[S-MAX 2006-2015] Czas się rozglądać - opony na lato i ...

[kobrys]

Zamówiłem wczoraj Continental ContiSportContact 5 235/45/R18 98Y

Czy spodziewam się zmiany w prowadzeniu samochodu? Nie, takie same miałem do tej pory Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

Za to wcześniej miałem różnie i bywało różnie.

Uważam, że w S-Max lepiej pracują nawet jak Michelin Pilot Sport 4, ale zaraz zleci się grupa przepłaconych dziennikarzy i zacznie mnie okładać z biletami lotniczymi na egzotyczne wyjazdy 'pokazowe', które podostawali...

[Michał82]

Pany i Panewki, mam dylemat co brać do mojego S-maxa (ceny i oferty z oponeo.pl):


1. Continental PremiumContact 6 225/50/R17 98 Y XL FR - 484 zł/sztuka (2020)

2. Goodyear Efficientgrip Performance 2 225/50/R17 98 W XL FR - 447 zł/sztuka (2020)

3. Goodyear Eagle F1 Asymmetric 5 225/50/R17 98 Y XL FR - 449 zł/sztuka (2020)

4. Michelin Primacy 4 225/50/R17 98 Y XL FR - 547 zł/ sztuka (2019)



Samochód robi dzienne przebiegi 80 do maks. 100 km, głownie po trasie szybkiego ruchu, trochę po mieście, czasem w weekend 200-300 km. Zależy mi głównie na trwałości opon i na bezpieczeństwie, na kolejnym miejscu jest spalanie.



Do tej pory, a właściwie zeszły sezon od maja, kiedy kupiłem S-maxa, do listopada, latałem na Hankookach Ventus Prime 2 225/50/R17 98W XL, szału nie było. Przesiadłem się z lżejszego Mondeo mk3 2.0 TDCi, który latał na Michelinach Primacy 3 205/55/R16 91V - auto szło jak po sznurku, czy było sucho czy mokro. Tutaj, w cięższym aucie, tej pewności Michelina mi brakowało przy Hankookach.


Nie ukrywam, że czekałem na dobrą promocję Michelina, ale jak na złość nie chcą zejść poniżej 500 zł za sztukę, i to nawet te z zeszłego roku produkcyjnego (a wolałbym tegoroczne).

[Parch]

Jeśli jesteś zdecydowany na oponę w rozmiarze 17", to zastanów się poważnie nad oponą 225/55.
Już o tym było pisane kilkukrotnie, ale napiszę jeszcze raz - to jest IMHO najlepszy wybór do S-Max'a mk1 dla wielkości 17". Nie czytałem nigdzie komentarzy użytkowników wyrażających rozczarowanie, czy niezadowolenie.
Ja już 4 sezon ujeżdżam Goodyear Eagle F1 Asymmetric 3 (225/55 r17 XL) i wiem, że następna opona to będzie również 225/55.

[NEFLAJTE]

Popieram jak 17 to tylko 225/55 Popatrz na porównywarkę średnic opon najbardziej zbliżona do 16 i 18 19 cali

[eclipse]

Oczywiście również popieram że to najlepszy wybór , jeśli chodzi o komfort jazdy . Choć zapewne są zwolennicy nisko profilowych nawet 20'' , w których jazda to mordęga tak dla pasażerów jak i dla zawieszenia auta.

[Michał82]

Dzięki za podpowiedź. Poszukam 225/55/17 w dobrych pieniądzach. W sumie to różnica w średnicy opony na poziomie 22,5 mmGoście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum., trochę bardziej wypełni przestrzeń w nadkolu (a właśnie - nie ocierają przy maksymalnym skręcie kół i dużym obciążeniu ?). Ciekawe jak samochód będzie się zachowywać w łukach w stosunku do poprzednich opon.

[NEFLAJTE]

Podróżowałem 7 osób plus troszkę bagażu nie było żadnych problemów .

[Wektor72]

A jak na taką zmianę profilu zapatrują się firmy ubezpieczeniowe. Ostatnio miałem szkodę z oc i rzeczoznawca dokładnie obejrzał opony, czy są zgodne z homologacją, czy mają odpowiednią głębokość bieżnika itp. Zastanawiam się czy nie będzie problemu z wypłatą odszkodowania w razie czego. Producent samochodu nie przewidział takiego zmiennika - nie ma na tabliczce tego rozmiaru. Może ktoś miał już z tym problem?

[Parch]

Zaczyna się wałkowanie tych samych tekstów. "Urban legend" i tyle w temacie.
BTW. Teksty o braku homologacji i skrupulatnych szkodnikach, albo złośliwych diagnostach, to na razie jedyne głosy krytyki tego rozmiaruGoście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

[Piasek80]

Ja bym jednak proponował zacząć czytać to co podpisujemy przy zawieraniu polis OC, szczególnie ok 80-stronnicową książeczkę czcionką 6 zwaną OWU a potem zapoznał się z odsetkiem postępowań regresowych jakie corocznie wszczynają nasi ubezpieczyciele (a mamy ten wynik 2-cyfrowy czym plasujemy się na 1 miejscu w UE).

Bo wszystko jest ładnie, pięknie dopuki szkoda wypłacana jest z cudzej polisy albo była drobna stłuczka gdzie kosztów tam kilka tyś zł max się zrobiło.
Jazdy się zaczynają kiedy są ranni, nie daj Boże prokurator, albo mieliśmy pecha kasując komuś furmankę za gruby chajs gdzie wchodzą kwoty po kilka set tysięcy złotych albo i całka. Wtedy się dowiesz o największym życiowym błędzie jaki popełniłeś bijąc pianę na forum zamiast wziąć do łapy OWU żeby zdać sobie sprawę co podpisałeś.

W PL ubezpieczenia są tanie bo:
- rynek wypłat odszkodowań jest mega-zaniżony i wszyscy się na to godzą
- wyłączeń i wykluczeń jest tyle że regres przekracza już 20% rocznie.
Na zachodzie tyle ile my płacimy rocznie za jakiegoś Focusa, w NL czy BE płacą miesięcznie. A skoro jest tanio, to jest tak ochachmęcone w umowach że w zasadzie przed Policją i drobnymi stłuczkami chroni cię ta polisa bo jak wyjdzie coś więcej masz niemal gwarancje że będą dochodzili roszczeń z tyt. wypłaconego odszkodowania
...
dlatego że ktoś sobie niestandardowe, chińskie alu założył bo fajnie wygląda.

Dlatego różnice w cenie polisy tego samego auta i kierowcy wynikające tylko z adresu meldunkowego (Pcim Mały vs. Warszawa-Centrum) sięgają 100%.
Bo w Pciumiu błotnik kupisz w kolor na olx za 150 drugie tyle weźmie blacharz za przekładkę i zadmuch a w Warszawie ASO Forda skasuje za to 2800 + drugie tyle za auto zastępcze naliczy.