasłania skrzynia biegów), gdyby nie fakt, że szczelina powstaje w dolnej części. Mamy więc szczelinę pomiędzy grodzią a rurką odpływu skroplin wystającą tylko na kilka milimetrów. Na postoju czy przy miejskim ruchu, woda spokojnie sobie skapuje z drenu na skrzynię biegów. Wystarczy jednak, że w upalny dzień, używając klimatyzacji i produkując większą ilość skroplin (nawet 2 litry na godzinę!) pojedziemy dużo szybciej (np. po autostradzie) i zaczyna się problem. Pęd powietrza powoduje wpychanie kropel wody pod rurkę, w szczelinę pomiędzy uszczelką a grodzią i dalej, już wewnątrz pojazdu, na wyprofilowanie blach w stronę pasażera. Nie muszę chyba przypominać, że pod obudową parownika i na całej podłodze jest mata wygłuszająca, która doskonale chłonie wodę. Właśnie poziom zamoczenia maty dał mi do myślenia, że to jednak nie szyba przednia. Mata była idealnie mokra od rogu przy desce rozdzielczej aż na całą „wannę" strony pasażera. Jak to wygląda w realu, można zobaczyć na filmikach - ja, niestety, musiałem usunąć trochę maty wygłuszającej aby dostać się od środka do rurki drenu i sprawdzić ową szczelinę. Bo warto zauważyć, że istnieją tylko dwie opcje: od środka - demontaż całego kokpitu lub, od zewnątrz - demontaż skrzyni biegów. Póki co, delikatnie uszczelniłem ową piankową uszczelkę za pomocą silikonu sanitarnego (istna ekwilibrystyka jedną ręką) a w planie mam wstawienie dodatkowej, dłuższej rurki spustowej. A wystarczyło - na etapie produkcji - wstawić w otwór grodzi, gumową uszczelkę lub odrobinę dłuższą, wygiętą w dół rurkę… Eeech Ford…Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum. Dla zainteresowanych załączam filmik i link do sprzedaży nagrzewnicy - TYLKO jako zdjęcie poglądowe, ukazujące zniszczoną uszczelkę z zaciekami wody! Film:[Tylko zarejestrowani użytkownicy widzą linki. ] Aukcja z widocznym elementem: [Tylko zarejestrowani użytkownicy widzą linki. ] Mam nadzieję, że komuś pomogłem, bo po ponad 3 kkm jazdy autostradami, w upalnym słońcu południowej Europy, nie spodziewałem się basenu w samochodzie. Ostatnio edytowane przez SAR37 ; 15-09-2024 o 07:23 |
![]() |
![]() |
![]() |
#3 |
ford::beginner
![]() Imię: Marcin
Zarejestrowany: 02-04-2024
Skąd: Lublin
Model: Ford Ranger XLT
Silnik: R4 2.2 TDCi Duratorq 160 KM
Rocznik: 2016
Postów: 48
|
![]()
No to fajnie, kolejna drobnostka która może narobić bałaganu... Ja również walczę z wodą w kabinie ale nie z powodu inżynierów forda lecz pomysłowości a w zasadzie głupoty poprzedniego użytkownika mojego forda. Gość potrzebował zamontować sobie jakieś dodatkowe oświetlenie na dachu więc wywiercił otwór na środku dachu tuż nad lampką oczywiście poziom uszczelnienia otworu po demontażu instalacji przed sprzedażą auta został wykonany na wysokim poziomie i spowodował zalanie podsufitki i akwarium w lampce. Jakby było mało tego korazja i purchle pod korkiem wokoło otworu są tak duże że trzeba to jakoś ogarnąć bo inaczej lipa na całego będzie po zimie...
P.S. Wie ktoś gdzie można kupić biały lakier zaprawkowy z palety Forda i jak rozkodować kod lakieru? Wstępnie udało mi się ustalić (dekoder VIN) że to jest kolor "Frozen White" ale chciałbym to jakoś potwierdzić bo nie tylko na dachu chce zrobić zaprawki, przy okazji bym może zrobił na masce i na błotnikach bo coś się pojawia już... Ostatnio edytowane przez mati_8 ; 15-09-2024 o 10:04 |
![]() |
![]() |