|
Dołącz teraz!
|
Dołącz już teraz do największej społeczności miłośników Forda w Polsce. Zarejestruj się i uzyskaj pełen dostęp do wszystkich działów, tematów i opcji jakie oferuje forum! |
|
Narzędzia wątku | Przeszukaj ten temat |
10-05-2013, 21:17 | #11 |
ford::amateur
Zarejestrowany: 30-01-2012
Skąd: Skawina
Model: Mondeo MK4/ Ka MK1
Silnik: 1,8 Tdci /1,3
Rocznik: 2008 / 2004
Postów: 2
|
Odp: Nowe ASO w Krakowie - Wikar
Hmm żałuje że tu wcześniej nie zaglądnąłem bo unikną bym wszystkich problemów jakie mnie z tym serwisem dopadły Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.
Ale po kolei : Posiadaczem Mondeo mk4 stałem się w zeszłym roku ( wcześniej miałem mk3 ) stwierdziłem że pasuje zrobić serwis i wykupić gwarancję 12+ oki przeszło gładko i sprawnie oczywiście okazało się że jest do wymiany waż obudowy termostatu, no cóż zdarza się ( trzeba to trzeba ) wymienili dali gwarancję Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum. ( oczywiście bez przeglądu blachy bo "MY tego nie mamy proszę jechać do Sącza) Po paru tygodniach padła klima tzn gaz jest wszystko jest znajomy co robi z klimami mówi że chyba czujnik wysokiego ciśnienia padł Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum. ale nie jest pewien i żeby podjechać do serwisu. To ok umówiłem się, pięknie ładnie auto przyjęli okazało się ze 3 godziny sprawdzania to mało i wo gule to wszystko jest zepsute po 20 minutach kłótni oni jeszcze sprawdzą. po godzinie okazuje się że czujnik wysokiego ciśnienia jest padnięty. Oki oczekiwanie 3 tygodnie (bo części niema ) wymienione. Wyjeżdżam z Serwisu klima działa dojechałem do Skawiny hmmm przestała, telefon do Wikaru i oczywiście oni sprawdzą proszę przyjechać za tydzień. Normalnie mnie trafia ale ok. Przyjechałem i po 10 minutach okazuje się ze klima nie działa bo jest chłodnica od silnika brudna i oddaje ciepło do chłodnicy od klimy (zagotowałem cena czyszczenia 900 pln ale 10 minut opieprzania i cena spadła do 300), zrobili ale Lato się skończyło więc niesprawdzone czy oby na pewno działa. Ok w kwietniu robię przegląd serwisowy a oni oczywiście taka sama śpiewka jak w zeszłym roku że do wymiany waż obudowy termostatu ( nawet nie sprawdzili że był wymieniany w zeszłym roku) ok po negocjacjach i wytłumaczeniu że mają burdel w papierach okazało się że zrobią to w ramach gwarancji ( bosko w końcu wymienili dali gwarancję 12+ na kolejny rok). Przyszły ciepłe dni i co się okazało że klima nie działa oki byłem dzisiaj u nich (wczoraj dostałem informację że zajmie im to godzinę) po 4 godzinach okazało się ze padł czujnik wysokiego ciśnienia. Pytam pana czemu padł a pan mi na to " nie wiem nie zgłębialiśmy jest zepsuty to wymienimy go na gwarancji " pytam dalej a jak padnie następny a pan na to " to ma pan gwarancje jeszcze to sie wymieni". Normalnie brak słów nie polecam za nic na świecie !!!! |
01-06-2013, 12:43 | #12 |
ford::amateur
Zarejestrowany: 01-06-2013
Model: focus
Silnik: 1,6
Rocznik: 2007
Postów: 2
|
Odp: Nowe ASO w Krakowie - Wikar
Trochę śmieszna sytuacja, ale faktycznie liczy się rezultat. Grunt że załapali co twojemu autku dolega i naprawią za małą kwotęGoście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.
__________________
Inwencja jest zawsze twórcza |
26-08-2015, 13:21 | #13 |
ford::amateur
Zarejestrowany: 26-08-2015
Model: Focus MK2FL
Silnik: Duratec HE 2.0
Rocznik: 2008
Postów: 2
|
Odp: Nowe ASO w Krakowie - Wikar
To i ja dołożę swoje 3 grosze. Na plus.
W listopadzie miałem nieprzyjemność otrzymać strzał w bok, który spowodował wbicie przedniego prawego koła w krawężnik. Zdecydowałem się na naprawę w PGD na Przewozie. Blacharsko/lakierniczo - bez zarzutu. Problem: mimo wymiany wielu elementów zawieszenia, auto ściąga na prawo. Hipotezy: - problem z oponami - założone nowe - to samo - opór hamulca - pudło - zaciski sprawne - zużyte zawieszenie - pudło - brak najmniejszego luzu gdziekolwiek - geometria/zbieżność w normie (do tego jeszcze wrócimy…) Pomysły się skończyły, to zaczęło się udowadnianie mi, że problem nie istnieje. "Każde auto tak ma", "To jest w granicach normy" itp. Dodam tylko, że na A4 po puszczeniu kierownicy, auto w kilka sekund samo zmieniało pas. Ale to ja jestem walnięty… Po prawie roku (!!) przepychanek i ciągłych wizyt poprosiłem o interwencję Ford Polska. Skracając historię i dochodząc do sedna: znalazłem się w Wikarze na Zakopiance. Kierownik serwisu zapoznał się z dokumentacją napraw, przejechał się ze mną na porządnej trasie i potwierdził, że auto ściąga. Auto zostawiłem na jeden dzień, odebrałem po pracy. Pojechaliśmy na drugą jazdę - samochód jedzie prosto jak po sznurku. Po wybraniu pasa na wprost można położyć ręce na kolanach (swoich lub pasażerki). I jechać. I jechać… Oczywiście po pewnym czasie auto podda się nierównościom i gdzieś zboczy, ale to są lata świetlne różnicy względem "normy PGD". Przyczyna: źle ustawiona geometria… Parametr poza tolerancją: zbieżność jednostronna prawego przedniego koła. Wnioski mam takie: 1. PGD powinno rzucić okiem na kalibrację swojego urządzenia (o czym na pewno im napiszę). Przez pierwsze pół roku nie potrafili znaleźć przyczyny, przez drugie - wprawdzie uprzejmie i z taktem - ale traktowali mnie jak nawiedzonego idiotę, który się czepia. 2. Wikar rozwiązał problem w jeden dzień i w przyjaznej atmosferze. Skasowali mnie za geometrię (bo to przecież nie oni zawalili robotę, więc dlaczego mają sprzątać za darmo?), ale dostałem 50% rabatu. 48 zł za rozwiązanie problemu ciągnącego się rok? Przeżyję. Pozdrawiam Forumowiczów i polecam Wikar na Zakopiance. |